kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Diabeł spotyka Ruska Niemca i Polaka

2014-11-01

Diabeł spotyka Ruska, Niemca i Polaka. Mówi:
– Jeśli prześpicie noc na strychu w którym jest duch to was przepuszczę.
Pierwszy idzie Rusek śpi, śpi i słyszy uuuuuuuu jestem duch zielone oczko ucieka.
Następny idzie Niemiec śpi, śpi i słyszy uuuuuuuu jestem duch zielone oczko ucieka.
Następny idzie Polak śpi, śpi i słyszy uuuuuuuu jestem duch zielone oczko a na to Polak:
– Jak ci przywalę to będziesz duch fioletowe oczko!

kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Czarny humor

Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy

2014-11-01

Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy:
– Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W okolicach Warszawy wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi.
Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu, więc zatrzymał się przy lasku.
Włazi w krzaki i zdębiał – widzi coś – małe, zielone, łapy do samej ziemi. Wolno mówi:
– Jestem kierowcą i jadę do Warszawy.
Słyszy:
– A ja jestem gajowy i sram!

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu

Kobieta sprzedaje bilety do kina

2014-10-31

Kobieta sprzedaje bilety do kina i różnego rodzaju smakołyki.
Mężczyzna kupuje bilet.
– A może orzeszki pan kupi?
– Nie, dziękuję
– A paluszki?
– Też dziękuję.
Chociaż dropsy niech pan weźmie – nalega kobieta.
– Nie chcę. Już mówiłem! – odpowiada zdenerwowany mężczyzna.
Zdegustowany odchodzi od kasy.
Niepocieszona bileterka wystawia głowę przez okienko i woła:
– A mordercą jest szofer, sknerusie!

Kawały o Alkoholu

Jadą saniami przez las Czech, Niemiec, Rus i Polak

2014-10-30

Jadą saniami przez las Czech, Niemiec, Rus i Polak.
Nagle przed saniami wyskakuje stado wilków.
Rus spanikował i wyskoczył z sani ale wilki go dopadły.
Jadą dalej znowu przed saniami wyskakuje im stado wilków.
Niemiec spanikował i wyskoczył z sań.
Jadą już tylko Czech i Polak.
Przed saniami wyskakuje stado wilków.
Polak wyciągnął pistolet i zabił stado.
Potem wyjmuje flaszkę a Czech się pyta:
– Czemu wcześniej nie zastrzeliłeś wilków?
– Bo dla 4 by nie wystarczyło wódki.