Siedzą sobie misie na ławce i gadają o sobie
Siedzą sobie misie na ławce i gadają o sobie.
A jeden miś mówi:
– Kto wie o mnie coś?
– Ja.
– A co robiłem?
– To co zawsze.
– A co robiłem.
– Siedziałeś na ławce.
Siedzą sobie misie na ławce i gadają o sobie.
A jeden miś mówi:
– Kto wie o mnie coś?
– Ja.
– A co robiłem?
– To co zawsze.
– A co robiłem.
– Siedziałeś na ławce.
Kawały o sąsiadach Kawały o Żonach
Przedstawiciel handlowy puka do drzwi.
Otwiera mu kobieta.
– Dzień dobry, uszanowanie, łaskawa pani. Czy pozwoli pani, że przedstawię jej nasz najnowszy hit z dziedziny urządzeń gospodarstwa domowego, o którym pani sąsiadka twierdzi, że nie może sobie pani na niego pozwolić?
Na imprezie są trzy kredki i trzy ołówki. Po tygodniu czasu jedna kredka mówi do drugiej:
– jestem w ciąży!!
Na to kredka:
– A z którym?
Kredka:
– Jak to z którym, z tym bez gumki.
Jak żołnierz ma ustawione zęby?
Co drugi padnij, a co trzeci wystąp.
Rok 3000.
Siedzą trzy krokodyle.
Jeden mówi:
– Pamiętacie jak byliśmy zieloni?
Drugi:
– A jak umieliśmy pływać?
Trzeci:
– Dosyć wspomnień! Idziemy zbierać miód!
Biegną dwa psy przez pustynię i jeden mówi do drugiego – jak tu zaraz nie będzie jakiegoś drzewa to mi pęcherz rozerwie!
Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka, bardzo się denerwuje i postanowił ją czymś rozbawić, kiedy zakładał rękawiczki.
– Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? – spytał.
– Nie – odpowiedziała.
– Cóż – powiedział – w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki, odkładając je w odpowiednie pudełka.
Nie uśmiechnęła się ani trochę.
– No cóż, próbowałem – pomyślał sobie.
Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybuchnęła śmiechem.
– Co panią tak śmieszy?
– Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!
Sierżant uczy żołnierzy młodego rocznika topografii:
– Rozróżniamy cztery części świata: wschód, zachód, północ i południe.
– To nie części a strony! – protestuje jeden z żołnierzy.
– Głupstwa gadacie! Strony są w gitarze!
Kowalski kupił samochód.
Na drugi dzień rozłożył go na części.
– Co ty wyprawiasz? – pyta się żona.
– Szukam. Poprzedni właściciel powiedział, że włożył w niego 5 tysięcy.
Co robi posłanka Senyszyn na łodzi podwodnej?
Zastępuje sonar.
Idzie przez pustynie jakiś koleś i widzi stoisko z krawatami.
Sprzedawca oferował mu krawat ale nie chciał kupić.
Idzie dalej widzi restaurację.
Chce wejść ale strażnik mówi, że bez krawatu pan nie wejdzie.
Twoja stara jest księdzem.