Przychodzi Jasiu do domu i widzi jak jego mama się męczy sprz
Przychodzi Jasiu do domu i widzi jak jego mama się męczy sprzątaniem.
Po 5 min. mówi do mamy!
– Mamo nie mogę patrzeć jak się trudzisz. WYCHODZĘ
Przychodzi Jasiu do domu i widzi jak jego mama się męczy sprzątaniem.
Po 5 min. mówi do mamy!
– Mamo nie mogę patrzeć jak się trudzisz. WYCHODZĘ
– Jak wąskie są korytarze u sołtysa w domu?
– Tak, że pies może tylko pionowo ogonem merdać.
Chuck Norris umarł dziesięć lat temu, ale śmierć boi się mu o tym powiedzieć.
Przychodzi facet do urologa i mówi:
– Panie doktorze, spuchło mi jądro.
– Proszę pokazać.
– Ale niech pan doktor mi obieca, że nie będzie się śmiał.
– Ależ etyka lekarska mi nie pozwala, oczywiście że nie będę.
Pacjent wyjmuje jedno jądro, wielkości dużego jabłka, a doktor ryczy
ze śmiechu.
– A widzi pan, za to nie pokażę panu tego spuchniętego.
Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu ściąga majtki.
– Ależ droga pani! – protestuje lekarz – ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro niżej!
– Nie ma żadnej pomyłki – odpowiada baba – Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę?
– Tak.
– No to teraz ją pan wyciągaj!
– Jakie są trzy grzechy główne?
– Nieumiarkowanie w jedzeniu, piciu i roszczeniach finansowych.
Turyści pytają bacę, która jest godzina.
– Już trzecia za piętnaście!
– A skąd to wiecie baco, skoro nie macie zegarka?
– To proste. Klękam między owce, odsuwam jednej ogon, patrzę jej przez nogi ….. na wieżę kościelną, no i widzę!
Hrabina mówi do Hrabiego:
– Może podam kolację?
– Bez sensu.
– To może pójdziemy na spacer?
– Bez sensu.
– A może opowiem zagadkę?
– No dobra niech będzie.
– Co to jest ciepłe, owłosione i wchodzi do dziury?
– ch*j!
– A nie bo myszka.
– Mysz w piździe, bez sensu.
– Jaka powinna być idealna kobieta?
– Porządna i wstydliwa.
– A dlaczego?
– Żeby się porządnie rżnąć i wstydzić się odmówić.
Policjant w księgarni:
– Proszę o coś głęboko intelektualnego, pobudzającego do myślenia.
– Może Kafkę?
– Dziękuję, już piłem.
Co mówi komputerowiec jak widzi swoją teściową?
Alt + Ctrl + Delete
kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu
Pewnego dnia spotyka się trzech pijaczków pod sklepem.
Piją i piją.
Wódka się skończyła, wracają do domu ledwo żywi.
Na drugi dzień znowu się spotykają na ławce przed sklepem.
Każdy z nich ma kaca, cali się trzęsą z powodu delirki.
W końcu jeden mówi:
– Przez ten alkohol same straty
– Masz rację, tak się trzęsę, że dzisiaj jak robiłem herbatę, zanim doniosłem ją do stołu nic nie było w szklance.
– Eeeeee tam, co tam herbata, tak mi się łapy trzęsą, że jak dzisiaj jadłem zupę to cała znalazła się na twarzy mojej żony.
Trzeci siedzi taki jakiś ponury i mówi:
– Ale macie problemy … Ja jak idę do kibla to zanim się wysikam to trzy razy się spuszczam.