kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Nauczycielka pyta się Jasia
Nauczycielka pyta się Jasia:
– Jasiu jakim chciałbyś być zwierzątkiem?
– Wężem.
– Dlaczego?
– Bo chodzi i nic nie robi.
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Nauczycielka pyta się Jasia:
– Jasiu jakim chciałbyś być zwierzątkiem?
– Wężem.
– Dlaczego?
– Bo chodzi i nic nie robi.
Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję. Nagle pojawia się plansza „Film tylko dla dorosłych”
– Tatusiu – pyta Jasio – dlaczego tego filmu nie mogą oglądać dzieci?
– Siedź cicho! Zaraz zobaczysz.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Patrzy Mama na zegar dziwne Jasiu powinien wrócić że szkoły
Mama wygląda przez okno Jasiu zasypuje coś w ogródku i za 10 minut przychodzi do domu
Mama pyta się Jasia co zakopywałeś w ogródku
Jasiu odpowiada kanapki
Mama pyta dlaczego Jasiu na to bo jutro wywiadówka jak tata się wkurwi to jeść nie dostane
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Nauczycielka pyta Jasia w szkole:
– Kto zbudował arkę?
A Jasio na to:
– No….E……
Dobrze Jasiu siadaj dostałeś piątkę.
Kawały o Jasiu Kawały o Księżach Religijne
Jasiu idzie kupić papugę.Gdy wraca do domu zaczyna padać
-Ale leje.
Powiedział Jasiu,a papuga to zapamiętała.
Potem jedzie w samochodzie z tatą i tata zauważa jak złodziej kradnie pieniądze z banku.
-Oddawaj te pieniądze złodzieju !!!
Krzyknął tata.Papuga zapamiętała .
Potem Jasiu z rodzicami jadą do kuzynów,ale ojciec jest zestresowany.
-Uważaj na zakrętach kochanie!
Powiedziała mama.Papuga znowu zapamiętała.
Jasiu postanowił pójść do kościoła z papugą.
Gdy ksiądz zaczął święcić papuga krzyknęła „Ale leje.”Gdy ksiądz zbierał ofiarę papuga krzyknęła „ODDAWAJ TE PIENIĄDZE ZŁODZIEJU!!”Ksiądz się wkurzył i zaczął ganiać za papugą,a ona krzyknęła „Uważaj na zakrętach kochanie!”
Idzie Jasiu z mamą przez miasto i widzi starego dziadka
-Cześć – mówi Jasiu
-Jasiu nie mówi się cześć tylko dzień dobry – zwraca mu uwagę mama
Idzie dalej i widzi zakochaną parę całującą się na ławce i mówi:
-Dzień dobry
-Jasiu nie mówi się dzień dobry tylko "O jaka piękna zakochana para"
Idzie dalej i widzi faceta, któremu wkręcił się rower w drzwi
-O jaka piękna zakochana para – mówi Jasiu
-Jasiu nie mówi się o jaka piękna zakochana para tyko "Dzień dobry czy pomóc panu"
Idzie dalej i widzi faceta sikającego pod drzewo i mówi:
-Dzień dobry czy pomóc panu
-Nie! Sam sobie poradzę – mówi speszony facet
Pani wychodząc ze sklepu widzi płaczącego Jasia:
– Jasiu, dlaczego płaczesz?
– Bo miałem 2 złote, ale zgubiłeeeeeeeem!
Pani bez słowa wyciąga 2 złote i daje Jasiowi. Jasiu przestaje płakać, pani odchodzi. Po chwili jednak znów słyszy donośny płacz Jasia.
– Jasiu, a czemu teraz płaczesz?
– Właśnie sobie pomyślałem, że gdybym nie zgubił tamtych 2 złotych, miałbym teraz czteeeeeeery!
Babcia do Jasia:
– Jasiu, jak nazywa się wasz kotek?
– Kotek.
– Ale chodzi mi o to jak on się wabi?
– Kotek.
– A powiedz jak na niego wołasz?
– Kotek.
– No dobra to powiedz jak tatuś na niego woła.
– Sierściuch jeb…ny.
Jasiu sadzi jajka w ogródku.
Mama się go pyta:
-Jasiu dlaczego sadzisz jajka?
-Na kolacje będę miał sadzone.
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Pani na lekcji Przyrody pyta się Jasia jakie zwierzę potrafi latać.
Na to Jaś odpowiada:
– Ptok.
– Jasiu nie mówi się ptok tylko ptak, to wymień mi gatunek jakiegoś ptaka!
– Sraka – odpowiada pojęty uczeń.
Kawały o sąsiadach Kawały o Jasiu
Szkockie wybrzeże, tonie mały chłopiec. Młody mężczyzna skacze do wody, ratuje go. Przybiega zdenerwowany ojciec chłopca.
– Czy to Pan uratował mojego synka.
– Tak, ale nie ma o czym mówić, każdy by tak zrobił.
– Jak to nie ma o czym mówić, a czapeczka gdzie ?!
Jasio pracował w tartaku.
Pewnego dnia w ramach bardzo nieszczęśliwego wypadku stracił wszystkie 10 palców.
Natychmiast udał się do szpitala.
Doktor obejrzał jego ręce i mówi:
– Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić.
– Panie doktorze, ale ja nie mam tych palców.
– Jak to nie masz tych palców? Chłopcze, mamy XXI wiek, mikrochirurgię, profesjonalne narzędzia, wiedzę i niesamowitą technikę, a Ty mówisz, że nie wziąłeś tych palców. Dlaczego!?
– A jak miałem je niby pozbierać!