Mama do Jasia
Mama do Jasia.
– Synku, miałeś wrócić z podwórka o siódmej wieczorem, a jest dziewiąta!
– Przepraszam mamusiu. Bawiliśmy się w pociąg i przyjachał z 2 godzinnym opóźnieniem.
Mama do Jasia.
– Synku, miałeś wrócić z podwórka o siódmej wieczorem, a jest dziewiąta!
– Przepraszam mamusiu. Bawiliśmy się w pociąg i przyjachał z 2 godzinnym opóźnieniem.
Mama pyta Jasia:
– Ile minut gotowałeś jajka?
– Dziewięć
– Przecież Ci mówiłam, że masz gotować je tylko 3 minuty
– Tak ale to były 3 jajka
Kiedy Kolumb dopłynął do Ameryki, Chuck Norris już na niego czekał.
Co jest bardziej pracowite – mrówka czy pszczoła? Oczywiście, że mrówka bo ona nie marnuje czasu na bzykanie!
Ile wart jest mózg blondynki?
Miliony bo nie używany.
Pewien sprzedawca w sklepie bardzo nie lubił chińczyków.
Pewnego dnia do sklepu wchodzi chińczyk i mówi:
– Dzień dobry
– Dzień dobry – odpowiedział wkurzony sprzedawca
– Ja chcieć kupić pedigri pal dla mój pies.
– Nie sprzedam Ci tego pedigri jak nie przyjdziesz z psem.
– Ale Ja nie chodzić z pies w sklep
– To Ci nie sprzedam!
Zły Chińczyk poszedł po psa i kupił to pedigri.
Na drugi dzień przychodzi i mówi:
– Ja chcieć kupić whiskas dla mój kot
– Nie sprzedam Ci jak nie przyjdziesz z kotem.
– Ale ja nie chodzić z kot na zakupy
– To Ci nie sprzedam.
Jeszcze bardziej zły Chińczyk poszedł po kota i kupił ten whiskas.
Na trzeci dzień przychodzi z papierową torebką i mówi:
– Pan włożyć tu ręka
– A po co?
– No pan włożyć
Sprzedawca włożył a Chińczyk do niego:
– Pomacać
– No
– Ciepłe?
– Ciepłe
– Miękkie?
– Miękkie
– Ja chcieć kupić papier toaletowy!
Kawały o Alkoholu Kawały o Jasiu
Tato kto to jest alkoholik? – Pyta Jasiu.
-Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi osiem.
-Ale tato tam są tylko dwa drzewa.
Leży para w łóżku.
Ona, marzycielsko:
– Pomyśl, kochanie – kiedyś się pobierzemy…
On, powoli zaciągając się papierosem.
– Myślisz, że ktoś nas zechce?
Jasiu przychodzi ze szkoły do domu i mówi:
– Cześć mamo
– Jasiu jak się czujesz w szkole?
– Jak na komisariacie! Ciągle mnie pytają a ja o niczym nie wiem.
Nie mówi się podczas jedzenia – poucza matka Jasia, gdy zauważyła (przy zupie) że Jasio chce coś powiedzieć – powiesz jak zjesz.
– no i co chciałeś powiedzieć? – pyta matka gdy zjedli zupę, drugie danie i deser.
– chciałem powiedzieć, że na tatusia koszuli zostawiłaś włączone żelazko.
Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
– A co pani jadła?
– Puszkę śledzi.
– Czy były świeże?
– Nie wiem, nie otwierałam!
– Mamo, mamo, udawałam ptaszka!
–O, to cudownie! A co robiłaś, śpiewałaś?
– Nie…
-To może ćwierkałaś?
– Nie…
– To co robiłaś?
-Jadłam robaki.