Jasio idzie do miasta
Jasio idzie do miasta.
Wchodzi do sklepu i mówi:
– Poproszę żelki! Tylko, żeby to nie były żelowe misie!
– Dlaczego?
– Bo jestem wegetarianinem?
Jasio idzie do miasta.
Wchodzi do sklepu i mówi:
– Poproszę żelki! Tylko, żeby to nie były żelowe misie!
– Dlaczego?
– Bo jestem wegetarianinem?
Na ćwiczeniach z angielskiego asystentka usiłuje dowiedzieć się od studenta jak po angielsku jest zamrażarka (freezer).
Student nie wie, więc pani asystent go naprowadza:
– A wiesz, jak jest prowadzić samochód?
– Drive
– No właśnie, a jak jest kierowca samochodu?
– Driver
– Świetnie, a wiesz jak jest zamrażać?
– Tak, freez
– No to jak będzie zamrażarka?
– Freez-driver! – odpowiada zadowolony z siebie student.
Dookoła pijanego, który wypadł z drugiego piętra zebrał się tłum.
– Co się stało? – pyta policjant
– Nie mam pojęcia – odpowiada pijak – sam dopiero przed chwilą tu wpadłem.
– Dlaczego blondynka wyskoczyła przez okno?
– Bo chciała zobaczyć, czy podpaski ze skrzydełkami potrafią latać.
W parku siedzi młoda para.
– Czy była by pani bardzo oburzona gdybym panią pocałował?
– Oczywiście! Broniłabym się z całych sił! Tylko, że jestem bardzo słaba.
Siedzi Paulina na łące i puszcza bąki śmierdzące.
Przyszedł jej chłopak i ją zbił,
Paulina pierdła a on zgnił.
Jasio przychodzi do lekarza i mówi:
– Cześć łysy dziadku!
Doktor odpowiada:
– Cześć mały i głupi smarkaczu!
– No dobrze co ci dolega? – pyta się doktor Jasia
– Nic, a ma mi coś dolegać?
– No pewnie przecież to lekarz
– Super! Przy okazji.. poproszę:
– KILO SERA…
– 10 LITRÓW MLEKA
– 9 CZEKOLADEK I 6 PACZEK KONDOMÓW
Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia.
– Poproszę chleb z górnej półki.
Niedźwiedź wchodzi na gorę i podaje chleb.
Następnego dnia:
– Poproszę chleb z górnej półki.
Niedźwiedź wchodzi na gorę i podaje chleb.
Historia powtarza się przez kilka dni.
Niedźwiedź się zdenerwował wszedł na gorę i czeka.
Przychodzi zajączek:
– Poproszę masło z dolnej półki.
Niedźwiedź schodzi podaje masło.
– I jeszcze chleb z górnej półki.
– Panie doktorze, piec lat temu poradził mi pan znakomity sposób na
reumatyzm – unikać wilgoci. Jestem wyleczony!
– Znakomicie! A co panu teraz dolega?
– Nic. Chciałbym zapytać, czy mogę się już wykąpać?
Dlaczego Blondynka nosi worek foliowy na głowie?
– Bo zawsze chciała wystąpić w reklamówce.
Jak się nazywa czwarta lub piąta litera k?
– czwartek lub piątek.
Co jest czarne i patrzy przez szybkę?
Dziecko w piekarniku.