Czarny humor Kawały o małżeństwie

Dzwoni telefon

2014-09-15

Dzwoni telefon. Mała dziewczynka odbiera:
– Halo?
– Cześć kochanie, jest mamusia?
– Jest
– A co robi?
– Jest z jakimś facetem w sypialni
– To powiedz jej, że ja wcześniej wyszedłem z pracy i już wracam.
Dziewczynka odeszła od telefonu, powtórzyła wszystko mamie i wróciła do telefonu:
– Powiedziałam
– I co mama zrobiła?
– Najpierw ten facet z którym była przestraszył się i wyleciał za okno. Potem mama krzyknęła „kochanie zaczekaj” i też wyleciała przez okno i wpadła plackiem do pustego basenu
– Basenu? A czy to numer 555-333-22?

Czarny humor

Jest druga wojna światowa Polak woła

2014-09-15

Jest druga wojna światowa Polak woła:
– Hans
Hans wychyla łeb i mówi:
– Ja
Po czym zaraz dostaje kulę.
Polak znowu woła:
– Hans
Hans znowu wychyla łeb i mówi:
– Ja
I znowu dostaje kulę.
Niemcy myślą jakie jest znane Polskie imię i wymyślili, że Zdzisław po czym zaraz wołają:
– Zdzichu, Zdzichu
Po krótkiej chwili Hans wychyla się i mówi:
– Zdzicha nie ma pojechał na wakacje.
Polacy skorzystali z tego po czym Hans dostał swoją ostatnią kulę.

Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach Czarny humor

Przychodzi baba do lekarza

2014-09-14

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, mrówka mi weszła do…, … no wie pan.
– Tak, tak, niech się pani rozbierze.
– Najlepiej będzie, gdy nasmaruję swojego pen*sa klejem, włożę go, mrówka się przyklei i ją wyjmę. – Mówi lekarz.
Baba się zgodziła. Lekarz wkłada i wyciąga, wkłada i wyciąga.
– Co pan robi? – Pyta przerażona kobieta.
– Teraz to ja ją zatłukę!!!

kawały o zwierzętach Czarny humor

Królestwo zwierząt

2014-09-14

Królestwo zwierząt.
Na wzgórzu pod palemką leży lew i tak sobie obserwuje to swoje królestwo.
Nagle w oddali z zagajnika wybiega słoń strasznie zadowolony.
Skacze, wywija trąbą, klaszcze uszami.
Lew tak patrzy i sobie myśli, że to super, że słonie takie szczęśliwe.
Nie mija 5 min z zagajnika wybiega następny słoń również strasznie zadowolony.
Lew dalej się cieszy ze szczęścia swoich podwładnych.
Za chwilę sytuacja znowu się powtarza.
Przy 6 razie lew nie wytrzymał z ciekawości, wstał, przeciągnął się leniwie po czym podchodzi do jednego ze słoni i pyta:
– Ej, słoń powiedz ty mi, z czego wy się tak cieszycie?
Zakłopotany słoń odpowiada:
– Ale wiesz lew… Ja Ci chyba nie mogę powiedzieć
Lew oburzony:
– No wiesz słoń, komu jak komu, ale mnie to raczej musisz.
– No dobra, bo wiesz, bo my tam w zagajniku to małpy ruchamy.
Na co lew:
– No ale co w tym takiego zabawnego, przecież jak już nie ma co to się zawsze małpy rucha.
– Tylko wiesz, zabawne jest to, że jak my się spuszczamy to one pękają!