Nauczycielka do Jasia
Nauczycielka do Jasia:
-Kto jest najlepszym czworonożnym
przyjacielem człowieka?
-Łóżko,proszę pani……….
Nauczycielka do Jasia:
-Kto jest najlepszym czworonożnym
przyjacielem człowieka?
-Łóżko,proszę pani……….
Gdy Chuck Nooris przychodzi do lekarza i słyszy, że jego stan jest ciężki to lekarz dostaje z półobrodu.
– Co powstanie z cegły i blondynki?
– Pustak.
Jedzie baca z bacową i nagle zerwała się burza.
Piorun uderzył 10 metrów od furmanki.
Baca: NOOOOOO
Drugim razem piorun uderzył w bacową.
Baca: NO!
Rozmawiają dwa pająki:
-co robisz?
-oglądam motylki.
-a skąd masz?
-ściągam z sieci…
Rozmawiają profesorowie matematyki:
– Dasz mi swój numer telefonu?
– Oczywiście. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej, czwarta i szósta są takie same. Druga jest o jeden większa od piątej. Suma sześciu cyfr to 23 a iloczyn 2160.
– W porządku, zapisałem: 256 343.
– Zgadza się. Nie zapomnisz?
– Skądże! To kwadrat 16 i sześcian 7.
Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupił tak ze trzy na początek. A sąsiad na to:
– Ale po co trzy? Słuchaj stary – ja ci sprzedam Miecia. Miecio to jest taki kogut, ze ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży. OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Mieciem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi:
– Słuchaj Mieciu – to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się nie zmarnuj – kupę kasy za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Mieciu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie były kaczki – to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam! SRU! Poszedł Miecio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano chłop wstaje, patrzy – leży Mieciu na podwórku, kompletna padlina. Nad nim krążą sepy. Podbiega i krzyczy:
– A widzisz Mieciu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto… A Mieciu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
– Cissssi, spie**alaj, bo mi sepy płoszysz..
Co jest ogolone, zielone i skacze?
-Żołnierz na dyskotece.
Jaś do nieprzytomności zakochany jest w Małgosi:
– Małgosiu, co powinienem Ci dać, żeby móc Cię pocałować?
– Chyba narkozę…
Jasiu chwali się koledze:
– wiesz na urodzinki dostałem trąbkę i rowerek.
– A z czego się cieszysz bardziej?
– Chyba z trąbki.
– Dlaczego?
– Bo tata daje mi 50 zł, żebym przestał na niej grać.
W domu tata pyta Jasia:
– Co przerabialiście dziś na chemii?
– Materiały wybuchowe
– A o której masz być jutro w szkole?
– W jakiej szkole?
Idzie zajączek przez las i mówi:
– pomylone misie, pomylone misie…
Wychodzi miś zza krzaków
A zajączek:
– pomyliło mi się, pomyliło mi się…