Kawały o Jasiu Czarny humor Kawały o Księżach

Mama daje Jasiowi ostatnie 50 zł

2014-11-14

Mama daje Jasiowi ostatnie 50 zł i mówi:
– Idź do sklepu i kup za to jedzenie.
Jasio idzie, po drodze patrzy a tu na wystawie miś, akurat za 50 zł.u
Uśmiechnął się i kupił go.
Po chwili wraca do domu, a mama mówi do niego:
– Co ty Jasiu zrobiłeś idź go sprzedaj!!!
Jasio idzie do sąsiadki otwiera drzwi i widzi jak pieprzy się z jakimś facetem.
Nagle ktoś puka do drzwi, sąsiadka zamyka ich w szafie a Jasio mówi do faceta:
– Chce pan kupić misia???
– Nie
– Bo będę krzyczał!!!!
I tak parę razy się powtarzało, a facet ciągle dawał mu po 50 zł.
W końcu Jasio poszedł do domu, a mama do niego:
– Co ty zrobiłeś idź się wyspowiadaj!!!!
Jasio szybko poszedł do kościoła podchodzi do konfesjonału i mówi:
– Proszę księdza ja w sprawie misia, a ksiądz na to:
– spie**alaj już nie mam kasy!!

Kawały o Szkole Czarny humor

Idą trzy dziewczyny przez podwórko

2014-11-14

Idą trzy dziewczyny przez podwórko: 12, 13 i 14-latka.
12-latka pokazuje na białą plamę na ziemi i mówi:
– Zobaczcie, ktoś rozlał mleko.
13-latka powąchała i mówi:
– To nie mleko, to sperma.
14-latka polizała i mówi:
– Na dodatek nie z naszego podwórka.

Czarny humor

Księżna Diana poszła do nieba

2014-11-14

Księżna Diana poszła do nieba.
U bram wita ją Święty Piotr i mówi:
– Wiem córko, że na Ziemi byłaś księżną, ale tutaj w niebie wszyscy są równi, więc zdejmij tę koronę.
– To nie korona. To alufelga.

Kawały o Bacy Czarny humor

Baca zatrudnił się w kopalni

2014-11-13

Baca zatrudnił się w kopalni.
Już pierwszego dnia miał pecha, bo wpadł do starego, zapomnianego szybu.
Zbiegli się koledzy i mówią:
– Franek, jesteś tam?
– Jo.
– Nic ci się nie stało?
– Ni.
– To wyłaź stamtąd.
– Kaj nie mogę, bo jeszcze lecę…

Czarny humor

Części ciała kłócą się o ważność

2014-11-13

Kłócą się części ciała, która z nich jest ważniejsza i powinna zostać szefem:
– My jesteśmy szefami bo dzięki nam możemy cokolwiek zrobić – mówią ręce.
– My jesteśmy szefami bo my was wszędzie zaniesiemy – mówią nogi.
– Ale tyko dzięki nam wiecie gdzie idziecie – mówią oczy.
– A i tak robicie to tylko dzięki mnie i to ja będę szefem – mówi mózg.
Na to d*pa:
– Możecie się kłócić ale to ja zostanę szefem.
Wszystkie części ciała się roześmiały.
d*pa się wkurzyła i przestała srać.
1 dnia oczy się wykręciły.
2 dnia ręce zaczęły dygotać.
3 dnia nogi nie wytrzymały.
4 dnia mózg się zlasował.
Jaki z tego morał?
Szef zawsze gówno robi!

Kawały o blondynce Kawały o Jasiu Czarny humor

Pani się pyta klasy.

2014-11-13

Pani się pyta klasy:
– Dzieci ile byście unieśli arbuzów?
Basia odpowiada:
– Ja bym nawet jednego nie uniosła.
Na to Krzysiu odpowiada:
– Ja bym uniósł dwa! Jednego pod jedną pachę a drugiego pod drugą!
A na to Hubert:
– Ja bym uniósł trzy! Jednego pod jedną pachą, drugiego pod drugą a trzeciego bym se nabił na pen*sa!
– A ty Jasiu ile byś uniósł arbuzów?
– Ja bym uniósł pięć!
Pani zdziwiona pyta:
– Jak? Jasiu to nie możliwe!
– Jednego bym wziął pod jedną pachę, drugiego pod drugą, na pen*sa nabiłbym sobie Huberta a on by trzymał pod jedną pachą arbuza, pod druga pachą i na pen*sa by se nabił trzeciego!

Czarny humor

Tańczy Anna Pietrowna z porucznikiem Rzewskim

2014-11-13

Tańczy Anna Pietrowna z porucznikiem Rzewskim.
– Panie poruczniku, jak Pan spędził wczorajszy wieczór?
– Jeb*** krowę.
– ?
Taniec się zakończył i Rzewski odprowadza Annę Pietrownę.
Anna Pietrowna ochłonąwszy z głębokiego szoku pyta kapitana Pawłowa:
– Kapitanie Pawłow, czy ten porucznik Rzewski to taki bardziej żartowniś, czy zboczeniec?
– Ooo, z całą pewnością żartowniś. Wczoraj wieczorem, gdy jeb*** krowę uderzył mnie deską w d*pę.