Jedzie sobie chłopina furmanką, zaprzęgniętą w jednego konia

2021-09-12 | WebFun

Jedzie sobie chłopina furmanką, zaprzęgniętą w jednego konia. Na wozie góra świeżo co ususzonego sianka. Na stogu siedzi jego przyjaciel co mu w sianokosach pomagał i beztrosko sobie żuje źdźbło trawy… I tak powolutku się wleczą poboczem autostrady. Nagle wyprzedza Ich Gość na Suzuki Bandit ale bez głowy. Jadą dalej i wyprzedza ich Kabriolet a tam siedzi para bez głowy. Chłopina się tak zamyślił i krzyczy do przyjaciela:
-Heniek! popraw no bo się kosa poluzowała.

Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyć wysokie, zi

2021-09-09 | WebFun

Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyć wysokie, zimowe botki.
Szarpią się, męczą, ciągną…
Jest! Weszły!
Spoceni siedzą na podłodze, a Jasio mówi:
– Ale założyliśmy buciki odwrotnie…
Pani patrzy: faktycznie, lewy na prawy.
No to je ściągają, mordują się, sapią…
Ufff, zeszły.
Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść…
Ufff, weszły.
Pani siedzi, dyszy, a Jasio mówi:
– Ale to nie moje buciki…
Pani ugryzła się w język, znów się szarpią z butami…
Zeszły.
Na to Jasio:
– To buciki mojego brata, i mama kazała mi je nosić…
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż się przestaną trząść, przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty.
Tarmoszą się, wciągają, silą się…
Weszły.
– No dobrze – mówi pani – a gdzie są Twoje rękawiczki?
– Schowałem w bucikach, żeby nie zgubić…

W dżungli wylądowali Polak, Niemiec i Rusek gdzie zostali zła

2021-09-09 | WebFun

W dżungli wylądowali Polak, Niemiec i Rusek gdzie zostali złapani przez tamtejszych mieszkańców i porwani do swojej wioski.
Wódz powiedział porwanym:
-Zabijemy was a z waszych skór zrobimy łódkę, lecz zanim to zrobimy możecie przed śmiercią poprosić o jeden przedmiot.
Niemiec poprosił o list w butelce.
Rusek o wielką ucztę przed śmiercią
Polak poprosił o widelec
Zdziwieni mieszkańcy dżungli podali mu widelec.
Wziął go do ręki i zaczął wbijać go sobie w skórę mówiąc:
-Ch*ja Będziecie mieć a nie łódke!

Staje nagi facet przed lustrem

2021-09-07 | WebFun

Staje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda wymiętą, nieogoloną twarz, spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, obwisłe mięśnie, rzadziejące włosy,patrzy w swoje czerwone oczy… Potem kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy:
– Ku*wa, jak można do tego stopnia kochać pieniądze…!

Matematyk, fizyk i inżynier dostali po kawałku siatki do ogro

2021-09-06 | WebFun

Matematyk, fizyk i inżynier dostali po kawałku siatki do ogrodzeniowej i zadanie by ogrodzić jak największy teren.
Inżynier ogrodził elegancki kwadrat.
Fizyk obliczył że najlepszy stosunek powierzchni do obwodu ma koło i rozstawił siatkę w okrąg.
Natomiast matematyk rozstawił siatkę byle jak, wszedł do środka i powiedział że jest na zewnątrz.

U rzeźnika

2021-09-05 | WebFun

U rzeźnika:
– Przepraszam, to na wystawie to świński ryj?
– Nie, to lustro.

Pewien mężczyzna trafił do piekła

2021-09-03 | WebFun

Pewien mężczyzna trafił do piekła. Diabeł oprowadza go po nim i mówi:
– Słuchaj. Jest tu kilka komnat. Jeśli w jakiejś ci się spodoba, to powiedz. Zostaniesz w niej już na zawsze. Tylko zastanów się najpierw!
– No ok. Nie ma sprawy.
Wchodzą do pierwszej komnaty. Facet patrzy na palących się w smole ludzi.
– Nie no… Tutaj raczej nie zostanę – mówi lekko wystraszony.
– No to jedziemy dalej – odpowiada diabeł.
Wchodzą do drugiego pomieszczenia. Ludzie palą się w lawie.
– Nie, tutaj też nie zostanę.
– W porządku. Chodźmy dalej.
Wchodzą do trzeciej komnaty, gdzie pięciu facetów stoi w gównie po kolana. Ale kulturalnie palą fajeczki. Gościu sobie myśli: „W sumie tu nie jest tak źle. Wolę cały czas palić, niż cierpieć”. Na głos mówi:
– No dobra. Tu mogę zostać! Jest w porządku.
No więc wchodzi do gówna, dostaje papierosa. Zaciągnął się i pogratulował sobie wyboru. Nagle słyszy głos diabła:
– Dobra chłopaki! Koniec przerwy na papierosa! Pełne zanurzenie!!!

W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem

2021-09-02 | WebFun

W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem.
Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera:
– Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska…
– Hurrra! – krzyczą dzieci – będziemy mieli pieska!