Kawały o Alkoholu Kawały o sąsiadach
Przepisy w szkockiej książce kucharskiej
Wiecie, jak zaczynają się przepisy w szkockiej książce kucharskiej?
– Pożycz od sąsiada pół kilo mąki…
Kawały o Alkoholu Kawały o sąsiadach
Wiecie, jak zaczynają się przepisy w szkockiej książce kucharskiej?
– Pożycz od sąsiada pół kilo mąki…
Największa głupota świata…?
Kupić portfel za ostatnie pieniądze
Kawały o Alkoholu Czarny humor
Piekło kiedyś wyglądało jak Niebo, ale Chuck Norris po imprezie z Diabłem miał strasznego kaca.
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach
Kiedyś Chuck Norris wyzwał Lanca Armstronga na konkurs „Kto ma więcej jąder?”. Chuck Norris wygrał o 5.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
– Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
– Ano, panocku drink „Góra cy”!
Turysta:
– Jak to „Góra cy”?!
Barman:
– Widzicie, bierzemy sklanecke wina… no dwie… góra cy i wlewamy do garnka. Później bierzemy sklanecke piwa… no dwie… góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki… dwie… no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku… no dwie… góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając grzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke… dwie… no góra cy. Po wypiciu wstajemy… robimy krocek… dwa… no góra cy!
Kawały o Bacy Kawały o Alkoholu
Idzie dwóch baców koło sklepu spożywczego…
– Baco! Wiejmy stąd ino żywo!!!
– A czemuż to!?
– Bo tu piszą „Dżemy jaja!!!”
Kawały o Bacy Kawały o Alkoholu
Wywiad z bacą:
– Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
– Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję…
– Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
– Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon:
– Słucham
– Dobry…..kciołem podać,że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuanę.
– Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym.
– Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy rządni sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo, rąbiąc każdy kawałek na 2, ale narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy „przepraszam” i odjechali.
– Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać:
– Słucham
– Cesc Jontek….Stasek godo. Byli u Ciebie z cebesiu?
– Byli, tela co pojechali
– A drzewa Ci narąbali?
– Ano narąbali
– Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej!
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Przychodzi facet do dentysty.
– Panie doktorze wydaje mi się, że jestem ćmą.
– Rozumiem, moim zdaniem powinien pan pójść raczej do psychiatry.
– No tak, wiem, ale tylko u pana świeciło się światło.
Kawały o blondynce Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
– Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
– Wdech, wydech, wdech, wydech…
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Co to jest: Najpierw bierze się do ręki, a potem do buzi?
– Papieros
Chuck Norris jest jak wódka. Nigdy nie wiesz, kiedy Cię kopnie.