Przychodzi baba do lekarza i trzyma w ręku szczelnie zamknięt
Przychodzi baba do lekarza i trzyma w ręku szczelnie zamknięty słoik.
– Błagam, niech mi pan powie, co jest w środku, panie doktorze! – prosi z przerażeniem na twarzy.
Lekarz obejrzał słoik i mówi:
– Bez wątpienia tasiemiec, proszę pani.
– To cudownie! – cieszy się baba – Bo ja myślałam, że to cały system nerwowy.