Kawały o Jasiu

Mama wysłała Jasia do sklepu, żeby kupił chleb

2014-10-22

Mama wysłała Jasia do sklepu, żeby kupił chleb. Jasiu kupił misia. Mama go solidnie op…rzyła i zamknęła w szafie za karę. Nieco później u mamy zjawił się kochanek. Doszło do zbliżenia. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi.
-Chowaj się, to mój mąż – powiedziała mama Jasia do swego kochanka.
Facet bez namysłu wskoczył do szafy. W środku oczywiście był Jasiu.
-Panie, kup pan misia.
-Odczep się, nic nie kupię.
-Panie, bo zawołam ojca.
-No dobra, kupię misia.
-Panie, oddaj pan misia.
-Zwariowałeś, już kupiłem.
-Panie, bo ojca zawołam.
-No dobra, oddam ci.
-A teraz kup pan misia.
-Nie.
-Zawołam ojca…
-Dobra, cicho… Kupię.
I tak jeszcze parę razy, póki Jasio nie ogołocił faceta z całej kasy. Nazajutrz Jasio przelicza sobie pieniążki. Zauważyła to matka.
-Skąd masz tyle pieniędzy? Na pewno ukradłeś! Idź do kościoła się wyspowiadać!
Jasiu poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
-Proszę księdza, ja w sprawie misia…
-Sp…, nie mam już więcej pieniędzy.

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Śmieszne zagadki

Jakie jest najszybsze zwierzę?

2014-10-22

Jakie jest najszybsze zwierzę, pyta pani?
– Jaś odpowiada gepard.
Pani zadaje kolejne pytanie:
– A jaki jest najszybszy ptak Jasiu?
– Jaś na to ptak geparda.

Kawały o Jasiu

Jaś do Magdy

2014-10-22

Jaś do Magdy:
– Magda, chodź, Cię bzyknę!
– Nie mogę, mam okres.
– Ej Magda, Ty ciągle z tą szkołą…!

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Czarny humor

Jasiu napisał na tablicy 'KOCHAM MARYŚKĘ’

2014-10-22

Na przerwie w szkole Jasiu napisał na tablicy ,,KOCHAM MARYŚKĘ”.
Marysia się rozpłakała, pobiegła do pani i mówi pani tą historię, a pani mówi:
– nie możesz jej kochać
– ale ja bez niej żyć nie mogę
– Jasiu jesteś za mały na kochanie dziewczynki
– a kto powiedział, że dziewczynki, mi chodziło o marichuanę!

Kawały o Jasiu

Jaś tańczy z Małgosią na dyskotece

2014-10-22

Jaś tańczy wolny taniec z Małgosią na dyskotece.
Tańczą tak przytuleni, aż w końcu Jaś zaczyna poczynać sobie nieco śmielej i wkłada rękę w majteczki Małgosi.
W tym momencie, czuje jednak, że jest tam mokro, więc z uśmiechem pyta Małgosię:
– Co, okresik?
– Nie, rozwolnionko.

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu

Przychodzi Jasiu do szkoły

2014-10-22

Przychodzi Jasiu do szkoły i pani prosi, aby wymienił pięć zwierząt mieszkających w Afryce.
A Jasiu:
-dwie małpy i trzy słonie.

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Pani od fizyki pyta Jasia

2014-10-22

Pani od fizyki pyta Jasia.
– Jasiu powiedz coś o napięciu.
– Na pięciu napadło dziesięciu.

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu

List z wakacji

2014-10-22

List z wakacji:
Tutaj jest pięknie, jestem bardzo zadowolony, dużo leżę i odpoczywam. Bądźcie spokojni i nie martwcie się o mnie.
P.S.
Co to jest epidemia?

Kawały o Jasiu

Pani w szkole do Jasia

2014-10-22

Pani w szkole do Jasia:
– Jasiu powiedz nam trzy zdania o ptakach.
Na to Jasiu:
– Mój tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, potem wywinął orła na schodach, a na progu puścił pawia.

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach

Kto wymyślił pożegnania?

2014-10-21

Kto wymyślił pożegnania?
Do zobaczenia! – okulista
Do usłyszenia! – laryngolog
Jeszcze do Ciebie zajrzę! – chirurg
Jak będziesz mieć problem, to dzwoń! – psycholog
Jeszcze się policzymy! – matematyk

Kawały o Jasiu

Jasio do taty

2014-10-21

Jasio do taty:
– Dziadek miał rację, że nie powinienem chodzić do nocnych lokali, bo mógłbym zobaczyć tam coś niewłaściwego…
– A coś tam zobaczyłeś?
– Tak, tato – dziadka…

Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu

Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep

2014-10-21

Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep.
Myśli sobie – wpadnę.
Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca:
– Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
– Rękawiczki.
– To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
– Potrzebuję rękawiczki.
– Zimowe czy letnie?
– Zimowe.
– To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
– Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
– Skórzane czy nie?
– Skórzane.
– To proszę podejść do działu następnego.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
– Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
– Z klamerką czy bez?
– Z klamerką.
– Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:
– Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
– Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
– Na rzepy.
– Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
– Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie!
– Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie, jakie pan potrzebuje.
Facet idzie dalej:
– Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
– A jaki kolor?
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi klient z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
– Taki mam sedes, taką glazurę, d*pę Wam wczoraj pokazałem, dajcie mi papier toaletowy!