Dlaczego blondynka kasuje dwadzieścia cztery bilety autobusow
Dlaczego blondynka kasuje dwadzieścia cztery bilety autobusowe?
Bo jedzie z zespołem!
Dlaczego blondynka kasuje dwadzieścia cztery bilety autobusowe?
Bo jedzie z zespołem!
Na drzwiach Belwederu wisi kartka:
„Wyszlem na nieszpor”.
Płynie Prosiaczek z Puchatkiem łódką po jeziorze.
Zachód słońca, cieplutko, zero wiatru, ptaszki śpiewają,
kwiatki na brzegu kwitną, a Puchatek nagle ŁUP! Prosiaczka
w ryjek. Prosiaczek rymnął na dno łódki i skamle przez wybite
ząbki:
– Za co? Za co?
– Bo coś, kurde, za pięknie było…
Co różni studenta i kurę?
– Kura znosi jaja, a student musi znosić wszystko.
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Pani nauczycielka powiedziała dzieciom żeby na jutro przyniosły swoje zwierzątka i żeby pokazały co one potrafią.
Pewien chłopiec przyniósł rybki, które potrafią opłynąć całe akwarium.
Dziewczyna przyniosła psa, który potrafił wykonać wszystkie polecenia itd.
Doszło do Jasia.
Jasiu przyniósł żabę raz klepnął tą żabę w tyłek a żaba kła, drugi raz klepnął tą żabę w tyłek a żaba kła.
– Jasiu ale ta żaba zbyt wiele nie potrafi
– Ale niech pani zaczeka
Jasiu trzeci raz klepnął żabę w tyłek a żaba kłantanamera
Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz.
Piszą na tablicy wielkimi literami:
„KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓĆ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!”
W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód.
Wychodzi kierowca i krzyczy:
– Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża.
Po chwili słychać wielki huk i trzask…
Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
– Eeee… może po prostu napisać „Most jest zniszczony!”. Co?
Jaś mówi do mamy:
– Mamo, daj 2 zł dla biednego pana, który stoi na rogu ulicy.
– A co to za pan?
– Biedny pan, który sprzedaje lody.
Pani każe dzieciom na poniedziałek przynieść śpiewające zwierzę do szkoły.
Nastąpił poniedziałek wszystkie dzieci do szkoły przyniosły kanarki ptaszki itp ale Jasiu przyniósł żabę.
Pani do Jasia:
– Jasiu, przecież żaba nie śpiewa.
Jasiu walnął żabę a żaba: łeee
– Jasiu jaki ty jesteś uparty, żaba nie śpiewa.
Jasiu znów walnął żabę a żaba błłłłłeee
– Jasiu zaraz dostaniesz lufę do dziennika.
Po czym Jasiu znów walnął żabę a żaba – kłanta namera mnie weźmie wielka cholera kłanta namera mnie weźmie wielka cholera
Na górskiej drodze doszło do wypadku autokaru.
Policjant po przybyciu na miejsce pyta siedzącego w pobliżu Bacę
– Jak się to stało?
– Widzicie Panie to drzewo? – pyta Baca Policjanta
– No widzę.
– A Kierowca nie widział!
Nie ma mięśni ani kości a rwie się bez litości?
Gówno
Jasiu mówi do mamy:
– kup mi red bulla
– nie jesteś za mały?
-mamo ale ja chcę
– nie
– bo się rozpłączę!
– okej
Mama kopiła Jasiowi red bulla.
Jasio nalał do miseczki i mówi:
– red bull doda ci skrzydeł.
Przychodzi baba do lekarza z budką telefoniczna na plecach.
A on na to:
– Kto pani taki numer wykręcił?