Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Rozmowa podczas przyjmowania do pracy
Rozmowa podczas przyjmowania do pracy:
– Ile ma pani lat?
– Bliżej mi do trzydziestki, niż do dwudziestki.
– To znaczy ile?
– Pięćdziesiąt….
Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Rozmowa podczas przyjmowania do pracy:
– Ile ma pani lat?
– Bliżej mi do trzydziestki, niż do dwudziestki.
– To znaczy ile?
– Pięćdziesiąt….
Kawały o blondynce Kawały o Alkoholu Kawały o Jasiu
Gość wybrał się do kina na film kryminalny. Kupuje bilet, a kasjerka do niego:
– Może kupi pan słone paluszki?
– Nie dziękuję – odpowiada.
– To może kruche ciasteczka?
– Nie, nie chcę! odpowiada poirytowany.
– A może popcorn? – nie daje za wygraną bileterka.
– Ile razy mam mówić, że nic nie chcę!? Proszę tylko o bilet.
Klient dostaje w końcu bilet a jak już miał wchodzić na salę kinową kobieta wychyla się z okienka i głośno mówi:
– A mordercą jest szofer, ty sknerusie.
Kawały o blondynce Kawały o mężach
Wczoraj wieczorem wsiadłem do windy z taką babeczką, która miała takie cycki, że nie mogłem od nich odwrócić wzroku. Zapatrzyłem się… zamyśliłem, a babeczka mówi:
– Proszę Pana! Może by Pan w końcu nacisnął….
No i od tego momentu coś poszło nie tak…
Rozmawiają dwie blondynki w autobusie.
Jedna mówi: – czuć tu spermą
Druga: – O przepraszam, odbiło mi się.
– Co oznaczają ciemne odrosty u blondynki?
– Że jej mózg jeszcze walczy.
Dziennik z podróży blondynki:
Dzień 1. Poznałam kapitana
Dzień 2. Jestem miła dla kapitana
Dzień 3. Kapitan jest dla mnie miły
Dzień 4. Kapitan zaprasza mnie na kolacje
Dzień 5. Kapitan powiedział, że jeśli się mu nie oddam, to wysadzi cały statek
Dzień 6. Uratowałam 600 osób
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi do drugiej:
– Patrz, mój Franek wraca do domu z bukietem róż. Będę musiała dać mu dupy.
– A co, nie macie wazonów?…
Po co blondynka stawia wieczorem na stoliku nocnym dwie szklanki: jedną z wodą, drugą pustą?
– Bo nie wie, czy rano będzie się jej chciało pić, czy nie.
Podczas rozprawy sądowej sędzia pyta blondynkę:
– Więc oskarżona nie przyznaje się, że spowodowała pożar w hotelu, zasypiając z papierosem ustach?
– Jestem niewinna, Wysoki Sądzie! Kiedy kładłam się do łóżka pościel już się paliła!
Blondynka zwierza się:
– Nie wiem co w tamtych czasach kobiety widziały w mężczyznach?
– W tamtych czasach, to znaczy kiedy?
– Zanim wynaleziono pieniądze…
Wraca blondynka od kosmetyczki i mówi do koleżanki :
– Słuchaj, byłam w salonie piękności.
– I co? Zamknięte było?
Kawały o blondynce Kawały o Szkole Kawały o studentach
Jak nazwać blondynkę w szkole wyższej?
– Gość