Jasiu i wyróżnienie w klasie
Jasiu przychodzi szczęśliwy do taty i mówi:
Jaś: Tato! Tato! zostaliśmy wyróżnieni w całej klasie
Tata: Za co zostaliście wyróżnieni w całej klasie?
Jaś: Że jesteśmy debilami w całej klasie
Jasiu przychodzi szczęśliwy do taty i mówi:
Jaś: Tato! Tato! zostaliśmy wyróżnieni w całej klasie
Tata: Za co zostaliście wyróżnieni w całej klasie?
Jaś: Że jesteśmy debilami w całej klasie
Kawały o Jasiu Czarny humor Religijne
Mama każe Jasiowi kupić kiełbasę i iść do kościoła.
Jasiu kupił kiełbasę i idzie do kościoła.
Po drodze zastanawia się gdzie ją położyć:
– na podłodze koło ławki nie bo ktoś mi ją rozdepcze, na ławce też nie bo ktoś mi na niej usiądzie.
Był krzyż, więc powiesił na krzyżu.
Wszyscy śpiewają….. Wisi na krzyżu..
A Jasiu….. Moja kiełbasa…….
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Pani na lekcji do Jasia:
– Jakie kroki trzeba podjąć kiedy spotka się wściekłego psa?
– Jak najdłuższe.
– Tato!
– Co Jasiu?
– Chyba powinienem iść do okulisty!
– Dlaczego, synu?
– Bo od dawna nie widziałem kieszonkowego!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców.
Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
– Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
– Bo nie było łysej kredki.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Na lekcji polskiego Pani pyta Jasia:
– Jasiu, kim byli: MICKIEWICZ, SIENKIEWICZ, KOCHANOWSKI?
– A zna pani: GRUBEGO, ŁYSEGO I ZENKA?
– Nieee
– To co straszy mnie pani swoją bandą!
Jasio przychodzi do domu, ma urodziny. Dostaje rower. Jasio się pyta:
– mogę na nim pojeździć?????
– tak możesz-odpowiada mama.
Jedzie i krzyczy:
– mamo, mamo jadę bez jednej ręki. Mamo, mamo jadę bez drugiej ręki. Mamo, mamo jadę bez dwóch rąk. Mamo, mamo jadę bez zębów!
Mały Jasio odwiedza dziadków i jak to w każde odwiedziny, dziadek opowiada Jasiowi historie wojenne.
– Kiedyś wnusiu wysadziliśmy most w powietrze by zatrzymać Niemców.
– Super dziadku i co dalej?
– No niestety ktoś nas zdradził i złapali nas.
– Niesamowite dziadku i co zrobili?
– Niemcy podzielili nas na dwie grupy, a następnie kapitan powiedział „Tych po prawej rozstrzelać, tych po lewej wyruchać w dupe”.
– Dziadku to straszne i co Ci zrobili?
– Mi wnusiu? Yyy, mnie rozstrzelali…
Jasiu idzie do apteki.
– Poproszę lek przeciwbólowy.
– A co Cię boli Jasiu?
– Nic, ale będzie, jak tata wróci z wywiadówki.
Mama do Jasia:
– Dlaczego chowasz strzelbę taty?
– Żal mi dziewczynek.
– Nie rozumiem…
– Słyszałem, jak tata rozmawiał przez telefon z kolegą i mówił, że pójdą zapolować na dziewczynki.
Na planie filmu:
– Ty, ty i ty – mówi reżyser.
– I jeszcze ja i jeszcze ja – woła Jasiu.
– Dobra. I jeszcze Ty, wynocha z planu!
Mama tłumaczy Jasiowi:
– Trzeba być grzecznym, żeby pójść do nieba!
– A co trzeba zrobić, żeby pójść do kina?