Pani pyta Jasia
Pani pyta Jasia:
– Czy kogut znosi jaja?
– Tak
– Jakim sposobem?
– Jak schodzi po drabinie.
Pani pyta Jasia:
– Czy kogut znosi jaja?
– Tak
– Jakim sposobem?
– Jak schodzi po drabinie.
Podczas seansu kinowego pewien pan szturcha swego sąsiada:
– Mógłby pan łaskawie przestać wreszcie chrapać?
– Hmm. Ten film jest taki nudny, niech mi pan nie mówi, że się panu podoba…
– Nie nie, ale przez pana nie mogę spać!
Siedzą dwa gołębie na drucie – jeden grucha, drugi jabłko.
Idzie baca i ciągnie łańcuch.
Przechodzi turysta i mówi:
Baco co tak ciągniecie ten łańcuch?
A baca mówi:
A co mom go pchać?
Siedzi stara hrabina w restauracji woła kelnera i zamawia kawę.
Bierze kawę do lewej ręki przystawia do ust i szybko odstawia.
Woła kelnera:
– Kelnerze ta kawa śmierdzi starym fiutem
– To niech pani ją przełoży do drugiej reki.
Faceta przyparło i musiał iść do ubikacji.
Staje przed muszlą, a tam pajączek zjeżdża na nitce i mówi:
– Cześć!
Facet zbaraniał.
Pająk a ludzkim głosem gada, co jest?
No ale nic odpowiada:
– No, cześć.
– Masz młotek? – pyta pajączek
Młotek, jaki młotek kurna?
Gostek zdurniał się:
– Nie…
– No to cześć – i pająk zniknął.
Na drugi dzień to samo.
Na trzeci facet sobie myśli :
– Nie, no teraz wezmę młotek i zobaczymy co zrobi.
Schował młotek za pazuchę i idzie do kibla.
Pająk zjeżdża:
– Cześć!
– Cześć!
– Masz młotek!
– Mam! – i wyciąga zadowolony młotek.
– No to cześć!
Przychodzi Niemiec do polskiego sklepu myśliwskiego i pyta:
– Czy ma pan noże?
Sprzedawca przygląda mu się uważnie i pyta:
– Czy jest pan Niemcem?
– Tak
– Nie, nie mamy noży.
Niemiec wychodzi, ale zauważa noże na wystawie za sprzedawcą i wraca.
– Przepraszam, a czy może ma pan pistolety?
– To znowu Pan! Nie, nie mamy pistoletów.
Niemiec jest zdziwiony, gdyż na wystawie za sprzedawcą leżą pistolety.
– A czy może ma pan granaty?
– Nie! – odpowiada rozbawiony sprzedawca, mimo że leżą one obok pistoletów.
– Przepraszam, muszę się jeszcze pana o coś zapytać.Czy ma pan coś przeciwko Niemcom?
– Tak – odpowiada spokojnie: noże, pistolety, granaty.
Do sklepu wchodzą 2 blondynki.
– Poproszę zeszyt w kółka – mówi jedna.
– Ależ proszę pani nie ma zeszytu w kółka są w kratkę w linię i czyste.
– Aha to do widzenia!
Podchodzi druga.
– Ależ ona głupia zeszyt w kółka. PHIII!
– No wie pani są różni ludzie…. A co dla pani?
– A wie pan poproszę globus Krakowa.
Jasio mówi:
– Mamo! Wygrałem gierkę w którą grałem!
– Świetnie! A co pisało kiedy wygrałeś te grę?
– Game Over!
W kwadrans po stworzeniu Ewy, Adam pyta się Boga:
– Panie Boże, co to jest ta migrena?
Polak pyta się Niemca:
– Macie bomby?
Niemiec nie zrozumiał.
– Macie karabiny?
Niemiec nie zrozumiał.
– Macie granaty?
Niemiec nie zrozumiał.
– A macie chociaż samoloty?
Niemiec nie zrozumiał.
Niemiec idzie do Hitlera i mówi:
– Polak mi powiedział, że o wschodzie słońca gdy do nich przyjdziemy tak nam dowalą, że fruwać będziemy!
– Kaziu, jeśli powiem, że jestem piękna, to jaki to czas?
– Czas przeszły, proszę pani!