Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Facet przychodzi do baru i zamawia piwo

2014-09-05

Przychodzi facet do baru, zamawia piwo, ale nagle przypomina sobie, że musi wykonać pilny telefon.
Wie jednak, że jeśli podejdzie do telefonu, to ktoś mu to piwo wypije.
Pisze więc na karteczce:
„Jestem mistrzem świata w karate” i idzie dzwonić pewien, że jego piwa nikt nie ruszy.
Wraca, zastaje kufel pusty, a pod tym swoim napisem czyta:
„Dzięki za piwo! Jestem mistrzem świata w sprincie”

kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Czarny humor

Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam

2014-09-04

Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam.
Wleźli do domku myśliwego no i po ciemku macają co warto skroić.
Krecik ma większego czuja i znajduje sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę.
W pewnym momencie Krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę.
Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę.
Nie trzeba długo tłumaczyć, że Jeżyk nacisnął spust… …Huk, wystrzał….
Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie się w konwulsjach.
Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się ciało Krecika i mówi:
– k**wa… chuju, nie śmiej się, bo ja chyba ogłuchłem!

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Pijany facet pytasz o bagażnik w taksówce

2014-09-04

Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
– Panie, zmieszczą się tam dwie flaszki żytniej?
– Zmieszczą się.
– A talerz bigosu?
– Pewnie.
– 5 piw?
– No jasne.
– A torcik czekoladowy?
– Torcik się zmieści.
– Słoik śledzi?
– Wejdzie.
– A butelka szampana?
– Zmieści się.
– 15 kanapek?
– Też się zmieści.
– Otwieraj pan!
Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
– BUUUUEEEEEEEE.

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach

Dwóch pijaków w sklepie

2014-09-04

Przychodzi dwóch pijaków do sklepu i jeden mówi:
– to weź dwie
– nie, po co dwie jedna wystarczy
– mowię Ci weź dwie
– nie, bo się zmarnuje i co będzie?
– nie zmarnuje się, bierz dwie
– no dobra ale biorę je na Twoja odpowiedzialność
– dobra
I mówi do sprzedawcy:
– to skrzynkę wódki i dwie oranżady.

Kawały o policjantach Kawały o Alkoholu Czarny humor

Pewien przewodnik w Górach Skalistych w USA miał bardzo złą sławę

2014-09-03

Pewien przewodnik w Górach Skalistych w USA miał bardzo złą sławę.
Co zabierał jakąś grupę turystów na wyprawę, zawsze ktoś ginął.
W końcu zainteresowała się tym policja.
W śledztwie wyszło na jaw, że zły przewodnik jest patologicznym mordercą.
Sąd orzekł karę śmierci.
W dniu wykonania wyroku posadzono go na krześle elektrycznym.
Włączono prąd, ale po dziesięciu minutach okazało się, że delikwent wciąż żyje i z tajemniczym uśmiechem stwierdza:
– Przecież wszyscy wiedzą, że jestem złym przewodnikiem.

Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach

Siedzi facet w barze i w pewnej chwili wchodzi piękna dziewczyna

2014-09-03

Siedzi facet w barze i w pewnej chwili wchodzi piękna dziewczyna. Facet myśli jak by tu do niej zagadać.
Długo myśli, myśli, próbuje wymyślić coś oryginalnego.
Nagle ona wstaje i wychodzi.
Facet załamany chce wybiec za nią, ale tak mu się głupio zrobiło.
Boi się, że już nigdy jej nie zobaczy…
Aż w końcu ona wraca.
Okazało się, że poszła do łazienki.
Facet dalej kombinuje, jak by tu zagadać.
W końcu uznał, że podejdzie i powie to, co mu ślina na język przyniesie, może się uda.
Wstaje, otrzepuje się, pięknym krokiem podchodzi do dziewczyny, uśmiecha się, skłania szarmancko i pyta:
– Sra*aś?

Kawały o Bacy kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu

Baca trzyma w dłoni duży kawałek drewna

2014-09-02

Baca trzyma w dłoni duży kawałek drewna.
Przychodzi turysta i pyta:
– baco co to będzie?
– łódka, przyjdziecie za 3 tygodnie to zobaczycie.
Przychodzą i baca trzyma jeszcze mniejszy kawałek drewna i turysta pyta:
– baco miała być łódka i co to będzie?
– świątek, przyjdźcie za 2 tygodnie.
Przychodzą a tam mniejszy kawałek drewna i turysta pyta:
– baco! Co to w końcu będzie? Miała być łódka, miał być świątek a teraz co?
A baca na to:
– jak nie spierdolę to wykałaczka.

Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Pijakach

Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin

2014-09-01

Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, z napisem na koszulce: „TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY”.
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
– Ty, a w dziób chcesz?
– To jest pierwszy z waszych problemów. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
– No, teraz się z tobą policzymy – warknęli Turcy gremialnie.
– A to jest drugi z waszych problemów. Nie potraficie załatwiać spraw po męsku, sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać
wszystkich swoich.
– Zaraz nam to odszczekasz! – wrzasnęli Turcy, wyciągając noże.
– I to jest trzeci z waszych problemów. Zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami.