Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Ojciec siedzi przy komputerze
Ojciec siedzi przy komputerze.
Do pokoju wchodzi syn.
– Cześć tatku, wróciłem!
– Cześć synek, gdzie byłeś?
– W wojsku, tatku!
Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Ojciec siedzi przy komputerze.
Do pokoju wchodzi syn.
– Cześć tatku, wróciłem!
– Cześć synek, gdzie byłeś?
– W wojsku, tatku!
Kawały o Alkoholu Kawały o komputerach
Jak nazywa się Chińczyk, któremu zepsuło się auto?
– Toyota Mipada
Kawały o Alkoholu Kawały o komputerach Kawały o Pijakach
Twoja stara myje okna w Windowsie.
Kawały o blondynce Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Blondynka telefonuje do TP SA i mówi:
– Nie mogę połączyć się z Internetem.
– Czy poprawnie wpisała pani hasło?
– Tak, widziałam jak robił to mój mąż.
– A jakie jest to hasło?
– Pięć gwiazdek.
Ze słownika zgryźliwego informatyka
BETA
Oprogramowanie po seriach testów, pozwala przygotować się na ostateczny interfejs i działanie programu. Beta jest łacińskim określeniem dla „nadal nie działa”.
Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Do informatyka dotarła wiadomość, że urodziła mu się córka, po czym od razu zapytał:
– A gdzie mogę zrobić upgrade?
Kawały o Alkoholu Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Tylko Chuck Norris potrafi pisać sms-y na kalkulatorze.
Kawały o Alkoholu Kawały o komputerach
A na Amidze nie ma gdzie piwa postawić, za to jest szybsza od PC-ta jak spada na podłogę.
Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Co to jest łózko?
Jest to przyrząd do rozładowywania energii jądrowej.
Kawały o informatykach Kawały o komputerach Kawały o Żonach
Żona programisty mówi:
– Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko.
– Kładź się, będziemy instalować!
Kawały o informatykach Kawały o komputerach Kawały o Nauczycielach
– Od dziś będziemy liczyli na komputerach! – oznajmiła nauczycielka
– Wspaniale! Znakomicie!! – cieszą się uczniowie.
– No to kto mi powie, ile będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów?…
Pomiędzy ambasadami USA i CCCP zorganizowano wymianę sekretarek.
Po dwóch tygodniach amerykańska sekretarka pisze depeszę do swoich:
– Moi drodzy, tu jest okropnie. Zero automatyzacji, ciągle robię czaj szefowi, a spódnicę to dostałam taką długą, ze ledwo chodzę.
W tym samym czasie wędruje depesza do Rosji:
– Moi drodzy, tu jest okropnie. Wszędzie te komputery, światełka, guziki, nie mam co robić, nudzę się. A spódnicę to mi dali taka krótką, że mi chyba widać jaja i kałasza.