o Alkoholu

o Alkoholu Kawały o Żonach

Pan Władek wraca po alkoholowym przyjęciu do domu

2019-11-01 | WebFun

Pan Władek wraca po alkoholowym przyjęciu do domu. Puka do drzwi.
– To ty, Władek? – pyta się przez drzwi żona.
Odpowiada jej milczenie, więc wraca do łóżka. Po chwili znowu słyszy pukanie.
– Władek, czy to ty pukasz?
Cisza, więc żona na dobre udaje się na spoczynek. Rano otwiera drzwi i widzi swojego męża na wycieraczce, trzęsącego się z zimna.
– Władziu, to ty pukałeś w nocy?
– Ja…
– To dlaczego nie odpowiadałeś na moje pytania?
– Jak to nie odpowiadałem? Kiwałem głową.

o Zwierzątkach o Alkoholu Kawały o Jasiu

Na lekcji chemii pani zrobiła doświadczenie

2019-05-03 | WebFun

Na lekcji chemii pani zrobiła doświadczenie. Miała trzy probówki. Do jednej wlała wody i alkoholu i wrzuciła robaka, do drugiej wlała wody i tytoniu i wrzuciła robaka, a do trzeciej wlała wody i wrzuciła robaka. W pierwszej probówce robak pływa, pływa i zdechł. W drugiej robak także pływa, pływa i zdechł. W trzeciej robak pływa, pływa i nie zdechł. Na końcu doświadczenia pani pyta Jasia:
– Jaki wyciągniesz z tego wniosek?
Jasiu odpowiada:
– Kto pije i pali nie ma robali!

o Alkoholu

Autentyk z forum

2018-03-25 | WebFun

Autentyk z forum:
aga: Podobno w spermie znajdują się śladowe ilości alkoholu. Czy to prawda?
bart: A co? Wracasz od kolegi i boisz sie jechac samochodem?

o Alkoholu

Przychodzi facet do baru i na wejściu mówi – „Pierdolony mati

2017-12-13 | WebFun

Przychodzi facet do baru i na wejściu mówi – „Pierdolony matiz, tfu!Kelner setke wódki”. Kelner podaje alkohol i delikatnie prosi klienta o kulture. Po chwili znowu – „Pierdolony matiz, tfu! Kelner daj jeszcze setke”.
Kelner na to:
– Panie powiedz no pan wreszcie o co chodzi.
– No widzi pan, jadę sobie TIRem, załadowanym na maxa-40 ton, rozumie pan-i nagle patrze gówniarze na drodze. To co miałem zrobić, zacząłem hamować i wpadłem do rowu. Nagle patrze, podjeżdża jakiś koleś nowiutkim, błękitnym matizem prosto z salonu, uchyla okno i mówi -Może panu pomóc, może pana wyciągnąć?
No to ja mu na to
– Jak mi tego TIRa tym matizem z rowu wyciągniesz to ci loda zrobie! Pierdolony matiz, tfu!

o Alkoholu

Idą drogą nałogowy palacz, alkoholik i gej

2017-07-13 | WebFun

Idą drogą nałogowy palacz, alkoholik i gej. Nagle z nieba zstępuje św.Piotr i mówi do nich że jeżeli jeszcze tylko raz zgrzeszą(alkoholik się napije, palacz zapali a gej współżyje z facetem) to zginą na miejscu.
No i tak idą i idą i nagle widzą niedopitą flaszkę.
Alkoholik stara się być silny ale aż go skręca żeby napić.
Koledzy ostrzegają że jak się napije to umrze. Niestety nie wytrzymał i wypił wi po chwili umarł.
I tak idą dalej palacz i gej, nagle widzą na drodze leży niedopałek papierosa.
Na to gej do palacza:
– Ty wiesz, że jak się po niego schylisz to obaj jesteśmy martwi?

o Zwierzątkach o Alkoholu

Żyd znalazł lampę

2016-12-24 | WebFun

Żyd znalazł lampę. Potarł ją, a ze środka wyleciał dżin. Widząc Żyda zawołał:
– Teraz jesteś moim panem. Uwolnisz mnie od lampy jeśli spełnię twoje 3 życzenia.
Żyd się uradował i natychmiast wykrzyczał:
– Chcę posiadać wszystkie bogactwa świata!
Dżin najpierw osłupiał – Wszystkie? – ale zaraz się roześmiał.
– Wy ludzie jesteście tacy przewidywalni. – Pstryknął palcami i nagle ziemia wokół nich pokryła się wszelakimi kosztownościami, aż po horyzont. Całe góry drogich metali, kamieni, dzieł sztuki i pieniędzy.
– Proszę – rzekł dżin – teraz to wszystko jest twoje.
Ale Żyd rozejrzał się w koło z kwaszoną miną.
– Co jest? – Zapytał się dżin – Przecież tego właśnie chciałeś.
– No niby tak, ale jakoś nie do końca.
– Jeśli sobie zażyczysz Żydzie to sprawię, że to wszystko zniknie.Wystarczy wypowiedzieć życzenie.
– Właściwie to niezła myśl – uradował się mężczyzna. – Oto moje drugie życzenie: chcę abyś całe to bogactwo wziął ode mnie i przepuścił.
– Słucham?! – Dżin aż osłupiał. – Ależ panie, jak mam wydać całe bogactwo świata?
– Nie wiem. To już jest twój problem. Daję ci na to 10 lat.
Od tej pory dżin w szaleńczym tempie, bez ustanku i w dzień i w nocy przepuszczał bogactwo świata. Wydawał na drogie pałace, samochody, jachty, alkohol, dziwki, rasowe psy i konie, ale bogactwa prawie nie ubywało, a czas mijał. Zaczął kupować totalne śmieci za fortuny.
W końcu po 10 latach dżin na wpół żywy zapukał do drzwi Żyda.
– Panie, wreszcie udało mi się wydać całe bogactwo świata. Wymów teraz ostatnie życzenie i mnie uwolnij.
– Świetnie się spisałeś dżinie. A więc życzę sobie, abyś całe to bogactwo, które ode mnie wziąłeś, teraz byś mi oddał wraz z odsetkami…

o Alkoholu

– Cześć, jestem Darek

2016-10-21 | WebFun

– Cześć, jestem Darek. Piję od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
– Oczywiście. Powiedz nam, jak Ci pomóc?
– Brakuje mi 1,50 zł.

o Alkoholu

Dawno, dawno temu Mikołaj szykował się do odlotu

2016-06-15 | WebFun

Dawno, dawno temu Mikołaj szykował się do odlotu.
Już od początku jednak coś mu nie wychodziło.
Najpierw okazało się, że najlepsze elfy są na zwolnieniu, a zastępcy nie radzą sobie z robieniem zabawek.
Mikołaj, obawiając się, że nie zdąży, poszedł do stajni.
Okazało się, że 3 najlepsze renifery są w ciąży, a Rudolf i Dzwoneczek przeskoczyły płot i uciekły, Bóg wie gdzie.
Zdenerwowany poszedł się napić brandy i filiżanki kawy.
Okazało się, że nie ma alkoholu, bo chore elfy go wypiły.
Postanowił, że zrobi sobie kawę.
Jednak do kuchni weszła pani Mikołajowa i oznajmiła, że jej mama przyjeżdża za dwa dni.
Mikołaj z szoku wypuścił puszkę z kawą i filiżankę.
Kawa i odłamki zasypały podłogę.
Poszedł po szczotkę, ale włosie zjadły myszy.
Wtedy, gdy Mikołaj był już maksymalnie wkurzony, zadzwonił dzwonek do drzwi.
Otwiera, a tam stoi uśmiechnięty aniołek trzymający choinkę.
Mówi wesolutkim głosem:
– Wesołych Świąt, Mikołaju! Mam dla ciebie choinkę, prawda, że jest piękna? Gdzie mam ją wsadzić?
I stąd się wzięła tradycja aniołka na czubku choinki.

o Alkoholu Kawały o Żonach

Siedziałem spokojnie przy piwku gdy przechodząca obok knajpy

2016-05-14 | WebFun

Siedziałem spokojnie przy piwku gdy przechodząca obok knajpy zakonnica podeszła do mnie:
– Powinieneś się wstydzić młody człowieku. Alkohol to dzieło szatana, jesteś grzesznikiem.
– Skąd to wiesz?
– Moja Siostra Przełożona mi tak powiedziała.
– A czy ty kiedyś próbowałaś alkoholu?
– Nie bądź śmieszny! Oczywiście, że nie.
– To skąd możesz wiedzieć, że jest taki zły? Słuchaj, zróbmy tak ? postawię Ci drink i sama ocenisz. Zgoda?
– Nie. Jak będzie wyglądała zakonnica pijąca drinka?
– To nie problem. Poproszę barmana żeby przelał ci go do kubka od herbaty.
– No dobrze?
Podszedłem więc do baru:
– Barman, jeszcze jedno piwo proszę. I jakiegoś dobrego drinka, tylko nalej go proszę do zwykłego kubka.
– k***a. Nie mów, że znowu jest tu ta zakonnica?