Młode małżeństwo w hotelu
Młode małżeństwo w hotelu:
– Pokój na dobę – mówi młody mąż.
– Ma pani szczęście – mruga portier do żony, zwykle bierze pokój na godzinę.
Młode małżeństwo w hotelu:
– Pokój na dobę – mówi młody mąż.
– Ma pani szczęście – mruga portier do żony, zwykle bierze pokój na godzinę.
Idą Polak, Rusek i Niemiec. Spotykają diabła, który kazał im przynieść rzeczy odmierzające czas.
Niemiec przynosi zegar elektroniczny. Diabeł na to:
– Za każdym razem, gdy zmieni się godzina na wyświetlaczu, dostaniesz jednego bata.
Rusek przynosi zegar tradycyjny, ze wskazówkami. Lucyfer mówi:
– Za każdy ruch wskazówki dostaniesz jednego bata.
Niemiec i Rusek zaczynają płakać, nie mogą już znieść kolejnych ciosów. Nagle ogarnia ich niepohamowany śmiech. Diabeł nie wytrzymuje i pyta:
– Co was tak cieszy?!
– No bo Polak niesie klepsydrę!
Moja żona zaczęła walkę z cellulitem.
Je więcej, żeby skóra się napięła.
Kumpel do kumpla:
– Co jest 14 lutego?
– A masz żonę, czy dziewczynę?
– Żonę.
-To Środa Popielcowa.
Kowalski kupuje żonie biustonosz.
– Jaki rozmiar ?- pyta ekspedientka.
– Nie wiem.
– Może jak grapefruit ?
– Nie.
– Może jak pomarańcza?
– Też nie.
– To może jak jajko?
– Otóż to! woła uradowany Kowalski.- Sadzone!
– Halo, czy to seks-telefon?
– (cicho) Taaaak.
– Czemu szepczesz?!
– W autobusie jestem…
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Teściowej Kawały o Jasiu
Przychodzi jasiu ze szkoły i mówi mamo nauczyłem się liczyć do dziesięciu: 2,3,4,5,6,7,8,9,10
Jasiu a gdzie jedynka.
Jedynka jest w dzienniczku
Jasiu przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu:
– Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego!
– Wspaniale synu, a jaki był temat?
– Tabliczka mnożenia.
– Kiedy czołg się zatrzymuje?
– Kiedy mu gąsienice zdechną
Facet miał mieć kontrolę skarbową,
a jak każdy trochę kręcił przy zeznaniach.
Nie wiedział jak się ubrać na tą okazję,
poszedł więc po radę do znajomego doradcy podatkowego.
Ten bez namysłu kazał mu się ubrać jak ostatni kloszard,
żeby inspektor wiedział, że faktycznie ma do czynienia z nędzarzem.
Facet nie uwierzył za bardzo i poszedł jeszcze do znajomego adwokata.
Ten kazał mu się ubrać jak najlepiej, żeby insektor traktował go poważnie.
Strapiony, z mętlikiem w głowie poszedł po radę do rabina.
Ten wysłuchał go spokojnie i mówi:
– Tak jak mówisz, przypomina mi się pewna historia kobiety,
która nie wiedziała jak się ubrać na noc poślubną.
Matka kazała jej włożyć długą, grubą koszulę nocną,
a koleżanka super seksowny komplecik…
– A co to ma wspólnego ze mną?! – pyta sie facet.
– Nieważne jak się ubierzesz. I tak cię wyp….olą.
Idzie baba do windy a tam schody 😁
Przychodzi facet do kościoła na spowiedź, klęka przy konfesjonale i mówi:
– Ojcze, zgrzeszyłem!
– A w jaki sposób zgrzeszyłeś?
– Kłamałem.
– Oj, Synu! Toż to grzech ciężki! A, powiedz mi kogo okłamałeś?
– Okłamałem żonę!
– Oj, to jeszcze cięższy grzech. A co jej takiego powiedziałeś?
– Powiedziałem, że ładnie wygląda.
– Synu, to nie jest grzech! To samoobrona!