Twoja stara słodzi gorzkie żale
Twoja stara słodzi gorzkie żale
Twoja stara słodzi gorzkie żale
Faceci są jak papier toaletowy, kleją się do każdej d*py.
Czym różni się Małysz, od blondynki?
Blondynkę można przelecieć, a Małysza nie.
Kto ma najlepszą pracę na świecie?
Oczywiście Święty Mikołaj, bo pracuje tylko raz w roku.
Jak się pisze Księżniczka po angielsku?
– Princess…
A Królewicz?
– Prince Polo…
Szef do sekretarki:
– Ma pani dziś wolny wieczór?
– Tak, oczywiście..
– To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześnie do pracy.
Nad rzeką siedzi krowa i pali trawkę.
Zadowolona, klimat i te sprawy.
Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
– Te, krowa, co robisz?
– Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
– Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem.
– Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił.
Na to krowa:
– Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą – wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili.
Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy.
Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje.
Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
– Te bóbr, co robisz?
– Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie trochę.
– Daj trochę stuffu, ja też chcę.
– Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
– Bóbr, k****, WYPUŚĆ POWIETRZE!
Siedzi dziadek na ławce, a babcia też w sandałach.
Każdy etatowy pracownik dydaktyczny na uczelni:
– przez pierwsze 5 lat uczy się,
– przez następne 5 lat uczy innych,
– przez kolejne 5 lat zaczyna się nudzić,
– a potem już tylko nudzi innych.
Legenda głosi, że tego kogo Wilk zobaczy za 20 sekund go zje. Przechodzi Jaś, widzi wilka i mówi:
– Proszę nie jedz mnie!
– Masz 20 sekund.
Jasio zaczął ryczeć a wilk na to:
– Ej Jasiu czemu płaczesz?
– Bo mnie zjesz za 20 sekund.
– A czemu się śmiejesz?
– Bo idzie jeż.
Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie chłopaki:
– Ej Maryś, pójdź do nas!
– Nie pójdę bo mnie zgwałcicie!
– Ej, nie zgwałcimy!
– To po co ja tam pójdę?
Jak się nazywa chiński bezdomny?
Nachuj Michata