Kawały o Jasiu Kawały o Księżach Kawały o małżeństwie

Idą sobie Jaś i Małgosia przez las na mszę

2014-11-18

Idą sobie Jaś i Małgosia przez las na mszę.
A że czasu mieli dużo, więc się na chwilkę zatrzymali.
Wreszcie doszli i w te pędy do konfesjonału.
Jaś się spowiada:
– Raz zgrzeszyłem z Małgosią, jak szliśmy przez las.
Małgosia się spowiada (była druga w kolejce):
– Zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy.
Ksiądz:
– Dwa? on mówił, że raz.
– Ale on zapomniał, że my jeszcze będziemy wracać.

Kawały o Jasiu Kawały o Księżach Religijne

Jaś skarży się mamie

2014-11-17

Jaś skarży się mamie:
– Mamo, mamo, widziałem dzisiaj Matkę Boską na plebanii!
– Co ty opowiadasz, chyba masz gorączkę.
– Naprawdę! Ksiądz stał z nią w drzwiach i powiedział:
„Matko Boska, idź stąd, bo cię jeszcze ktoś zobaczy.”

Kawały o Jasiu

Jasiu, jaka jest najlepsza pora na zbieranie jabłek?

2014-11-17

– Jasiu, jaka jest najlepsza pora na zbieranie jabłek?
– Późny wieczór, kiedy dozorca karmi psa!

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Kiedy wybudowano Tesco w Świebodzinie?

2014-11-17

Kiedy Wybudowano Tesco w Świebodzinie?
– 5 Lat przed Chrystusem.

Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach

Przychodzi baba do lekarza

2014-11-17

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, wie pan co, jestem jakoś dziwnie chora. Jakbym się położyła to bym leżała,leżała. Jakbym szła to bym szła szła…
A doktor:
– A jakbym cię w d*pę kopnął to byś leciała, leciała i leciała.

Kawały o Jasiu Czarny humor Kawały o Księżach

Stachu! Słyszałeś co w niedziele w kościele

2014-11-17

– Stachu! Słyszałeś co w niedziele w kościele na mszy zrobił Janek Nowak?
– Nie słyszałem.
– Kościelny szedł zbierać ofiarę, a Janek zasnął w ławce i głośno chrapał. Kościelny go potrząsa za ramie, a ten na cały glos krzyczy: „Odczep się, mam miesięczny!”

Kawały o Babci Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach

Przychodzi baba do lekarza

2014-11-17

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
– Co Pani dolega?
Baba na to:
– No, nic.
– To dlaczego Pani do mnie przychodzi?
– Żeby Panu o tym powiedzieć.

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu

Idzie Jasiu w odwiedziny do Dziadka

2014-11-17

Idzie Jasiu w odwiedziny do Dziadka.
Dziadek widzi Jasia pukającego do drzwi i nagle wychodzi z domu:
– Jasiek jak ja cię dawno nie widziałem.
– Ja ciebie też Dziadku.
Po krótkim przywitaniu się Dziadek pyta:
– Po co Ty tu przychodzisz?
– Chciałem z Tobą pogadać o moich ocenach
– Więc opowiadaj
– No więc mówiłem rodzicom, że dostałem szóstkę.
– Nie wierzę ci – przerywa Dziadek.
– I rodzice kupili wykrywacz kłamstw. I od teraz nie mówię im o moich ocenach.
– Jasiu to bardzo dobrze. Wiesz kiedy ja chodziłem do szkoły dostawałem same pały. Ale rodzicom nie mówiłem a jak na wywiadówkach to mogłem tylko błagać o litość.
JAKI Z TEGO MORAŁ?
NIGDY NIE PRZYCHODŹ DO DZIADKA W PILNEJ SPRAWIE.

Kawały o Babci Kawały o Jasiu

Idzie Jasiu przez las całkiem sam

2014-11-17

Idzie Jasiu przez las całkiem sam.
Niczego się nie boi.
Nagle spotyka w lesie swoją babcię.
Zanim babcia zdążyła się przywitać Jasia już nie było a sama leżała w krzakach z wściekłą wiewiórką.
Chłopiec wrócił do domu z krzykiem.
Mama pyta Jasia:
– Co się stało?
– spotkałem babcię.
– Przywitałeś się?
– Nie wpierdoliłem ją w krzaki.

Kawały o Jasiu Czarny humor

Jasio poszedł z tatą do cyrku

2014-11-17

Jasio poszedł z tatą do cyrku.
Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta.
Widzowie klaszczą.
– Z czego się oni tak cieszą? – dziwi się Jasio – Przecież ani razu nie trafił!

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Śmieszne zagadki

Słuchaj Jasiu, zadam Ci zagadkę

2014-11-17

– Słuchaj Jasiu, zadam Ci zagadkę. W którym miejscu jajka są najbardziej gorące? – pyta się kolega Jasia.
– Nie wiem.
– Na patelni, oczywiście!
– Eee, głupia zagadka.
– Dlaczego?
– Bo nie ma idioty, który by usiadł gołym tyłkiem na gorącą patelnię.

Kawały o blondynce Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach

Idzie baba do lekarza

2014-11-17

Idzie baba do lekarza z pługiem na plecach.
Lekarz na to:
– Orzesz ty!