Kawały o blondynce Kawały o Alkoholu
Windą jedzie
Windą jedzie: Mądra blondynka, Superman i zwykły mężczyzna.
Nagle zauważają leżący na ziemi banknot 10 złotowy.
Kto podniesie banknot?
Zwykły mężczyzna, bo reszta to postacie fikcyjne.
Kawały o blondynce Kawały o Alkoholu
Windą jedzie: Mądra blondynka, Superman i zwykły mężczyzna.
Nagle zauważają leżący na ziemi banknot 10 złotowy.
Kto podniesie banknot?
Zwykły mężczyzna, bo reszta to postacie fikcyjne.
Kawały o blondynce Kawały o Alkoholu
Przyjeżdża kierownik na budowę.
Patrzy, a tam wielki dół o średnicy 10 m i głęboki na jakieś 100 m.
Zagląda do niego i stwierdza, że na samym dole świeci się wielka żarówa.
– Co to ma być?! – pyta brygadzistę.
– No jak to co? Wszystko zgodnie z rysunkami! – odpowiada ten, pokazując papiery.
Inspektor bierze rysunek, odwraca go o 180 stopni i wrzeszczy:
– K**wa, to przecież jest latarnia!
Co jest pierwszą rzeczą, jaką blondynki uczą się w czasie lekcji jazdy?
W samochodzie można także siedzieć prosto.
Co mają wspólnego blondynka i Gorbaczow?
Oboje zostali wyruchani przez dziesięciu facetów będąc na wakacjach.
A jaka jest między nimi różnica?
Gorbaczow wie, kim byli ci faceci.
Ida 2 blondynki po ulicy i jedna ma BOMBĘ.
Druga się pyta:
– co się stanie jak ta BOMBA wybuchnie?
– spokojnie mam drugą
Kawały o blondynce Kawały o Szkole Kawały o Nauczycielach
Pani wchodzi do klasy i mówi:
– Dziś przychodzi fotograf i zrobi zdjęcia. Gdy będziecie dorośli spojrzycie na zdjęcie i powiecie: To jest Janek. Jest lekarzem.
Jeden uczeń mówi:
– A to jest nauczyciel. Nie żyje.
Jak blondynka sprawdza czy woda do kąpieli niemowlaka ma odpowiednią temperaturę?
– Wsadza dziecko do wody głową w dół. Jeśli białko w oczach dziecka się nie zetnie to znaczy, że jest odpowiedniej temperatury.
Przychodzi blondynka do sklepu:
– Poproszę telewizor.
– Blondynek nie obsługujemy, proszę wyjść.
Za kilka godzin blondynka przychodzi ufarbowana na brunetkę:
– Poproszę telewizor.
– Nie rozumie pani blondynek nie obsługujemy, proszę wyjść.
Nazajutrz przychodzi łysa:
– Poproszę telewizor.
– Już pani mówiłem, blondynek nie obsługujemy, proszę natychmiast stąd wyjść!
– No dobra ale jak poznał pan, że jestem blondynką?
– Bo to jest sklep z pieczywem.
Kawały o blondynce Kawały o Alkoholu Kawały o małżeństwie
Na plaży leży piękna, młoda ,naga kobieta.
Obok niej położył się facet.
Nie wie jak się za nią zabrać.
Udaje, że dostraja radio.
W pewnym momencie jego ręka ląduje na jej piersi.
– Co pan robi?! – woła dziewczyna
– Szukam Francji
Dziewczyna spojrzała na jego kąpielówki i powiedziała:
– Z taką antenką to pan Warszawy nie złapie.
Przychodzi blondynka do pizzerii.
Sprzedawca pyta:
– Pokroić na 6 czy na 12 kawałków?
– Na 6 bo 12 to ja nie zjem!
Blondynka idzie ulicą, odwraca się, patrzy, a za nią biegnie jakiś facet. Ona zaczyna także biec. Przerażona biegnie już długi czas. W końcu już strasznie zmęczona, upada na ziemię. Facet do niej podbiega.
– Dobra, gwałć mnie pan, tylko szybko – mówi blondynka.
– Sama się pani gwałć. Ja się na autobus śpieszę.
– Czym się rożni przejechana blondynka od przejechanego psa?
– Przed psem są ślady hamowania.