Jaś rozmawia z ojcem
Jaś rozmawia z ojcem:
– Tato, tak bardzo chciałbym być choć raz na Twoim miejscu..
– A co byś zrobił, gdyby Twoje marzenie się spełniło synku?!
– Dałbym mojemu ukochanemu synkowi 20 zł na ciastko i lody!
Jaś rozmawia z ojcem:
– Tato, tak bardzo chciałbym być choć raz na Twoim miejscu..
– A co byś zrobił, gdyby Twoje marzenie się spełniło synku?!
– Dałbym mojemu ukochanemu synkowi 20 zł na ciastko i lody!
Małgosia dostała pierwszą miesiączkę.
Biega po korytarzu i krzyczy:
– ja krwawię, ja umieram.
Potem idzie do Jasia, opowiada mu, co się stało po czym zdejmuje majtki.
Jasiu patrzy, patrzy, ogląda Małgosię:
– Małgosiu, ja się na tym nie znam, ale tobie chyba jaja urwało!
Byłem w zoo – mówi kolega do Jasia.
– Naprawdę? A ile lat? – pyta Jaś.
Jasio, kiedy wrócił ze szkoły zobaczył, że mama czymś się maluje.
Jasiu zapytał się:
– Mamo! Co to za świństwo?!
– To nie świństwo, to nowy zestaw kosmetyków „Super ładna”, a teraz nie komentuj i powiedz mi na ile teraz wyglądam.
– Oczy tak z 18, włosy 35
– Synku, jak ja Cię kocham..
– Nie przerywaj, teraz muszę to pododawać…
Jaś do jedzącego obiad kolegi w szkolnej stołówce:
– Co tam tak wcinasz?
– Jajko sadzone.
– Daj kawałek!
– Nie warto Same kości!
Kawały o Jasiu Kawały o Księżach
Podczas kolędy ksiądz wręczył małemu Jasiowi obrazek z wizerunkiem Świętego. Jaś obejrzał obrazek i pyta:
– Masz więcej?
Ksiądz dał mu jeszcze cztery. Mały pooglądał wszystkie i pyta:
– A z dinozaurami masz?
Lekcja o dżungli. Pani mówi do Jasia – Jasiu wymień trzy zwierzęta mieszkające w dżungli. Jasiu odpowiada – Dwie małpy i słoń.
Wizytacja w jednostce wojskowej.
Dowódca, plutonowy Broda zdaje relację wizytującemu generałowi:
– Największym moim osiągnięciem jest wprowadzenie bezwzględnej dyscypliny.
W tym momencie otwierają się drzwi, wsuwa się głowa kaprala Maruszaka i mówi:
– Ej, Ty stary moczymordo, biorę gazika, bo jedziemy z plutonowym Gwoździem po wódkę na wieczór, dobra?
Głowa się wycofuje, drzwi trzaskają, a pułkownik – dostrzegając zdziwienie w oczach generała – spokojnie wyjaśnia:
– Widzi pan, jeszcze rok temu żaden z nich by się nawet nie zapytał.
Przychodzi Jasiu do domu i mówi:
– Mamo, mamo nareszcie nauczyłem się pisać.
– Tak? A co napisałeś?
– Nie wiem bo jeszcze nie umiem czytać.
Jaś pali trawkę w toalecie.
Zaciąga się raz – światło gaśnie.
Zaciąga się drugi raz – światło się zapala.
Po kilku machach słyszy pukanie do drzwi:
– Co ty robisz w tej łazience synku?
– Myję zęby, mamusiu.
– Cztery dni?
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
-Jasiu, a gdzie Twoje wypracowanie? – pyta nauczycielka Jasia.
– Po drodze, jak szedłem do szkoły, zrobiłem z niego samolot. I wie pani co? Porwali go terroryści!
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Nauczyciel opowiada klasie o małpach. Dostrzega, że Jasiu go nie słucha. Zwraca mu więc uwagę:
– Jasiu! Słuchaj uważnie i patrz na mnie, bo nie będziesz wiedziała jak wyglądają małpy.