Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach Czarny humor

Pani pyta na lekcji uczniów

2015-03-25

Pani pyta na lekcji uczniów:
– Gdybym umarła….. To co byście napisali na moim nagrobku?
Małgosia:
– Panie świeć nad jej duszą
Kazik
– Pokój jej duszy
Krysia:
– Spoczywaj w spokoju.
Podczas gdy dzieci odpowiadały to Jasio bawił się długopisem – rozkręcał go. Nagle wypadła mu na podłogę sprężynka… Jasio wlazł pod ławkę i szuka…
Pani mówi:
– Wspaniale, bardzo dobrze… Czy może ktoś jeszcze chciałby powiedzieć co napisałby na moim nagrobku jakbym umarła?
I stało się … W tym momencie Jasio znalazł sprężynkę i krzyknął:
– Ooooo tu k***o leżysz….

Kawały o Jasiu Czarny humor Kawały o małżeństwie

Jasio przybiega do mamy i mówi

2015-03-21

Jasio przybiega do mamy i mówi:
– Mamo, mamo, widziałem jak tatuś robił coś z pokojówką.
– Tak, a co takiego?
– Najpierw ja całował, a potem dotykał… Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził…
– Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi żeby zaczął mówić.
Jasio:
– No więc tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził… Wsadził… Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?

Kawały o lekarzach Czarny humor Kawały o Żonach

Przylatuje zdyszany i przestraszony mąż do szpitala i pyta doktora

2015-03-20

Kawał z serii masakrycznych:
Przylatuje zdyszany i przestraszony mąż do szpitala i pyta doktora:
– Co z moją żoną przed chwilą ją tu przywieziono z wypadku?
Lekarz:
– Mam dla pana straszne wiadomości Pańska żona będzie musiała przejść bardzo wiele rehabilitacji i operacji.
Mąż:
– Boże
Lekarz:
– Wie pan to będzie kosztować: operacje ok. 100 tyś. zł
Mąż
– Matko nie wypłacę się.
Lekarz:
– Rehabilitacja i leki też ok.100 tyś.zł
Mąż:
– Nie!
Lekarz:
– No i jeszcze dochodzi do tego wszystkiego sanatorium ok. 20 tyś. zł
Mąż:

Lekarz łapie go za ramie i mówi:
– Spokojnie, ona nie żyje

Kawały o Jasiu Czarny humor

Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę

2015-03-14

Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
– Czy mogę popływać w tym basenie?
– Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
– Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać?
– Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
– To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
– Nie – mówi Jasiu. Najtrudniej było wydostać się z worka.