Kawały o Alkoholu

Marian poleciał na wakacje do Japonii

2025-03-21

Marian poleciał na wakacje do Japonii.
Pewnego wieczoru wybrał się do jednej z tokijskich restauracji i zamówił japońską wódkę sake.
Po pierwszym kieliszku zauważył, że wszystkie stoliki i krzesła zaczynają wirować, więc mówi do kelnera:
– Ale mocne to wasze sake!
– To nie sake, proszę pana, to trzęsienie ziemi…

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Księżach

Gmina żydowska postanowiła wynagrodzić rabina

2025-03-04

Gmina żydowska postanowiła wynagrodzić swojego wspaniałego rabina za 30 lat ciężkiej pracy i wykupiła mu dwutygodniową wycieczkę na Hawaje. Przewodniczący synagogi postanowił, że miłym dodatkiem będzie wynajęcie rabinowi młodej, ładnej i dostępnej 24/7 prostytutki na cały okres pobytu.
Kiedy rabin wszedł do swojego hawajskiego pokoju, zobaczył na łóżku zmysłową, nagą kobietę. Natychmiast zażądał, żeby wytłumaczyła, co to znaczy. Gdy tylko się dowiedział, zrobił się cały czerwony, chwycił za telefon i dzwoni do przewodniczącego:
– To tak mi okazujecie szacunek?! – wrzeszczy. – Jak mogliście zrobić coś takiego?! Jestem rabinem, jestem waszym przewodnikiem duchowym?! Jestem zbulwersowany, jestem zażenowany, jestem…
W tym momencie zawstydzona prostytutka nieśmiało zakrywa się kołdrą i próbuje wstać z łóżka i przemknąć do łazienki. Rabin dostrzega to kątem oka, zakrywa jedną dłonią mikrofon w telefonie i mówi:
– A ty dokąd? Czy ja jestem zły na ciebie…?

Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach

Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank

2025-02-27

Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torbą pełna pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto,
– a „proszę zrozumieć, chodzi o wielka sumę pieniędzy”…
Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem, bo w końcu nasz klient – nasz pan.
Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić.
Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EURO. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości..

Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.
– „Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?”
Klientka na to: – „Całkiem prosto. Zakładam się”.
– „Zakłada się pani? – pyta prezes – Ale o co?”.
Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład mogę
się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są kwadratowe!
Prezes zaśmiał się głośno i powiedział:
– „Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić.”
– „Cóż, przecież powiedziałam, ze w ten sposób zarobiłam moje pieniądze.Byłby pan gotowy założyć się ze mną?”

– „Ależ oczywiście – odpowiedział prezes (w końcu szło o mnóstwopieniędzy). Zakładam się, o 25 000 EUR, ze moje jaja nie są kwadratowe”

Starsza pani odpowiada: „Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?”

– „Jasne”, prezes wykazał zrozumienie.

Całą noc prezes był niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej formie. Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy głupiego testu osiągnął 100- procentową pewność. Wygra ten zakład !

Następnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do banku.
Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład, którego stawka jest
25 000 EUR.
Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.
W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni.
Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknąć jaj.

– „No dobrze – odpowiedział prezes. – 25 000 EUR są tego warte i mogę zrozumieć, że chce się pani do końca przekonać.”
Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła „piłeczki” w swoje dłonie.
Wtedy prezes zauważył, ze prawnik zaczyna uderzać głową w ścianę.
Prezes pyta wiec kobietę:
– „Co się stało z tym pani prawnikiem?”
Na to ona:
– „Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EURO, że dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank”.

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu

Ruski mafioso wybrał się na ryby

2021-09-28

Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów, zarzuca złotą wędkę, ze złotym haczykiem i wyciąga….. oczywiście złotą rybkę. Patrzy na nią, jakaś taka mała i już chce ją wyrzucić, a tu rybka się odzywa: chwileczkę, a trzy życzenia? Mafioso patrzy na nią i mówi po chwili: no dobra, gadaj, czego chcesz.

Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach

Mąż otwiera drzwi pijanemu facetowi o trzeciej w nocy

2021-09-21

Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek – trzecia w nocy.
„Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał”, myśli przewraca się z powrotem.
Słychać głośniejsze łup łup łup.
– Idź otwórz, zobacz kto to, – mówi żona.
No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:
– Dobry wieszor, – bełkocze. – Szy mochby pan mnie popchnąć?
– Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.
– No co ty, jak mogłeś? – mówi żona. – A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?
– Ale kochanie, on był pijany!
– Nieważne, potrzebuje pomocy.
No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, węec woła:
– Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi glos:
– Taaaa…
Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
– Gdzie pan jest?
– W ogrodzie, na huśtawce…