Idzie Jasiu i Małgosia przez las
Idzie Jasiu i Małgosia przez las.
Jasiu wkłada Małgosi rękę do majteczek i mówi:
– Co okresik?
– Nie, biegunka
Idzie Jasiu i Małgosia przez las.
Jasiu wkłada Małgosi rękę do majteczek i mówi:
– Co okresik?
– Nie, biegunka
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jasiu przychodzi do domu i mówi mamie, że koledzy i koleżanki śmieją się z niego w szkole, że ma dużą szyje.
Mama na to:
– Nie Jasiu to nie prawda, ale zobacz przez komin czy tata jedzie.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jasiu wraca ze szkoły i krzyczy:
– mamo, nauczyłem się liczyć
– to się pochwal
– raz, trzy, cztery, pięć.
– synku a gdzie dwójka?
– w dzienniczku
Jasiu podchodzi do taty i się pyta
– Tato jak się robi dzieci?????????
Tata odpowiada:
– No wiec tak jasiu wsadzasz najdłuższa część ciała tam gdzie mama robi siusiu.
Za godzinę przychodzi siostra jasia i mówi:
– Tato Jasio wsadza nogę do sedesu.
Kawały o Szkole Kawały o Świętym Mikołaju Kawały o Jasiu
Pani na lekcji pyta dzieci:
-Jak sobie wyobrażacie św. Mikołaja?
Dzieci odpowiadają, że jako starszego grubszego pana.
Pani pyta o to samo Jasia.
Jasio odpowiada:
-Ja wyobrażam sobie Mikołaja jako
starszego grubszego pana z dużą DUPĄ.
– A dlaczego?
– Bo mój tata powiedział, że gówno pod choinkę dostanę!
Kawały o sąsiadach Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn.
– Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego.
Kaszub:
– Ja tak kocham Kaszuby… Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci.
Dżinn:
– Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione.
Warszawiak:
– Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali.
Dżinn:
– OK. Zrobione. Teraz ty – Dżinn zwraca się do Ślązaka.
Slązak:
– Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy.
– No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie.
Slązak:
– Dobra. Nalej wody do pełna.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
W szkole nauczycielka zwraca się do ucznia:
– Jasiu, wymień jakiegoś ssaka łownego.
– Ssaka…ssaka… No, na przykład myśliwy!
Przychodzi Kasia do domu cała brudna!!
– Dziecko jak Ty wyglądasz! Twoja bluzeczka i nowy berecik!
– No bo widzisz mamusiu chłopcy grali nim w piłkę.
– A Ty nic?
– Jak to nic? STAŁAM NA BRAMCE!!!
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Pani na lekcji języka polskiego pyta Jasia:
– Jasiu podaj dwa zaimki osobowe.
– Kto? Ja?
– Bardzo dobrze, szóstka.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach
Przychodzi lekarz do pacjenta i mówi:
– Wszystko jest dobrze, operacja się udała. Tylko nie rozumiem dlaczego przed operacją bił pan, kopał i wyzywał pielęgniarki.
A pacjent na to:
– Panie, ja tu miałem tylko okna umyć.
Kawały o blondynce Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza, lekarz się pyta:
– Co pani jest?
– Mam nóż w d*pie.
– Hmmm… Proszę usiąść…
Mówi Ciocia do Jasia:
– Jasiu odprowadzisz mnie na przystanek?
– Nie mogę bo mama powiedziała, ze jak tylko pojedziesz to poda obiad.