Kawały o blondynce

Blondynka w sklepie z zabawkami

2018-08-01

Przychodzi blondynka do sklepu z „zabawkami” z zamiarem kupna wibratora. Sprzedawca się pyta:
– Może ten „kolba kukurydzy”?
– Nie, nie…
– A ten „big black”?
– Nie… ale ten będzie dobry, o tak, ten!
– Ok. Zapakować?
Blondynka lekko zmieszana ale łapie się za kostki i mówi:
– Proszę

Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o małżeństwie

W pewnej wiosce na zachodzie młody chłopak – Dave – spotykał

2018-06-05

W pewnej wiosce na zachodzie młody chłopak – Dave – spotykał się z Sue, która mieszkała na sąsiedniej farmie. Pewnego wieczoru siedzieli razem na werandzie i oglądali zachód słońca. Nagle Dave zobaczył, że jego najlepszy byk zaczął kryć jedną z krów. Westchnął cicho i spoglądając na to jak natura rządzi zachowaniami zwierząt, poczuł przypływ odwagi i powiedział do Sue:
– Sue, bardzo chciałbym w tej chwili robić to co robi ten byk…
– Ależ proszę bardzo – odrzekła Sue – w końcu to twoja krowa…

Kawały o blondynce Kawały o Szkole Kawały o Jasiu

Pewien Chińczyk, udał się na zakupy do osiedlowego sklepu spo

2018-05-05

Pewien Chińczyk, udał się na zakupy do osiedlowego sklepu spożywczego:
– Dziń dobly, ci jest mąka?
– Nie ma mąka – odpowiada sprzedawczyni, zmierzywszy obcokrajowca
wzrokiem.
Chińczyk chwilę wpatruje się w panią jak zaczarowany, kiedy ta już, już
chce mu zacząć tłumaczyć na migi, pyta niepewnie:
– A ciemu pani uziwa mianownika ziamiast dopełniacia?

Kawały o blondynce

W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się

2018-05-02

W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa.
– Czy mogę zobaczyć pani bilet?
Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa:
– Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej.
Blondynka na to:
– Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota.
Pilot przyszedł i mówi:
– Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej.
– Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi.
Ten mówi:
– Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać.
Pilot udaję się do blondynki, szepce jej coś na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej.
Drugi pilot nie może się nadziwić:
– Jak ty to zrobiłeś
– To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago.