Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jasiek i dziewczyna w szkole
Pewnego razu w szkole Jasia zaczepia pewna dziewczyna i mówi:
– Hej Jasiek. Nie chciał byś ze mną chodzić?
– No dobra – mówi Jaś – kiedy, gdzie i po co?
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Pewnego razu w szkole Jasia zaczepia pewna dziewczyna i mówi:
– Hej Jasiek. Nie chciał byś ze mną chodzić?
– No dobra – mówi Jaś – kiedy, gdzie i po co?
kawały o zwierzętach Kawały o mężach Kawały o Jasiu
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował.
Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.
– No stary. Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
– Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł… No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
– No więc widzisz. Mama siedzi na dachu i nie chce zejść.
Tata mówi do Jasia:
– ale jesteś brzydki
A Jasio mówi:
– mam to po Tobie
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Przybiega dziecko na stacje benzynową.
– Szybko 10 litrów benzyny proszę.
– A co jest, pali się?
– Tak, moja szkoła, ale trochę przygasa!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Pani w szkole zadała Jasiowi zadanie.
Jasiu jak nazywa się inaczej Czerwona Planeta?
-Jowisz Nie
-Wenus Nie
-Mars Tak
-Saturn Nie
-Pluton Nie
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
Jak wybredny jest kot sołtysa w Wąchocku?
Jak mu dać kawę z mlekiem, to mleko wypije a kawę zostawi.
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Jasiu obchodzi 18 urodziny:
Ojciec podchodzi do niego z popielniczką i paczką papierosów i mówi:
– Jasiu od teraz pozwalam ci palić papierosy!!
Ojciec wyciąga dwa papierosy, a Jasiu mówi:
– Tato nie nie chcę palenie rzuciłem dwa lata temu!!
Kawały o Szkole kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
Pani kazała dzieciom przynieść do szkoły swoje domowe zwierzątka. Małgosia przyniosła kotka, Jadzia pieska, a Jasio przyniósł żabę.
– No i co ta Twoja żaba potrafi, Jasiu? – pyta pani.
Jasio szturchnął żabę, a ona:
– Kła!
Jasio ze stoickim spokojem jeszcze raz szturchnął żabę, ale ona znowu:
-Kła!
Wreszcie Jasiu się zdenerwował i uderzył pięścią o stół, a żaba:
– Kłanta namera, tarira kłantanamera …
Jaś siedzi na Małgosi i szarpie ją po cipci.
Małgosia: Jasiu mój kochany nie będę się bzykała dopóki ci nie ustanie pała.
Jasio sika na kwiaty.
Nagle ktoś do niego podchodzi.
– Co ty robisz?
– Podlewam kwiatki w ten sposób bo nie mam konewki.
Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach Czarny humor
Chirurg z ostrego dyżuru w niewielkim prowincjonalnym szpitalu telefonuje do miejscowego sklepu motoryzacyjnego.
– Ile sprzedaliście dziś motocykli?
– Cztery.
– Och, to nie mogę jeszcze pójść do domu, bo przywieźli dopiero trzech…
Kawały o Alkoholu Kawały o Jasiu Czarny humor
Jasio ma 17 lat i tato do niego mówi:
– Synu, musisz nauczyć się palić i dał mu papierosa.
Jasio spalił i mówi:
– Nie czuję…
– Nie czujesz? Masz to ziółko, palimy z kolegami raz do roku.
Jasio spalił i mówi:
– Nie czuję…
– Nie czujesz? Masz to ziółko, dał mi dziadek na specjalną okazję
Jasio spalił i mówi:
– Tato nie czuję ani nóżek ani rączek.