Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Czarny humor

W przedziale w pociągu siedzą trzy osoby

2020-07-27 | WebFun

W przedziale w pociągu siedzą trzy osoby: gentelmen, dama oraz facet który wygląda jak siedem nieszczęść, na wpół pijany, zarośnięty, typowy lump, który dodatkowo ucina sobie drzemkę.
Gentelmen zabawia damę zagadkami, typu co to jest.
W pewnym momencie gentelmen zadaje pytanie:
– Co to jest, wchodzi i wychodzi z dziurki?
Dama zastanawia się, na twarzy robi się czerwona i wtedy odzywa się facet:
– To jest ch*j!
Getelmen zaniemówił, dama posowiała, chwila ciszy, w końcu gentelmen się odzywa:
– To jest mysz, proszę pana.
– Mysz? W piździe?

Kawały o blondynce Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Spotykają się dwóch gości w barze

2020-07-12 | WebFun

Spotyka się dwóch gości w barze. Nie widzieli się pare lat. Siedli przy ladzie i pija piwo.
– Słuchaj stary. Widzę ze Ty nie masz problemu z podrywaniem dziewczyn, ja to nawet jak jakaś ma się spodoba to nie wiem co mam do niej powiedziec.
– A widzisz ta blondyne co wchodzi do kibla?
– No widzę.
– Fajna?
– No zajebista.
– To podejdz pod kibel, jak wyjdzie powiedz „Cześć”, a potem pierwsze co ci przyjdzie do głowy i rozmowa jakoś się sklei…
Tak tez zrobil. Wychodzi blondyna, a gość ją zatrzymuje:
– Cześć.
– No Hej – odpowiada blondyna.
– Srałaś?

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o lekarzach

Gość zamawia w knajpie zupe i widzi jak kelner moczy w niej palec.

2020-06-06 | WebFun

Gość zamawia w knajpie zupe i widzi jak kelner moczy w niej palec. Po chwili zanurza go w talerzu z drugim daniem.
– Co pan wyrabia? – dopytuje sie klient
– Przytrzasnalem sobie palec w drzwiach i lekarz kazal go trzymac w cieplym miejscu – wyjasnia kelner
– To niech pan sobie go w dupie trzyma- wscieka sie klient
– W dupie trzymam na zapleczu tutaj mi nie wypada.

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu

W pewnej wsi mieszkał sobie jurny młynarz

2020-05-29 | WebFun

W pewnej wsi mieszkał sobie jurny młynarz który zaliczał wszystkie panny we wsi. Lecz pewnego razu zrobił to z córką sołtysa. Sołtysa to nie ucieszyło i strasznie sie wkurwił. Zwołał zebranie aby zaradzić jakoś temu problemowi z młynarzem. Na sali cisza, nagle zgłasza sie kowal, bardzo prosty człowiek, i mówi:
-Może mu po prostu wpierdolimy???
Na to sołtys. Nie możemy bo to JEDYNY młynarz we wsi. co zrobimy jak sie wkurzy i opuści wieś, kto będzie nam mąkę robił? Znów zapadła cisza. Po parunastu minutach znowu wstaje kowal i mówi:
-No to wpierdolmy stolarzowi, tych jest dwóch.