Kawały o Alkoholu Kawały o studentach Kawały o Pijakach

Dzwoni gość do pracy

2018-09-16

Dzwoni gość do pracy:
– Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty… jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
– No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
– Hmm? OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
– I co, jak działa mój sposób ?
– Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie

Spotykają się trzej20-letni koledzy i postanawiają oblać uro

2018-09-15

Spotykają się trzej 20-letni koledzy i postanawiają oblać urodziny:
– No, to gdzie idziemy?
– Może do baru „Pod Podkową”?
– Dlaczego tam?
– Bo tam są niezłe kelnerki.
W wieku 40 lat koledzy znów się spotykają:
– To gdzie idziemy?
– Może do baru „Pod Podkową”?
– Dlaczego tam?
– Bo tam jest dość tanie piwo.
Spotykają się znów w wieku 70 lat:
– To gdzie idziemy?
– Może do baru „Pod Podkową”?
– Dlaczego akurat tam?
– Bo jest tam nie ma schodów.
W wieku 90 lat znów się spotykają:
– No, to gdzie idziemy?
– Może do baru „Pod Podkową”?
– Czemu tam?
– Bo tam jeszcze nie byliśmy.

Kawały o policjantach Kawały o Alkoholu

Jedzie sobie facet Mercedesem i widzi

2018-09-09

Jedzie sobie facet Mercedesem i widzi, że na poboczu stoi Syrenka z podniesioną maską. Facet myśli sobie „wezmę gościa no hol”. Zjechał na pobocze, i mówi do faceta:
– Jak zapali to niech pan zamruga światłami.
Nagle obok nich przejechało ze świstem BMW. Kierowca Mercedesa krzyczy:
– Jak to BMW ma być szybsze od Mercedesa?! Nigdy!
Wskoczył do samochodu i ruszył z piskiem opon. Gdy tak ścigali się ze sobą nie zauważyli stojącego na poboczu policjanta. Policjant nadaje przez radio:
– Niesamowite! Na trasie E456, jadą Mercedes i BMW z prędkością 200 km/h!!!
– No i co w tym niesamowitego?! – odpowiada głos z radia.
– No to, że za nimi jedzie Syrenka i mruga światłami, żeby ustąpili jej z drogi!

kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Pewien rolnik miał problem ze świniami

2018-08-31

Pewien rolnik miał problem ze świniami. Nie chciały nic jeść. Pojechał więc do weterynarza aby się u niego poradzić.
-musi pan jednej nocy wywieźć wszystkie świnie do lasu i wyruchać. wtedy na pewno wróci im apetyt i zaczną żreć – powiedział weterynarz.
Tak też zrobił rolnik. Poczekał do nocy, a gdy już zapadł zmrok, zapakował wszystkie świnie na żuka i wywiózł do lasu żeby je tam przeruchać. Wrócił nad ranem, cały skonany. Jak się obudził poszedł do chlewa z nadzieją, że świnie zaczęły żreć. Ale nie, nic nie zjadły.
Pojechał więc znowu do weterynarza.
– świnie nadal nie żrą – powiedział.
– a zrobiłeś pan tak jak mówiłem? – zapytał weterynarz
– no tak wywiozłem je w nocy do lasu i wszystkie przeruchałem.
– a była pełnia?
– no nie.
– to działa tylko wtedy kiedy jest pełnia – odparł weterynarz.
Rolnik wrócił do domu, poczekał kilka dni na pełnię, zapakował świnie na żuka i wywiózł do lasu. Wyruchał wszystkie i dla pewności powtórzył to jeszcze raz.
Jak wracał do domu było już widno. Ledwo się położył, a tu jakieś krzyki.
-wstawaj stary – wrzeszczała żona – wstawaj, świnie..
– co? żrą? – poderwał się rolnik
– nie, siedzą na żuku i trąbią…

Kawały o policjantach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Policjant zatrzymał kierowcę

2018-08-25

Policjant zatrzymał kierowcę który jechał zbyt szybko.
Policjant: „Czy mogę zobaczyć prawo jazdy?”
Kierowca „Nie mam prawa jazdy, zostało zabrane kiedy ostatnio jechałem w stanie nietrzeźwości.”
Policjant: „Czy to Pana samochód?”
Kierowca: „Nie, to nie mój samochód, ten jest skradziony.”
Policjant: „Czy Pan ukradł samochód?”
Kierowca: „Tak, tak, poza tym wydaje mi się, że widziałem dowód rejestracyjny w schowku, kiedy kładłem tam moją broń.”
Policjant: „Czy masz pistolet w schowku?
Kierowca: „Tak, schowałem go po tym, jak zastrzeliłem kobietę, która jest właścicielem tego samochodu i umieściłem ją w bagażniku.
Policjant: „Czy jej ciało jest w bagażniku?”
Kierowca: „Tak Panie władzo.”
Policjant skuł kierowcę i zaprowadził do do radiowozu. Potem przerażony wezwał posiłki z komisariatu. Kiedy przybyły, jego przełożony, pyta się do kierowcy:
Przełożony: „Czy mogę zobaczyć prawo jazdy?”
Kierowca: „Tak, proszę bardzo.”
Przełożony: „Prawo jazdy jest ważne. Gdzie jest samochód?”
Kierowca: „Tam stoi. Auto jest oczywiście moje, tu jest dokument rejestracyjny.”
Przełożony: „Tak, to Pana samochód, zgodnie z dokumentami. Czy mogę otworzyć schowek, aby sprawdzić, czy jest tam broń?”
Kierowca: „Oczywiście, proszę bardzo, ale tam nic nie ma, dlaczego miałoby być?”
Przełożony: „Tak, to prawda, nic nie ma. Czy możesz otworzyć bagażnik? Powiedziano mi, że jest tam ciało kobiety w środku?”
Kierowca: „Tak, nie ma problemu.”
Przełożony: „Nic nie ma. Nie rozumiem. Policjant, który zatrzymał Pana, powiedział mi, że nie miał Pan prawa jazdy, samochód został skradziony, że pistolet znajduję się w schowku i trup w bagażniku?”
Kierowca: „Twierdził, również być może, że jechałem za szybko?”

Kawały o Alkoholu

Budzi się facet, kac gigant, obok leży baba

2018-07-30

Budzi się facet, kac gigant, obok leży baba.
– Kto ty jesteś?
– Nie pamiętasz, jestem Jola, poznaliśmy się wczoraj w barze.
– A ile masz lat?
– No wiesz! Kobiety się nie pyta o wiek, kobieta ma tyle lat na ile wygląda.
– Kłamiesz, kobiety tak długo nie żyją.

Kawały o Alkoholu Czarny humor

Rzecz się dzieje w czasach wojny w byłej Jugosławii

2018-07-02

Rzecz się dzieje w czasach wojny w byłej Jugosławii. Trener New York Yankees właśnie skompletował świetną drużynę, brakowało mu tylko dobrego miotacza, na tyle dobrego, żeby ten zapewnił mu zwycięstwo w lidze. Pewnego dnia, oglądając wieczorem w CNN sceny z wojny, zauważa młodego Bośniaka z niesamowitą ręką. Bośniak bierze granat i rzuca w kierunku domu oddalonego o 200 jardów – celnie, drugi rzut w kierunku grupki żołnierzy – idealnie, przejeżdżający transporter IFOR-u, strzał w dziesiątkę. Nie wahając się ani chwili, trener pakuje się i jedzie po Bośniaka. Przywozi go do Stanów, uczy gry w baseball, Jankesi po raz pierwszy zdobywają tytuł. Po wygranej Bośniak biegnie, żeby zadzwonić do matki i jej się pochwalić.
– Nie chcę z tobą rozmawiać – mówi matka – zdradziłeś naszą rodzinę, nie jesteś już moim synem!
– Chyba nie rozumiesz, mamo – odpowiada bohater – właśnie wygrałem w jednym z największych wydarzeń sportowych na świecie, wielbią mnie tłumy!
– To ja ci coś powiem – odpowiada matka – dookoła nas słychać strzały, w przeciągu ostatnich trzech dni twoi bracia zostali pobici do nieprzytomności, a twoja siostra została zgwałcona w biały dzień.
Kobieta zanosi się płaczem, a kiedy się uspokaja, dodaje:
– Nigdy ci nie wybaczę tego, że nakłoniłeś nas na przeprowadzkę do Nowego Jorku!

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Czarny humor

Na statku stary bosman zaciaga sie fajką

2018-06-26

Na statku stary bosman zaciaga sie fajką. Podchodzi do niego marynarz:
– Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat pańskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
– Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób. Do tytoniu dodaję zawsze parę włosów łonowych młodej dziewczyny…
Zawinęli do portu, zeszli na ląd, a po powrocie na poklad marynarz podchodzi do bosmana i wręcza mu fajkę mówiac:
– No, niech pan teraz spróbuje, zrobilem jak pan radził! Bosman wciaga dym, rozsmakowuje się nim przez chwilę i wypuszcza majestatycznie przez nos:
– Za blisko dupy rwiesz synu.

Kawały o Alkoholu

Polak, Rusek i Amerykanin spierają się który z ich krajów ma

2018-06-26

Polak, Rusek i Amerykanin spierają się który z ich krajów ma większego King-Konga.
Amerykanin mówi:
– My w Ameryce mamy takiego King Konga, że jeden jego palec ledwo mieści się w Wielkim Kanionie…
Na to Rusek:
– Nasz King Kong jest tak potężny, że jedną nogą stoi w Moskwie, a drugą za Uralem, a na dwóch wyciągniętych łapach trzyma dwie wielkie olbrzymie planety!
– Widzisz – mówi Polak – bo to są jaja polskiego King-Konga.

Kawały o Alkoholu Kawały o studentach

Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na Syberii

2018-06-18

Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na obrzeżach
Syberii. Miejscowi zaprosili ich na wieczorek integracyjny. W trakcie –
jeden ze studentów widzi, jak w pewnej chwili sześciu kołchoźników
wynosi jednego z nich – zalanego w trupa.
Pyta jednego z miejscowych:
– Gdzie oni go niosą?
– Do sąsiedniego pokoju.
– A po co?
– No wiesz…, u nas kobiet nie ma, więc trzeba korzystać z tego, co los
da – idą tam w kilku i sobie poużywają…
Student wystraszony, postanowił się pilnować, niestety, pół godziny
później i jemu się …zmarło… Ocknął się po jakimś czasie i czuje, że
jest niesiony – zaczyna wrzeszczeć niemiłosiernie:
– Nie!!! Nie chcę! Puśćcie mnie! Nie chcę do tamtego pokoju!!! W
odpowiedzi słyszy:
– Nie szarp się tak i nie denerwuj. My cię już z powrotem niesiemy!!!

Kawały o Babci Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Czasy komuny w Polsce, odbywa się egzamin

2018-06-07

Czasy komuny w Polsce, odbywa się egzamin dla babć klozetowych. Zdaje pierwsza z kandydatek. Pierwsze pytanie komisji brzmi:
– Co pani zrobi jak zobaczy pani trójkąt?
– Wpuszczę mężczyznę.
Pytanie drugie:
– A jak zobaczy pani gwiazdy?
– Wpuszczę żołnierzy radzieckich.
Pytanie trzecie:
– Co tam leży na stoliku?
– Papier toaletowy.
Świetnie! Zdała pani na bardzo dobry.
Kobieta wychodzi z sali egzaminacyjnej na korytarz, gdzie obskakują ją czekające na swoją kolej koleżanki:
– No i jak było? Jakie miałaś pytania? Z czego cię egzaminowali?
– Pierwsze pytanie miałam z geometrii, drugie z marksizmu-leninizmu, a trzecie z materiałoznawstwa.