kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Nad jeziorem siedzą dwa wróble i palą trawkę

2014-10-26

Nad jeziorem siedzą dwa wróble i palą trawkę.
Podpływa do nich żaba i pyta:
– Ej, wróble, co tam macie?
– Trawkę.
– Dajcie trochę.
Wróble dają trawkę żabie.
Po jakimś czasie, żabę spotyka krokodyl i pyta:
– Ej, żaba, dlaczego tak niewyraźnie wyglądasz?
– Wróble siedzą na brzegu jeziora i palą niezły towar.
Krokodyl podpływa do wróbli i pyta:
– Ej wróble dajcie trochę.
Wróble patrzą na siebie, na krokodyla, znowu na siebie i na krokodyla.
Po chwili mówią:
– Teee żaba ty już lepiej więcej nie pal!

Kawały o blondynce Kawały o grubasach Kawały o Alkoholu

Siedzi dwóch kumpli w kinie

2014-10-26

Siedzi dwóch kumpli w kinie a przed nimi gruby, łysy kark z dziewczyną.
Nagle jeden mówi do drugiego:
– Dam ci 50 zł jak klepniesz tego łysego w glacę.
– Dobra, co mi szkodzi.
PAC.
Łysy się odwraca a ten co go klepnął mówi:
– Cześć Krzychu, kope lat.
– Nie jestem żaden Krzychu, jeszcze raz mnie dotkniesz to Cię zabiję.
– Tej, stary dobry jesteś, ale założę się z tobą o 200 zł, że go drugi raz nie klepniesz.
Pac.
– No siema Krzychu 8 lat w podstawówce, jedna ławka nie pamiętasz?
– Mówiłem, że cię zabiję!
W ostatniej chwili dziewczyna go uspokaja i razem idą do pierwszego rzędu.
– Oooo, jestem pod wrażeniem, ale dam ci tysiaka jak go trzeci raz klepniesz.
Przesiadają się do drugiego rzędu i PAC.
– Tej Krzychu ja tam do góry jakiegoś łysego w glacę walę, a ty tu na dole w pierwszym rzędzie siedzisz.

Kawały o Bacy Kawały o Alkoholu Czarny humor

Pewien turysta zabłądził w górach

2014-10-26

Pewien turysta zabłądził w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakieś światła, a dalej góralską chałupę:
„Jestem uratowany – zapłacę im – dadzą mi coś zjeść, napoją mnie, przenocują…” – pomyślał turysta i wszedł do środka.
Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca.
– Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę wam.
Cisza.
– Chciałbym coś zjeść – jestem głodny – powtórzył.
Cisza.
Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł.
– Chciałbym się czegoś napić – powiedział już zdenerwowany.
Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza – wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł:
– Co za popieprzeni ludzie!.
W bacówce ciągle cisza, gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła:
Baca na to:
– Przegrałaś – gasisz światło.

Kawały o Bacy kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu

Góral pierze kota w jeziorze

2014-10-25

Przychodzi turysta nad jezioro i widzi, że góral pierze kota w jeziorze i on na to:
– Góralu, przecież kotów się nie pierze
– Pierze, pierze.
Turysta przychodzi za kilka minut i widzi górala całego zapłakanego, a koło niego leży nieżywy kot
– No i co mówiłem, że nie można prać kota
– Można można ale nie można wykręcać!

Kawały o Alkoholu Kawały o sąsiadach Kawały o Pijakach

Rynek dużego miasta

2014-10-25

Rynek dużego miasta.
Jakieś występy.
Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów rozlega się nagle:
– Hej, kolego!
Nieco dalej ktoś odwraca głowę.
– Kto, ja?
– Tak, ty…
– Nie jesteśmy na „ty”!
– O, sorry, kolego.
– Nie jestem twoim kolegą!
– Słuchaj, przyjacielu.
– Ani przyjacielem!
– Posłuchaj mnie, gościu…
– Nie jestem żadnym „gościem”!
– No to jak mam…
– „Proszę pana”…
– OK, więc proszę…
– … „szanownego”.
– Dobra, k…, a więc proszę szanownego pana…
– Dobrze, dobrze…
– Czy szanowny pan widzi tamtego małego szczyla?
– Tego, który wsiada na motor?
– Tak, właśnie tego.
– Widzę.
– No więc chciałem powiedzieć, kiedy byliśmy jeszcze przy „kolego” on akurat opierdalał wielce szanownemu panu kieszenie i torbę. Nie ma za co!

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

W parku spotyka się dwóch pijaków

2014-10-25

W parku spotyka się dwóch pijaków i jeden mówi do drugiego:
– Chciałem mojej starej zrobić przyjemność i rozebrałem się, wyrzuciłem wszystkie rzeczy przez okno i zamknąłem drzwi a ona mnie zgwałciła.
Na drugi dzień się spotykają i drugi mówi:
– Wiesz co zrobiłem to samo co radziłeś rozebrałem się, wyrzuciłem rzeczy za okno, drzwi się zamknęły i tramwaj odjechał.

Kawały o Alkoholu Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Jasiu i kierowca na chodniku

2014-10-25

Idzie Jasiu chodnikiem a obok niego przejeżdża samochód a kierowca mówi:
– oddawaj kasę
– ja nie mam
– prima aprilis
Jasiu opluł kierowcą i mówi:
– Śmigus Dyngus.
Kierowca się wkurzył zgasił papierosa na czole Jasia i mówi:
– Popielec.
Jasiu się zdenerwował chwycił kierowcę za gardło i mówi:
– Za duszki.

Parę dni później Jasiu w sądzie.
Sędzia pyta Jasia:
– Dlaczego udusiłeś tego kierowcę?
– Bo on mi zgasił papierosa na czole i powiedział „Popielec”, to ja go chwyciłem za gardło i powiedziałem: „Za duszki”…

Kawały o Alkoholu Czarny humor

Wchodzą 3 wampiry do baru

2014-10-24

Wchodzą 3 wampiry do baru.
Jeden mówi:
– Poproszę setkę krwi – i ją wypija.
Drugi mówi:
– Poproszę setkę krwi – i ją wypija.
Trzeci mówi:
– Poproszę szklankę wrzącej wody.
Koledzy zdziwieni.
Barman podaj mu szklankę i pyta:
– A ty dziś co, inaczej niż koledzy?
A wampir wyjmuje zużytego tampona i mówi maczając go w wodzie:
– Ja dzisiaj herbatkę!