Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o małżeństwie

Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej prezent

2014-09-05

Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek – romantyczne i nie za osobiste.
W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił rzeczone rękawiczki.
Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majteczek.
Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki.
Bez sprawdzania, co jest gdzie, wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
Kochanie,
Ten prezent wybrałem dla ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór.
Z całą moją miłością, Twój ukochany.

Kawały o blondynce

Dwie blondynki w kawiarni

2014-09-05

Dwie blondynki siedzą w kawiarni, a jedna rozwiązuje krzyżówkę i pyta się drugiej:
– część ciała u kobiety na P?
– Hmmm, pionowo czy poziomo?
– Pionowo!
– Na ile liter?
– 4!
– Pisz, PYSK…

Kawały o blondynce kawały o zwierzętach

Przychodzi Zajączek do sklepu niedźwiedzia

2014-09-04

Przychodzi Zajączek do sklepu niedźwiedzia:
– Dzień dobry czy są zgniłe marchewki?
– Nie ma – odpowiada niedźwiedź
Następnego dnia…
– Dzień dobry czy są zgniłe marchewki?
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy… w końcu któregoś dnia niedźwiedź postanowił załatwić dla zajączka zgniłe marchewki…
– Dzień dobry czy są zgniłe marchewki? – pyta zając
– Są! – odpowiada niedźwiedź
– SANEPID!!!