Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Jasiu – pyta nauczyciel – jaki to będzie przypadek
– Jasiu – pyta nauczyciel – jaki to będzie przypadek jak powiesz „lubię
nauczycieli”?
– Bardzo rzadki, panie profesorze.
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
– Jasiu – pyta nauczyciel – jaki to będzie przypadek jak powiesz „lubię
nauczycieli”?
– Bardzo rzadki, panie profesorze.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Na lekcji:
– Powiedz Jasiu, z czego zrobiona jest Twoja kurtka?
– Z wełny.
– Znakomicie. Powiedz więc teraz, jakiemu zwierzęciu zawdzięczasz swoją kurtkę?
– Tacie.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jasio się pyta ratownika:
– Mogę popływać?
Ratownik mówi:
– Pokaż co umiesz.
Jasio pokazał salta, blachę i inne.
– Skąd to znasz? – pyta się ratownik.
Jasio mówi:
– Bo tata mnie wyrzucał na dach.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Jaś i robaczek grają w chowanego i robaczek się chowa.
Jaś szuka go cały dzień i noc, ale jutro musi iść do szkoły.
W szkole Jaś strasznie się kręci na krześle, i pani się go pyta:
– Jasiu czemu się tak wiercisz, masz robaki w pupie?
A robaczek wystaje i mówi:
– Ja tak się nie bawię. Pani podpowiada!!!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Nauczyciel na lekcji mówi do Jasia:
– Z Ciebie byłby doskonały przestępca!
– Dlaczego?! – dziwi się Jaś.
– Bo w zeszycie nie zostawiasz żadnych śladów działalności.
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Jasiu chwali się koledze:
– Moja mama umie latać
– Naprawdę?
– Tak, bo gdy się zamyśli tata mówi, że błądzi w obłokach.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Pani na lekcji biologii pyta:
– Jasiu, powiedz mi ile pies ma zębów?
– Pies – odpowiada Jaś – ma cały pysk zębów.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jest przedwczesna wiosna.
Jasiu chodzi po parku i zbiera psie kupy.
Nagle jakiś pan zaczepia go i się pyta:
– Chłopczyku co robisz?
– Zbieram psie kupy, nie widać?
– To dobrze, że sprzątasz ale tam zostawiłeś jedną kupę!
– EEE tam, taką już mam!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Przychodzi Jasiu do szkoły.
Tak śmierdzi, że koledzy zatykają nos.
Jeden z nich mówi:
– Jaś zmieniasz skarpetki?
– No pewnie – z lewej na prawą.
Małgosia napisała jak robią kury – cip cip cip cip.
Pani mówi do Jasia:
– wytrzyj tablicę.
Na to Jasiu:
– ścierki nie ma.
I zaczął lizać.
Kiedy wrócił do domu mama zapytała:
– dlaczego masz taki biały język?
– Mamo, wiesz ile cip się nalizałem!
Siedzą wariaci na drzewie i udają jabłka. Jeden pyta drugiego:
-Dojrzałeś?
-Tak
-No to spadamy!
Kawały o Babci Kawały o Jasiu Czarny humor
Mama karze Jasiowi zajść do sklepu po 1kg malinek. Jasiu idzie do sklepu i przypomniał sobie, że tata kazał mu kupić kilo gwoździ. Jasiu wraca do domu z 1kg gwoździ daje mamie. Mama się nie kapnęła. Robi z tego ciasto. Posyła babci i dziadkowi.
Na drugi dzień dzwoni babcia i mówi:
– Córeczko to ciasto było takie pyszne, ale jak dziadek pierdnął to kota pod piecem zabił.