Lekarz do lekarza
Lekarz do lekarza:
– Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien już dawno zejść a on zdrowieje.
– Tak,… czasem medycyna jest bezsilna.
Lekarz do lekarza:
– Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien już dawno zejść a on zdrowieje.
– Tak,… czasem medycyna jest bezsilna.
Kawały o blondynce Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza machając nogą.
Lekarz pyta się:
– Co pani dolega?
– Hulajnoga, hulajnoga!
Kawały o lekarzach Czarny humor
W szpitalu psychiatrycznym lekarze sprawdzają, który z pacjentów jest już zdrowy.
Każą wszystkim skakać do pustego basenu.
Wszyscy skoczyli tylko jeden stoi na brzegu.
– A ty? Dlaczego nie skaczesz? – pyta jeden z lekarzy.
– Nie umiem pływać. Chciałby pan żebym się utopił?
Był wypadek samochodowy. Lekarze wyciągają rannego faceta.
Samochód cały zniszczony idzie do kasacji.
ranny facet krzyczy: MÓJ SAMOCHÓD!! MÓJ SAMOCHÓD!!!
Lekarz odzywa się do niego: panie pan lewej ręki nie ma, a pan tu o samochód płacze!!!???
A facet na to: MÓJ ZEGAREK!! MÓJ ZEGAREK!!!
kawały o zwierzętach Kawały o lekarzach
Przychodzi kangur do lekarza z zakrwawionym brzuchem:
– Co się stało? – pyta lekarz.
– Torbę mi w autobusie wyrwali.
Kawały o grubasach Kawały o lekarzach
Przychodzi gruba baba do lekarza.
– Panie doktorze, proszę mi dać coś, żebym schudła.
Lekarz dał jej pudełko tabletek z przykazaniem, aby brała przez miesiąc codziennie jedną.
Baba, niewiele myśląc, pożarła wszystkie zaraz po wyjściu z gabinetu. Po tygodniu przychodzi znowu, chuda jak szczapa, skóra na niej wisi. Lekarz obejrzał ją krytycznie, zebrał skórę, naciągnął i zawiązał na głowie kokardę. Baba wychodzi z gabinetu, spotyka znajomą.
– Oj, jak ty bardzo schudłaś! A jaką masz ładną kokardę na głowie!
– Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że mam obrośniętą klatkę piersiową.
Kawały o mężach Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie
Zdziwiony lekarz pyta żonę pacjenta:
– Naprawdę nie zorientowała się pani, że mąż miał zawał?
– Nie. Zaskoczyło mnie jedynie, że przeszło po 20 latach małżeństwa mąż wyszeptał: „Jadzia, moje serce…”
Lekarz pracuje do 15.00
Wbiega spóźniona baba i w progu pyta lekarza:
– Panie doktorze do której pan przyjmuje?
– Do prawej- odpowiada lekarz.
Kawały o lekarzach Czarny humor
Przez park przynależący do domu wariatów idzie ordynator i spostrzega pacjenta siedzącego na ławce i walącego się kamieniem w głowę.
– Co robisz?
– Narkotyzuje się!
Idzie więc dalej, a tam kolejny wariat siedzi i tłucze w swoją głowę dwoma kamieniami.
– Co robisz?
– Biorę podwójną dawkę dzisiejszej działki.
Poszedł ordynator dalej wzruszając ramionami, a tu patrzy, a na kupie kamieni siedzi trzeci wariat i rozgląda się wokół.
– A Ty co robisz?
– Sprzedaję narkotyki.
kawały o zwierzętach Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza z orlim gównem na głowie.
– Co się pani stało? – dopytuje się lekarz.
– Widziałam orła cień…
Kawały o Teściowej Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie
W sądzie:
– Dlaczego pan uderzył teściową nogą od stołu kuchennego?
– Wysoki sądzie, nie miałem tyle siły, żeby podnieść cały stół!
Pielęgniarka mówi do lekarza:
– Panie doktorze, ten symulant spod trójki umarł dzisiaj w nocy.
– No tym razem to już przesadził.