Przychodzi koleś do pizzerii i mówi
Przychodzi koleś do pizzerii i mówi:
– kelner znalazłem włos w pizzy
– a co pan chciał całą perukę za 9 zł.
Przychodzi koleś do pizzerii i mówi:
– kelner znalazłem włos w pizzy
– a co pan chciał całą perukę za 9 zł.
Na łące spotyka się wąż i krowa.
Wąż mówi:
– Sssssssssspadaj.
Krowa na to:
– Muuuuuuuuszę?
Na to stojący obok kurczak:
– Ko ko ko koniecznie.
Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samochodem?
Drugi bieg.
Co to jest długie, śpiewające i srające po krzakach?
– Pielgrzymka do Częstochowy.
Dwie blondynki rozwiązują krzyżówki.
Jedna mówi:
– Z klejnotami na głowie.
Obie myślą po czym nagle druga zrywa się i mówi:
– Ja wiem! To będzie czołg!
Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa.
Wchodzi. Milczy.
Onkolog również milczy.
Patrzą na siebie pytająco:
– Kicha. – wydusza z siebie wreszcie facet.
– Słucham?
– Kicha.
– Jaka znowu kicha?
– Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
– Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie z chorą rybkę?
– Kolega pana polecił. Podobno raka pan wyleczył.
Idzie blondynka przez pagórki.
Na pierwszym pagórku stoi jeden Idianin:
– Śmierć czy ruch ruch?
– Hmm… to ruch ruch
Na drugim pagórku stoi dwóch Indian:
– Śmierć czy ruch ruch?
– No ruch ruch
Na trzecim pagórku 100 Indian:
– Śmierć czy ruch ruch?
– ŚMIERĆ! – krzyczy blondynka
– Śmierć przez ruch ruch.
Uświadomiłem sobie, że kamizelki generalnie są do ochrony.
Kamizelka ratunkowa – nie utoniesz.
Kamizelka drogowa – nie przejedzie cię samochód.
Kamizelka kuloodporna – nie postrzelą cię.
No i kamizelka wełniana, w serek, zapinana na guziki – uchroni cię przed dziewczynami.
Studentka zdawała egzamin na AM w Poznaniu z układu kostnego.
Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela.
Po namyśle dziewczyna mówi:
– To był mężczyzna.
– A dlaczego Pani tak uważa?
– Bo tutaj był kiedyś członek.
– Oj był i to wiele razy.
Wiecie jak się nazywa Ruski ksiądz?
– Pop.
A wiecie jak się nazywa Ruski organista?
– Pop music…
Blondynka, brunetka i szatynka idą przez pustynię.
Nagle idzie lew.
Przestraszone uciekają.
Brunetka staje i sypie lwu piaskiem w oczy.
Lew ucieka.
Historia się powtarza, ale tym razem to szatynka sypie piaskiem.
Jakiś czas później nadbiega wielka chmara lwów.
Brunetka i szatynka uciekają, a blondynka stoi.
– Blondynko biegnij, uciekaj! – krzyczą, a blondynka na to:
– Dlaczego? Ja nie sypałam!
– Baco! To gówno to ludzkie czy zwierzęce?
– To? Ludzkie.
– A po czym poznajecie?
– A bo to moje.