kawały o zwierzętach Czarny humor

Turysta pojechał do dzikich krajów

2020-03-17

Turysta pojechał do dzikich krajów. Gdzieś na końcu świata zasiada do kolacji przy ognisku razem z tubylcami. Turysta pyta:
– A czy ludzi to jadacie?
– Nie no, jesteśmy cywilizowani.
– A jakie są wasze ulubione dania?
– No, na przykład rolada turystyczna.
– Co to jest?
– Bardzo proste. Pyton połyka turystę, a my łapiemy, pieczemy i jemy tego pytona.

kawały o zwierzętach Czarny humor

Na łące pasie się wielki byk

2020-03-13

Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka Szalonego Zająca, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżający się Szalony Zając wrzeszczy:
– Z drogi bo idzie zając, król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem. Szalony Zając stanął za nim i mówi:
– Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech: razzzzz…, dwaaaaaa…
W tej chwili byk (tak jak to byki robią często), walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto na Szalonego Zająca, po czym wrócił do jedzenia.
Po kilku minutach z kupy „wynurza” się brązowy już zając i pyta:
– I co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku?

Kawały o Jasiu Czarny humor

Przychodzi facet do salonu tatuażu

2020-03-01

Przychodzi facet do salonu tatuażu:
– Chciałbym zrobić sobie tatuaż.
– A gdzie pan chciałby zrobić ten tatuaż?
– Noo… trochę się krępuję…
– Nie ma się czego wstydzić, klient nasz pan!
– Nie wiem jak to powiedzieć…
– Śmiało!
– Ale… nie będzie się pan śmiał?
– Panie, nie takie tatuaże już w życiu robiłem… a więc?
– Chcę zrobić tatuaż na… na jajkach.
– PISANKA! Trzeba było tak od razu mówić!

Czarny humor

Fanatyk wędkowania i czarna historia

2020-01-26

Był sobie fanatyk wędkowania. Pewnego dnia dowiedział się o fantastycznym wprost miejscu, małym jeziorku w lesie, gdzie ryby o wielkości niesamowitej same wskakują na haczyk. Nie mógł się już doczekać weekendu, zakombinował w pracy, pozamieniał się na dyżury, nastawił budzik na 4 rano, po długiej podróży odnalazł małe jeziorko w lesie, rozstawił wędki i czekał… godzinę… drugą godzinę trzecią… wreszcie spławik drgnął… wędkarz szarpnął… i wyciągnął ogromną nadzianą na haczyk kupę. Zaklął szpetnie i zauważył, że z tyłu ktoś za nim stoi. Był to miejscowy. Wędkarz z żalem powiedział:
– no patrz pan, taki kawał drogi jechałem, tyle wysiłku, kombinowania, i co? KUPA…
Na to gościu:
– A bo wie pan, z tym jeziorkiem związana jest pewna legenda. Otóż niech pan sobie wyobrazi, przed 1 wojną światową żyl tu chłopak i piękna dziewczyna, kochali się niesamowicie. Ale wzięli go do wojska. Po jakimś czasie nadeszła wiadomość że on zginął na froncie. I proszę sobie wyobrazić, że ona przyszła tu, nad to jeziorko i z wielkiego żalu się utopiła!
– Niesamowite – odparł wędkarz
– Ale to jeszcze nie koniec proszę pana! Otóż po wojnie okazało się, że chłopak przeżył, był tylko ranny. przyjechał tu, dowiedział się o wszystkim, przyszedł tu, w to miejsce na którym pan siedzi, i z żalu i wielkiej miłości również sie utopił!
– To szokująca historia- powiedział wędkarz – ale co z tą kupą
– A to nie wiem. Widocznie ktoś nasrał.

kawały o zwierzętach Czarny humor Śmieszne zagadki

Pewnego dnia Tygrys przechodził sobie w dżungli i usłyszał sm

2020-01-24

Pewnego dnia Tygrys przechodził sobie w dżungli i usłyszał smutne trąbienie. To Słoń wpadł do jamy wykopanej przez kłusowników. Tygrys szybko pobiegł po Jaguara i wspólnie jakoś wyciągneli biednego Słonia z opresji. Minęło parę dni i Słoń usłyszał smutne nawoływane o pomoc. Pobiegł w to samo miejsce i jakżeby inaczej Tygrys wpadł do tej samej jamy. Słoń szybko wyjął przyrodzenie, wpuścił je do jamy a Tygrys wdrapał się po nim aż do wyjścia i został uratowany. Jaki morał tej historii ? Jak masz duże przyrodzenie to Jaguar ci nie jest potrzebny.

Czarny humor

Kowalskiemu podczas odbywania służby wojskowej umarł ojciec

2020-01-12

Kowalskiemu podczas odbywania służby wojskowej umarł ojciec. Pułkownik nie wie, jak ma mu to powiedzieć, a więc powierza zadanie dowódcy, aby to zrobił w jak najbardziej delikatny sposób.
Dowódca zrobił zbiórkę.
– Baczność, spocznij. Wszyscy, którzy mają ojców wystąp! A Ty, Kowalski, gdzie się pchasz?