Mama do Jasia
Mama do Jasia:
– Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę.
– Problem w tym, że nie mogę usiąść. Przed chwila opowiedziałem śmieszną historyjkę o tatusiu.
Mama do Jasia:
– Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę.
– Problem w tym, że nie mogę usiąść. Przed chwila opowiedziałem śmieszną historyjkę o tatusiu.
Odbywa się szkolenie.
Kapral daje komendę:
– Maski założyć
– Maski zdjąć
– Maski założyć
– Maski zdjąć
– Kowalski, dlaczego nie zdjąłeś maski?
– Zdjąłem, obywatelu kapralu!
– Ale morda.
Mała Zosia przedstawia się gościom:
– Jestem panna Zosia.
Po przyjęciu mama zwraca jej uwagę, że sześcioletnia dziewczynka przedstawiając się mówi
tylko: „Jestem Zosia”. Zosia zapamiętała to sobie i następnym razem przedstawia się:
– Jestem Zosia… ale już nie panna.
Dwie blondynki jadą do lasu po choinkę.
Po kilku godzinach błąkania się po świerkowym zagajniku, jedna mówi do drugiej:
– Wiesz co? Bierzmy pierwszą lepszą, nawet bez bombek i wracajmy do domu.
Mistrz w pchnięciu kulą do trenera:
– Dziś muszę pokazać klasę. Na trybunie siedzi moja teściowa.
– E! nie dorzucisz.
Policjant zatrzymuje kierowcę jadącego pod prąd na jednokierunkowej drodze.
– Tą ulica można jeździć tylko w jednym kierunku!
– A czy ja jeżdżę w dwóch?
Fąfara pyta Jasia:
– Chłopcze, czy twój tato jest w PSL, czy w SLD?
– Mój tato jest w WC.
Bolek i Lolek pojechali w góry.
Zmęczeni szukali noclegu.
Gazda zaoferował im jedyne wolne łóżko.
Zasypiaja razem i Lolek pyta:
– Bolek, walisz konia?
– Tak.
– To wal swojego!
Pani pyta się Jasia w szkole:
– Kiedy odrabiasz lekcje?
– Po obiedzie.
– To dlaczego dziś masz nieodrobione?
– Bo jestem na diecie.
Jak ściągnąć polskiego snajpera z drzewa?
Pomachać mu ręką.
Co żołnierz je?
Żołnierz je obrońcą ojczyzny.
Zrozpaczony mężczyzna tłumaczy dyżurnemu oficerowi, jak powódź najpierw podmyła fundamenty jego domu, potem wichura zerwała dach, następnie wezbrana rzeka porwała jego dom w kierunku doliny, a na koniec dom wpadł prosto do morza.
Policjant pisze w raporcie:
– Podsumujmy. Zgłaszający szkodę obecnie jest bez stałego meldunku.