Mama karmi 4-letniego synka i mówi
Mama karmi 4-letniego synka i mówi:
– Teraz łyżeczka za mamusię
– A teraz za tatusia
– I za babusię
Jasio nie wytrzymuje i mówi:
– Czy wy wszyscy nie możecie najeść się sami!
Mama karmi 4-letniego synka i mówi:
– Teraz łyżeczka za mamusię
– A teraz za tatusia
– I za babusię
Jasio nie wytrzymuje i mówi:
– Czy wy wszyscy nie możecie najeść się sami!
Rozmawiają dwie blondynki, jedna mówi do drugiej:
– Wiem już tyle o zwierzętach, że mogłabym zostać weteranem!
Na to druga:
– Chyba wegetarianinem.
– Ale Ty jesteś mądra!
To był mój pierwszy raz.
Wiedziałem, że też tego chcę.
Była piękna noc.
Byliśmy tylko we dwoje.
Jej oczy były niebieskie.
Jej skóra była ciepła.
Nie wiedziałem jak pieścić jej sutki, ale starałem się jak mogłem.
Słyszałem jej szybki oddech, lekko drżała, a serce biło mi coraz szybciej.
Po chwili biały nektar – popłynął.
Wiedziałem, że mi się udało.
Po raz pierwszy w życiu wydoiłem krowę!
Jasio zwierza się potajemnie koledze:
– Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają.
– Dlaczego tak twierdzisz?!
– Dają mi dziwne zabawki do kąpieli…
– Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze.
– Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz!
W sklepie narciarskim:
– Poproszę narty i buty rozmiar 57.
– Jaki?
– 57.
– To po co panu jeszcze narty?
Jaka jest różnica pomiędzy kurą a kogutem?
Kura jaja znosi a kogut nosi.
Zajączek przychodzi do sklepu niedźwiedzia.
– Poproszę miodzik.
Niedźwiedź przystawia drabinę do regału, ociężale wchodzi na samą górę, bierze słoik, schodzi i daje zajączkowi.
Na drugi dzień zajączek znowu przychodzi.
– Poproszę miodzik.
Niedźwiedź znowu wchodzi na drabinę, bierze słoik i zmęczony daje zajączkowi.
Na trzeci dzień niedźwiedź widzi z daleka zajączka przez okno. Zdejmuje miód z regału i zasapany czeka.
Zajączek wchodzi.
– Poproszę marchewki.
Niedźwiedź daje mu marchewki i wnerwiony odstawia słoik na górę.
Zajączek wychodzi ze sklepu, ale po chwili wraca.
– A! I jeszcze miodzik!
Lądują Amerykanie na księżycu.
Są pewni, że są pierwszymi żywymi istotami na księżycu. Przechadzają się po nim aż tu nagle widzą a za górką kryje się jakiś człowiek.
Pytają go:
– Kim ty jesteś i skąd się tu znalazłeś?
– Jestem Rosjaninem, i dostałem się tutaj bo mamy o wiele lepszą technikę od Was.
Idą Amerykanie dalej.
Widzą kolejnego człowieka i zadają mu to samo pytanie.
– Jestem Chińczykiem. Ponieważ jest nas najwięcej na świecie, to weszliśmy jeden na drugiego, a ja byłem na samej górze i tak oto się tutaj dostałem.
Idą dalej i spotykają Polaka i zadają mu te same pytania.
On trzymając się za głowę:
– Kurna gdzie ja jestem, byłem wczoraj na imprezie u Heńka i nic nie pamiętam..
Blondynkę jadącą w kapeluszu zatrzymuje policjant i mówi:
– Przekroczyła Pani 60-tkę.
– A mówiłam mężowi, że staro wyglądam w tym kapeluszu.
Wiecie czemu sołtys w Wąchocku pomalował sobie dom na biało?
Bo usłyszał, ze po wojnie atomowej ocaleje tylko Biały Dom.
Wczoraj Chuck Norris popełnił samobójstwo 2 razy.
Dziś chce to powtórzyć.
Złapał głodny programista złotą rybę (jakiegoś zmutowanego śledzia), no i jak zawsze trzy życzenia:
„Po pierwsze, chcę pokoju na całym świecie”
Biedna ryba na to:
– Sorrki, za trudne, inne poproszę.
– No to niech Windows 95 się nie zawiesza.
– Dobra już, może być pokój na całym świecie.