– Halo, czy to seks-telefon?
– Halo, czy to seks-telefon?
– (cicho) Taaaak.
– Czemu szepczesz?!
– W autobusie jestem…
– Halo, czy to seks-telefon?
– (cicho) Taaaak.
– Czemu szepczesz?!
– W autobusie jestem…
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Teściowej Kawały o Jasiu
Przychodzi jasiu ze szkoły i mówi mamo nauczyłem się liczyć do dziesięciu: 2,3,4,5,6,7,8,9,10
Jasiu a gdzie jedynka.
Jedynka jest w dzienniczku
Jasiu przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu:
– Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego!
– Wspaniale synu, a jaki był temat?
– Tabliczka mnożenia.
– Kiedy czołg się zatrzymuje?
– Kiedy mu gąsienice zdechną
Facet miał mieć kontrolę skarbową,
a jak każdy trochę kręcił przy zeznaniach.
Nie wiedział jak się ubrać na tą okazję,
poszedł więc po radę do znajomego doradcy podatkowego.
Ten bez namysłu kazał mu się ubrać jak ostatni kloszard,
żeby inspektor wiedział, że faktycznie ma do czynienia z nędzarzem.
Facet nie uwierzył za bardzo i poszedł jeszcze do znajomego adwokata.
Ten kazał mu się ubrać jak najlepiej, żeby insektor traktował go poważnie.
Strapiony, z mętlikiem w głowie poszedł po radę do rabina.
Ten wysłuchał go spokojnie i mówi:
– Tak jak mówisz, przypomina mi się pewna historia kobiety,
która nie wiedziała jak się ubrać na noc poślubną.
Matka kazała jej włożyć długą, grubą koszulę nocną,
a koleżanka super seksowny komplecik…
– A co to ma wspólnego ze mną?! – pyta sie facet.
– Nieważne jak się ubierzesz. I tak cię wyp….olą.
Idzie baba do windy a tam schody 😁
Przychodzi facet do kościoła na spowiedź, klęka przy konfesjonale i mówi:
– Ojcze, zgrzeszyłem!
– A w jaki sposób zgrzeszyłeś?
– Kłamałem.
– Oj, Synu! Toż to grzech ciężki! A, powiedz mi kogo okłamałeś?
– Okłamałem żonę!
– Oj, to jeszcze cięższy grzech. A co jej takiego powiedziałeś?
– Powiedziałem, że ładnie wygląda.
– Synu, to nie jest grzech! To samoobrona!
Mówi mucha do muchy:
– Ej, Zdzichu!
– Co?
– Gówno!
– Nie rób mi apetytu!
Kawały o lekarzach Kawały o Żonach
Idzie facet do lekarz i skarży się że boli go łokieć .
lekarz po namyśle, mówi mu:
-Proszę przynieść na jutro próbkę moczu.
Facet idzie i tak sobie myśli, na co mu moja próbka moczu, co ma jedno do drugiego i dochodzi do wniosku że zrobi mu mały żart.
Po przyjściu do domu prosi żonę i córkę żeby nasikały mu do tej próbki do tego dolewa jeszcze mocz psa i olej z samochodu. Z tym wszystkim idzie do lekarza.
Zostawia próbkę , a lekarz mu mówi żeby przyszedł po wyniki za dwa dni.
Po dwóch dniach gość idzie do lekarza po wyniki , a doktor mu mówi:
– Sytuacja wygląda następująco : Żona pana zdradza, córka jest w ciąży, pies dostaje h… karmę i ma wrzody na żołądku , w aucie olej powinien być już wymieniony 2000 km temu , a w łokciu pana boli ponieważ podczas masturbowania w wanie uderza pan łokciem o rant wanny .
Naukowcom udało się skrzyżować złotą rybkę z rekinem – spełnia trzy ostatnie życzenia.
Siedzi facet w teatrze i czuje, że coś śmierdzi niemiłosiernie. Trąca typa co siedzi przed nim i pyta:
– Przepraszam, zesrał się pan?
– Tak, a o co chodzi?
Zenek po pracy poszedł na piwko. Kiedy lekko podchmielony wrócił do domu, zastał w przedpokoju żonę w masce p-gaz i stroju sado-maso, którą od tyłu ostro zapinał sąsiad. Wpierdolił sąsiadowi, żonę wyrzucił na klatkę schodową a sam wyciągnął piwko z lodówki i zasiadł przed telewizorem. Pstrykając kanałami zastanawiał się co zrobić z tą dziwną sytuacją. W końcu rozejrzał się po pokoju, wstał, przeprosił sąsiada, wpuścił sąsiadkę z powrotem do środka i poszedł do swojego mieszkania.