kawały o zwierzętach

Dwóch myśliwych z Texasu polowało na łosie nad jeziorem na Al

2019-03-19 | WebFun

Dwóch myśliwych z Texasu polowało na łosie nad jeziorem na Alasce. Obaj upolowali piękne sztuki. Wrócili do samolotu którym przylecieli, a pilot mówi, że nie ma mowy, żeby wystartowali z oboma upolowanymi łosiami, jeden musi zostać.
– Bzdury ? krzyczy jeden z myśliwych ? Kiedy byliśmy tu w zeszłym roku pilot zabrał nas stąd a wcale nie miał większego samolotu niż twój. Tamten miał jaja i nie bał się polecieć!
Pilot się zdenerwował i powiedział:
– Do cholery, jeżeli on to zrobił to ja też potrafię. Nie latam gorzej niż inni!
Załadowali się, silnik na pełną moc i startują. Niestety nie wznieśli się nad drzewa na końcu jeziora. Zahaczyli o wierzchołki, samolot spadł i rozbił się. Żywi ale trochę połamani wyczołgują się z krzaków, a pilot potrząsnął głową i pyta:
– Gdzie jesteśmy?
Jeden z myśliwych podnosi się z ziemi i mówi:
– Powiedziałbym? że przynajmniej sto metrów dalej niż w zeszłym roku?

Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi

2019-03-18 | WebFun

Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
– Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak, który twierdzi, że jest Pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
– To chyba jakiś idiota ?
– Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!

Czy ty wiesz że moja świnia mówi po francusku?

2019-03-18 | WebFun

Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi:
– Czy ty wiesz, Franek, że moja świnia mówi po francusku?
– Chyba jesteś pijany, albo zwariowałeś!
– Nie wierzysz? Założymy się ?
Sąsiedzi poszli do chlewa do świni mówiącej po francusku. Jej właściciel pyta:
– Kaśka, umiesz mówić po francusku ?
Świnia nic. Wtedy chłop ją kopnął, a świnia:
– łi, łi łi !

Kawały o Jasiu

Małgosia wyszła na dwór

2019-03-17 | WebFun

Małgosia wyszła na dwór.
Jasiu z kolegami przyszli i proszą Małgosię, aby weszła na drabinkę wtedy chłopcy dadzą jej 3 zł.
Małgosia wchodzi na drabinkę.
Gdy z niej zeszła, chłopcy dali jej 3 zł.
Małgosia pobiegła do mamy i woła:
– mamo mamo weszłam na drabinkę i chłopcy dali mi 3 zł.
– Małgosiu oni chcieli zobaczyć twoje majteczki.
Następnego dnia Jasio znowu przychodzi z kolegami i mówi, żeby weszła znowu na drabinkę tylko trochę wyżej wtedy dadzą jej 5 zł. Małgosia weszła na drabinkę a chłopcy dali jej 5 zł.
Małgosia poszła do mamy i mówi:
– mamo, mamo dostałam od Jasia 5 zł za to, że weszłam na drabinkę tylko trochę wyżej.
– Małgosiu oni przecież chcieli zobaczyć twoje majteczki.
Nazajutrz Jasiu znów prosi Małgosie, żeby weszła na drabinkę ale trochę wyżej to da jej 10 zł.
Małgosia weszła i dostała 10 zł.
Poszła do mamy i mówi:
– mamo, mamo dostałam 10 zł za to że weszłam na drabinkę tylko trochę wyżej
– Małgosiu przecież ci powtarzałam, że oni chcą zobaczyć tylko twoje majteczki
– ale dziś ich przechytrzyłam i nie założyłam majteczek.

Spotykają się dwie blondynki. Jedna mówi do drugiej:

2019-03-16 | WebFun

Spotykają się dwie blondynki. Jedna mówi do drugiej:
– Wiesz Aniu miałam wczoraj dziwna sytuacje. Budzę się o 3 nad ranem, patrze starego nie ma w łóżku. Idę do kuchni i wyobraź sobie, a on stoi i wali sobie konia.
– I co zrobiłaś? mu awanturę? albo chociaż przyłożyłaś?
– Nie no co ty, zrobiłam mu loda.
– ZWARIOWAŁAŚ!? Loda?
– No pewnie. Łatwiej umyć zęby niż podłogę

Rekrutacja do firmy budowlanej

2019-03-16 | WebFun

Rekrutacja do firmy budowlanej:
– Jak wbić gwóźdź?
– Normalnie, bierzesz i wbijasz.
– Wasia, pisz: robotnik wykwalifikowany. Następny! Jak wbić gwóźdź?
– Zależy, w co.
– Wasia, pisz: brygadzista. Następny! Jak wbić gwóźdź?
– Ale jaki?
– Wasia, pisz: zaopatrzeniowiec. Następny! Jak wbić gwóźdź?
– A jaki mam na to budżet?
– Wasia, szukamy kogoś w dziale sprzedaży?

Kawały o Księżach

Pewien ksiądz miał w zwyczaju uderzać rękami o ambonę podczas kazania

2019-03-16 | WebFun

Pewien ksiądz miał w zwyczaju uderzać rękami o ambonę podczas kazania, podkreślając w ten sposób powagę wypowiadanych słów. Ministranci, którzy wiele już narozrabiali, postanowili ponownie zagrać na nerwach księdza. Przed mszą porozkładali na barierze ambony pinezki i przykryli materiałem. Duchowny zaczął wygłaszać kazanie:
– Piotr i Paweł, to byli… TO SZELMY!!!