Kawały o blondynce Kawały o Jasiu
Przychodzi karzeł do biblioteki
Przychodzi karzeł do biblioteki:
– Gdzie znajdę książkę na temat ironii?
– Na górnej półce.
Kawały o blondynce Kawały o Jasiu
Przychodzi karzeł do biblioteki:
– Gdzie znajdę książkę na temat ironii?
– Na górnej półce.
Dwie blondi oglądają wiadomości. Pokazuja samobójce na dachu wieżowca.
-Załóżmy się czy skoczy czy nie !
– Oki, nie skoczy.
– E tam, skoczy !
Skoczył. Jednak wygranej zrobiło się wstyd bo oszukiwała.
– Wiesz, przepraszam. Ja już oglądałam te wiadomości i wiedziałam, że to zrobi
Na to druga:
– Ja też oglądałam, ale nie sądziłam że skoczy drugi raz.
Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę:
– Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?
– Dwa tysiące złotych.
– To ja z przyjemnością dam pani dwa i pół tysiąca.
– Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam cztery!
Kawały o blondynce Kawały o mężach
Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie „5 kilo w 5 dni”.
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu „5 kilo w 5 dni”. Na tabliczce napis:
„Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!”.
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program – tym razem „10 kilo w 5 dni”.
Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
„Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!”
Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.
Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet „25 kilo w 7 dni”. Pani przez telefon pyta:
– Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.
– Całe lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
„Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!”
Rozmawiaja dwie blondynki:
– Wiesz, dostalam hemoroidy.
– Gdzie???
– W dupie!!
– Ale jestes, jak cos kupie tez Ci nie powiem gdzie!!!
Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Na stopa zabrala sie dziewczyna. Po chwili jazdy kierowca pyta sie :
– Nie boisz sie tak jezdzic autostopem? No wiesz, jestes ladna, atrakcyjna. Móglbym wykorzystac sytuacje, skręcić do
lasu i … .
– Wie pan, wychodze z takiego zalozenia – lepiej miec 15 cm w dupie niz 25 km w nogach.
– Ała! Dziewczyny, paznokieć złamałam!
– I co z tego? Czemu się drzesz?
– Bo go z nosa nie mogę wyjąć!
Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Przychodzi dziewczyna do ginekologa. On ją zbadał i mówi:
-ogólnie wszystko jest OK, jedynie ma Pani wszy łonowe…
-to nic – odpowiada dziewczyna – w sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.
Kawały o blondynce Kawały o grubasach Kawały o Jasiu
Idzie jaś z tatą przez park, przed nimi idzie jakaś gruba baba – na co jasiu
– Tato, tato – i ciągnie go za rękę – ale gruba jest ta baba…
– Tak nie można jasiu to nie wypada – odpowiada tata,
Po jakimś czasie jasiu
– Tato, tato ona ma dupę jak stodoła,
– Jeszcze raz obrazisz tą panią a Ci wleje mówi tata do jasia
Idą dalej…. nagle tej pani zaczyna dzwonić komórka w torebce ” PI PI PI PI”
Na co jasiu
– Tata spierniczamy będzie cofać !!!
Kawały o blondynce Kawały o grubasach
– Halo, policja?
– Tak. W czym mogę pomóc?
– Dwie dziewczyny biją się o mnie.
– Więc w czym problem?
– Gruba wygrywa…
Kawały o blondynce Kawały o Pijakach Kawały o Księżach
W pociągu jedzie Polak, Niemiec, zakonnica i blondynka. Wjechali do tunelu i nagle usłyszeli trzask uderzenia w twarz. Gdy wyjechali z ciemności, zobaczyli, że Niemiec się trzyma za policzek.
Zakonnica sobie myśli: – No tak, świnia złapał blondynę za kolano i dostał w pysk!
Blondynka sobie myśli:
– To idiota, zamiast mnie, to się pomylił i macał zakonnicę, więc dostał w ryja.
Niemiec sobie myśli:
– Polak zboczeniec złapał którąś, a ta myślała, że to ja, i mnie walnęła.
Polak sobie myśli:
– W następnym tunelu znów mu przywalę.
Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Jedzie chłopak z dziewczyną autem.
Chłopak kieruje, a dziewczyna siedzi z tyłu.
Chłopak się odwraca:
Ona:
– Patrz na drogę!
– Patrz przed siebie, idioto!
– Na miłosć boską, patrz gdzie jedziesz!
On – nie wytrzymuje:
Zamknij ryj kretynko – cofam!