Chuck Norris potrafi narysować trójkąt
Chuck Norris potrafi narysować trójkąt, który ma dwa kąty proste.
Chuck Norris potrafi narysować trójkąt, który ma dwa kąty proste.
J.K. Rowling ogłosiła na konferencji prasowej tyłu ostatniej części przygód Harrego Pottera, w której giną wszyscy bohaterowie sagi o czarodzieju:
„Harry Potter i Chuck Norris”
Lew z rana postanowił się dowartościować. Złapał więc Zająca i pyta:
– Kto jest królem zwierząt?
– Ty, Ty królu! – mówi wystrachany zając.
Lew puścił go i złapał zebrę:
– Kto jest królem zwierząt?
– Ty Lwie. Ty jesteś królem!
– Ok. – Lew puścił zebrę.
Lew dorwał niedźwiedzia. Powalił go i pyta:
– Mów kto jest królem zwierząt.
Miś był nie w sosie więc mówi:
– Eee… no…
Na to Lew go walnął raz, drugi i pyta:
– Więc kto jest królem zwierząt?
– No dobra, ty jesteś królem zwierząt.
Lew dumny jak paw podchodzi do słonia i pyta:
– Ty słoń, kto jest królem zwierząt.
Słoń spojrzał i nagle złapał lwa trąbą i gruchnął nim o skały.
Wybił mu zęby i połamał parę żeber. Lew otrząsnął się i mówi:
– Kufa, słoń jak nie wies to sie nie denerfuj…
Tony Blair i George W. Bush omawiają plany III wojny światowej. Podchodzi dziennikarz i pyta ich, co ustalili. Tony:
– Zabijemy 20 milionów islamistów i jednego dentystę.
– A czemu dentystę? ? pyta dziennikarz.
Tony:
– Widzisz George, mówiłem ci, że nikt nie zapyta o te 20 milionów.
Do gabinetu psychiatry włazi na kolanach gość z czymś w zębach.
– A kto to do mnie przyszedł? Kotek? – pyta lekarz.
Gość lezie w kąt pokoju. Psychiatra spogląda za nim:
– Piesek?
Facet wali ręką w listwę podłogową i przechodzi w drugi kąt. Doktor podąża za nim wzrokiem:
– Jeżyk do mnie przyszedł!
Mężczyzna wyjmuje przewód z ust:
- Weź się facet ogarnij i daj mi podłączyć internet!
Tatusiu, dlaczego oceny niedostateczne w moim dzienniczku podpisujesz trzema krzyżykami?
– Bo nie chcę, aby nauczyciel pomyślał, że normalny człowiek może być ojcem takiego nieuka.
Dziadek zabrał Jasia pierwszy raz na rozprawę sądową.
Jasio widząc po raz pierwszy adwokata ubranego w togę, pyta:
– A dlaczego ten pan jest ubrany jak kobieta?
– Bo będzie zaraz długo mówił!
– Dlaczego w trakcie poważnej awarii lub katastrofy najpierw ewakuuje się kobiety i dzieci?
– Aby móc w spokoju pomyśleć nad rozwiązaniem
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Żonach
Mąż dostał awans w pracy i z tej okazji żona postanowiła kupić mu nowy garnitur.
– proszę Kochanie tylko dbaj o niego, nie zniszcz, nie ubrudź, był na prawdę drogi.
Tak się złożyło że przy następnej okazji świętowania tegoż awansu Mąż wyszedł na imprezę w tym właśnie garniturze. Poszli z kumplem.. bar, alkohol, dużo alkoholu… Zgon totalny. Gościu się obrzygał.
Cały garnitur ufajdany..
Biedny mówi do kumpla:
– Stefan… co ja teraz zrobię? Jak jak się pokaże żonie? Mówiła żebym dbał, bo drogi itd. A ja się cały orzygałem.. Ona mnie zabije!
– Spokojnie. Coś wymyślimy…
Stefan myśli, myśli i wymyślił:
– słuchaj, zrobimy tak: powiesz żonie że byłeś w knajpie, trafiłeś na pijanego gościa i on Cie obrzygał i że był na tyle w porządku że dał Ci dyche na pranie. I kumpel wsunął mu kase do kieszonki marynarki.
Obrzygany mąż:
– ty to jest dobry pomysł, zadziała 😉
Wraca do domu, drzwi otwiera żona:
– jak ty wyglądasz !!? coś ty ze sobą zrobił!!? i ten garnitur!! mówiłam !!!
– poczekaj…. nie wiesz wszystkiego. Byłem w barze, wpadłem na pijanego gościa i poprostu mnie obrzygał ale był na tyle w porządku że dał mi dyche na pranie.
Wyciąga z kieszeni, daje żonie banknot. A ona:
– ale tutaj masz dwie dychy…
– aaaa, przepraszam.. jeszcze jeden nasrał mi w gacie.
Głos z radia:
— Czas na poranną gimnastykę. Jesteście gotowi? No to zaczynamy! Góra—dół, góra-dół…
A teraz druga powieka!
Tubylcy złapali Polaka, Anglika i Francuza. Jeden z tubylców mówi:
– Mam dla was dobrą i złą wiadomość. Zła jest taka, że zabijemy was a z waszej skóry zrobimy kanoe. A dobra, że możecie wybrać rodzaj śmierci.
Anglik mówi:
– Dajcie mi pistolet.
Wziął broń i wołając:
– God save Queen! – strzelił sobie w głowę.
Francuz poprosił o szablę. Biorąc ją krzyknął:
– Viva la France! – i przebił się jej ostrzem.
Polak prosi o widelec. Zdziwieni tubylcy dają mu widelec a Polak dźga się widelcem po całym ciele, szyja, ręce… Krew się leje… Na koniec krzyczy:
– Gówno będziecie mieli a nie kanoe!!!
Supermarket. 6-letni Jaś patrzy łakomym wzrokiem w lodówkę z lodami:
– Mamo, mogę loda?
– Nie.
– Mamoooooooo!
– Powiedziałam coś! Nie! – matka pozostaje nieugięta.
Oczy Jasia kierują się na ojca. Ojciec na to zbolałym głosem:
– Jak mama mówi, że loda nie będzie, to uwierz mi, zdania nie zmieni…