W sklepie narciarskim
W sklepie narciarskim:
– Poproszę narty i buty rozmiar 57.
– Jaki?
– 57.
– To po co panu jeszcze narty?
W sklepie narciarskim:
– Poproszę narty i buty rozmiar 57.
– Jaki?
– 57.
– To po co panu jeszcze narty?
Pijak podjeżdża pod sklep na damce i wchodzi aby kupić wino.
Gdy wychodzi zobaczył, ze roweru nie ma, zaczyna plaskać i krzyczeć „nie ma jej, nie ma jej”.
Tuż obok przechodzi pogrzeb.
Pijak wpada w tłum ludzi i dalej płacze i krzyczy „nie ma jej, nie ma jej”.
Uczestnicy pogrzebu zaczynaj go pocieszać:
– Pan tak nie płacze, stara już była.
A pijak na to:
– Stara ale jeszcze by się na niej pojeździło.
Trzech facetów jest w szpitalu i opowiadają jak się tam znaleźli. Mówi pierwszy:
– Przychodzę z pracy, patrzę a żona goła leży w łóżku. To ja cap lodówkę i za okno. Ale była tak ciężka, że naderwałem sobie ścięgna.
Mówi drugi:
– Opalam się spokojnie na balkonie a tu jakiś dureń rzuca na mnie lodówkę.
Mówi trzeci:
– Siedzę sobie spokojnie w lodówce…
Przychodzi dziadek do lekarza:
– Panie doktorze, skleroza coraz bardziej mi dokucza.
– A jak się to objawia?
– Żebym to ja jeszcze pamiętał?
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Na lekcji pani mówi do dzieci:
– Proszę was, abyście napisali na jutro krótkie wypracowanie na temat: Dlaczego mrówki są pożyteczne.
Następnego dnia nauczycielka sprawdza prace:
– Małgosiu proszę przeczytaj..
– Mrówki są pożyteczne bo zbierają śmieci.
-_Dobrze Jasiu teraz ty
– Proszę pani ale mrówki nie są pożyteczne!
– Ale dlaczego Jasiu?
– Bo zabierają patyki, a ja nie mam czym bić psa!
Jaka jest różnica pomiędzy kurą a kogutem?
Kura jaja znosi a kogut nosi.
Zajączek przychodzi do sklepu niedźwiedzia.
– Poproszę miodzik.
Niedźwiedź przystawia drabinę do regału, ociężale wchodzi na samą górę, bierze słoik, schodzi i daje zajączkowi.
Na drugi dzień zajączek znowu przychodzi.
– Poproszę miodzik.
Niedźwiedź znowu wchodzi na drabinę, bierze słoik i zmęczony daje zajączkowi.
Na trzeci dzień niedźwiedź widzi z daleka zajączka przez okno. Zdejmuje miód z regału i zasapany czeka.
Zajączek wchodzi.
– Poproszę marchewki.
Niedźwiedź daje mu marchewki i wnerwiony odstawia słoik na górę.
Zajączek wychodzi ze sklepu, ale po chwili wraca.
– A! I jeszcze miodzik!
Lądują Amerykanie na księżycu.
Są pewni, że są pierwszymi żywymi istotami na księżycu. Przechadzają się po nim aż tu nagle widzą a za górką kryje się jakiś człowiek.
Pytają go:
– Kim ty jesteś i skąd się tu znalazłeś?
– Jestem Rosjaninem, i dostałem się tutaj bo mamy o wiele lepszą technikę od Was.
Idą Amerykanie dalej.
Widzą kolejnego człowieka i zadają mu to samo pytanie.
– Jestem Chińczykiem. Ponieważ jest nas najwięcej na świecie, to weszliśmy jeden na drugiego, a ja byłem na samej górze i tak oto się tutaj dostałem.
Idą dalej i spotykają Polaka i zadają mu te same pytania.
On trzymając się za głowę:
– Kurna gdzie ja jestem, byłem wczoraj na imprezie u Heńka i nic nie pamiętam..
Blondynka kupiła sobie drogie kosmetyki odmładzające. Po jakimś czasie pyta męża:
– Kotku, na ile lat wyglądam?
– Patrząc na twoją cerę dałbym ci 18 lat, na figurę – 21, na włosy – 23…
– Kochany jesteś!
– Poczekaj jeszcze nie skończyłem dodawać…
Wraca student z wakacji i mówi do drugiego:
– wiesz jeździłem na słoniu.
– no i co?
– a obok mnie szły dwa lwy .
– no i co było dalej?
– musiałem zejść z karuzeli.
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
Jasio mówi do mamy:
– mamo wczoraj widziałem jak tata rozebrał sąsiadkę i włożył jej…
– nie mów Jasiu teraz! Powiesz to tacie przy kolacji, niech mu się głupio zrobi.
Kolacja.
Mama:
– no Jasiu teraz możesz dokończyć to co chciałeś mi powiedzieć
– a więc widziałem jak tatuś rozebrał panią sąsiadkę i włożył jej … mamo jak nazywa się to co wkładał Ci do buzi Pan dyrektor?
Blondynkę jadącą w kapeluszu zatrzymuje policjant i mówi:
– Przekroczyła Pani 60-tkę.
– A mówiłam mężowi, że staro wyglądam w tym kapeluszu.