kawały o zwierzętach Czarny humor

Zeznanie w sądzie

2014-09-01

Zeznanie w sądzie:
– Jak co tydzień poszedłem na polowanie ale zapomniałem okularów, patrzę jeleń, strzelam patrzę dzik, znowu strzelam, słyszę kukułka na drzewie no to znowu strzelam…
A teraz poszkodowany:
– Jak co tydzień idę chrustu do lasu pozbierać. Nagle strzał! No to na czworaka i uciekam, znowu strzał, wlazłem na drzewo i krzyczę ku ku k**wa przestań strzelać!

Kawały o lekarzach Czarny humor

Pacjent siedzący na ławce i walący się kamieniem w głowę

2014-09-01

Przez park przynależący do domu wariatów idzie ordynator i spostrzega pacjenta siedzącego na ławce i walącego się kamieniem w głowę.
– Co robisz?
– Narkotyzuje się!
Idzie więc dalej, a tam kolejny wariat siedzi i tłucze w swoją głowę dwoma kamieniami.
– Co robisz?
– Biorę podwójną dawkę dzisiejszej działki.
Poszedł ordynator dalej wzruszając ramionami, a tu patrzy, a na kupie kamieni siedzi trzeci wariat i rozgląda się wokół.
– A Ty co robisz?
– Sprzedaję narkotyki.

Czarny humor

Strażak wynosi nagą dziewczynę

2014-09-01

Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękną, nagą dziewczynę:
– Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn!
– Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów!

Czarny humor

Idzie garbaty o północy przez cmentarz

2014-09-01

Idzie garbaty o północy przez cmentarz. Nagle zza grobu wyskakuje zjawa i mówi:
– Dawaj pieniądze!
– Nie mam.
– A co masz?
– Garb.
– To dawaj.
I zabrał. A garbaty szczęśliwie wrócił do domu i opowiedział o wszystkim kumplowi – kulawemu. Kulawy chciał być znowu zdrowy i poszedł w nocy na cmentarz. Historia się powtórzyła. Wyskakuje zjawa i mówi:
– Masz garb?
– Nie.
– To masz!

Czarny humor

Wsiada trędowaty do pociągu

2014-09-01

Wsiada trędowaty do pociągu i jedzie.
Po chwili wsiada kontroler biletów:
– Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Trędowaty szuka biletu po kieszeniach, wtem odpada mu ręka.
Wyrzuca ją przez okno pociągu.
Szuka dalej biletu, odpada mu noga, trędowaty wyrzuca ją przez okno.
Szuka nerwowo dalej biletu, a tu odpada mu druga noga, wyrzuca ją przez okno.
A kontroler na to:
– My tu gadu gadu, a Pan mi powoli spie**ala.

kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu Czarny humor

Przychodzi Jasio w odwiedziny do dziadka

2014-08-31

Przychodzi Jasio w odwiedziny do dziadka.
Nagle pod kominkiem spostrzegł skórę tygrysa.
Mówi do dziadka:
– Dziadku, dziadku, opowiedz mi jak to było z tym tygrysem!!
– Wybrałem się kiedyś do lasu. Wziąłem ze sobą strzelbę, tak na wszelki wypadek. Idę sobie, idę, wtem słyszę, a w krzakach czai się tygrys. No to ja PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu…
– Kurczę, dziadku – przerywa Jasio – ale Ty odważny… Ja to bym się od razu zesrał ze strachu!
– A jak myślisz bałwanie, na czym ten tygrys się ślizgał?!

Kawały o policjantach Czarny humor

Wykłady z seksuologii w ZOMO

2014-08-31

Wykłady z seksuologi w oddziale ZOMO.
– Panowie oprócz miłości w normalnym wydaniu istnieje także miłość Francuzka
– Na czym ona polega?
– Całuje się tam gdzie się siusia.
– Panie kapitanie to najpierw trzeba pocałować muszlę a potem deskę sedesową czy odwrotnie?

Czarny humor Kawały o Księżach

Facet prosi księdza o chrzest kota

2014-08-31

Przychodzi facet do księdza i mówi:
– Proszę księdza chciałbym, aby mi ksiądz ochrzcił kota.
– Przykro mi synu, lecz nasza wiara na to nie pozwala. Bóg też nie był zwierzęciem i nie mogę tego uczynić.
– Dobrze zapłacę.
Facet wykłada pieniądze. Ksiądz ochrzcił kota, ale miał wyrzuty sumienia, więc poszedł z tym do biskupa, opowiedział mu wszystko, a biskup na to:
– Co Ty zrobiłeś? Wiesz o tym, że tego nie można robić?
– Ale on dobrze zapłacił…
– Ile?
-Milion.
-To proszę przygotować kota do Komuni Świętej

Czarny humor

Amerykańscy archeolodzy odkryli nowa piramidę

2014-08-31

Amerykańscy archeolodzy odkryli nowa piramidę w Egipcie i odkopali tam mumię faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili wiec po pomoc do Rosji.
Następnego dnia przybyli z Moskwy Sasza i Wania.
Poprosili tylko o 2 godziny czasu na rozwiązanie tego problemu.
Po tym czasie dwaj oficerowie radzieckiego wywiadu wychodzą do prasy i oświadczają:
– Ramzes XVIII!
A Amerykanie na to:
– Jak się to wam udało?
A Ruscy:
– Jak to jak? Przyznał się!