kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Czarny humor
Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim
Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do francuskiej restauracji i mówi z wyrzutem:
– I jak? Smakowały?
kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Czarny humor
Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do francuskiej restauracji i mówi z wyrzutem:
– I jak? Smakowały?
Spada facet z wysokości, ale nie ginie… W jaki sposób???
W ostatniej chwili złapał się krawężnika…
Kawały o grubasach Kawały o Pijakach Czarny humor
Stoi anorektyczka na dachu i mówi:
– Skaczę mam dosyć życia.
Skoczyła i liczy:
– 10 piętro, 9 piętro, 8 piętro itd.
Nagle zawiał lekki wiatr:
– Cholera i znowu na dziesiątym.
kawały o zwierzętach Czarny humor
Lecą dwie muchy przez las.
Nagle widzą psią kupę i biorą się do jedzenia.
Jedna mucha puściła bąka.
Druga na to:
– Ej, Zocha! Nie przy jedzeniu!
Kawały o Alkoholu Kawały o Jasiu Czarny humor
Po badaniu okulista mówi do faceta:
– Uważam, że powinien pan ograniczyć onanizowanie się.
– A co, wzrok się od tego psuje?
– Nie, ale denerwuje pan ludzi w poczekalni.
Podczas przedstawienia w cyrku wybuchł pożar.
Wszyscy biegają w panice, wołając „Ratunku, pożar!”.
Tymczasem z boku stoi spokojnie jakiś facet i mówi:
– Jestem dyrektorem cyrku. Proszę zachować spokój, za chwilę
wystąpi połykacz ognia!
kawały o zwierzętach Czarny humor
Idą 3 mrówki do różnych części ciała.
Jedna do ucha, druga do nosa a trzecia do d*py.
Gdy potem wyszły, jedna mówiła:
– Ja się najadłam pysznego miodu.
A druga:
– Ja się najadłam bab z nosa.
Trzecia mówi:
– A mnie gonił brązowy pociąg.
Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka, bardzo się denerwuje i postanowił ją czymś rozbawić, kiedy zakładał rękawiczki.
– Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? – spytał.
– Nie – odpowiedziała.
– Cóż – powiedział – w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki, odkładając je w odpowiednie pudełka.
Nie uśmiechnęła się ani trochę.
– No cóż, próbowałem – pomyślał sobie.
Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybuchnęła śmiechem.
– Co panią tak śmieszy?
– Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!
kawały o zwierzętach Czarny humor
Niedźwiedź miał w lesie sklep i wszystkie zwierzęta robiły u niego
zakupy.
Pewnego dnia przyszedł do niedźwiedzia zajączek i mówi:
– Wiesz niedźwiedziu, chcę otworzyć sobie sklep i przychodzę do ciebie spytać czy nie masz nic przeciwko.
Niedźwiedź chwilę pomyślał i mówi:
– Dobra zając ale jak przyjdę do ciebie na zakupy i czegoś nie będziesz miał to powybijam ci zęby, uszy przybije do podłogi i zamknę ci ten interes.
Zając zgodził się na te warunki i niedługo po tym sklep był otwarty.
Pewnego dnia niedźwiedź wybrał się do zajączka na zakupy:
– Zając! Kilogram ziemniaków.
A zając na to:
– Dużych, małych, jaki gatunek…
Niedźwiedź zdębiał, wziął ziemniaki i wrócił do swojego sklepu.
Zajączkowi coraz lepiej się wiodło i coraz więcej zwierząt przychodziło do niego zamiast do niedźwiedzia, wiec przyszedł czas na następną wizytację u zajączka.
Tym razem niedźwiedź chciał 20 gwoździ i znów miął do wyboru
duże, małe, cienkie, grube, z małym łebkiem, z dużym łebkiem itd.
W końcu się zdenerwował, przychodzi do sklepu zająca i mówi:
– Zając, daj mi kanapkę z prądem.
Zajączek posmutniał, ale że był sprytny przyrządził mu kanapkę z masłem i włożył w nią baterię.
Niedźwiedź wyszedł totalnie wkurwiony.
Wkrótce już prawie wszystkie zwierzęta robiły zakupy u zajączka wiec niedźwiedź musiał wymyślić jakiś podstęp.
Poszedł do zajączka i mówi:
– Zając, dwa kilo ni ch*.*a!
Zając zbladł i myśli:
„Powybijane zęby, uszy przybite do podłogi, zamknięty
interes. Musze coś wymyślić!”.
Po chwili namysłu zajączek zabiera niedźwiedzia do piwnicy i jak niedźwiedź wchodzi, zając gasi światło i pyta:
– Niedźwiedź, widzisz coś?
– Ni ch*.*a!
– To bierz dwa kilo i spier*.*
W środku nocy właściciel hotelu puka do drzwi jednego z pokoi i woła:
– Pożar!! Proszę wstawać i czym prędzej opuścić hotel!
Na to facet z pokoju:
– No już dobrze! Ale niech pan nie ma złudzeń, zapłacę tylko połowę rachunku!
Kawały o policjantach Kawały o Pijakach Czarny humor
W nocy do drzwi Nowaków ktoś delikatnie puka.
– Kto tam? – pyta się rozbudzony Nowak.
– Administracja. Sprawdzamy przewody kominowe.
– Administracja w nocy? Nie wierzę!
– Otwieraj chamie, UB nie kłamie!
Idą 3 gówna przez pustynęe, napotkały sraczkę!
Sraczka się ich pyta:
– Gdzie idziecie?
– Do wojska
– Mogę iść z wami?
– My się z mięczakami nie zadajemy!