Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach Czarny humor

Zakład psychiatryczny

2014-08-24

Zakład psychiatryczny.
Pacjent chodzi po korytarzu ze szczoteczką do zębów na smyczy. Podchodzi do niego lekarz i pyta:
– Jak się czuje pański piesek?
– Jaki pies? Panie doktorze tak sobie szczoteczkę do zębów na sznurku ciągnę.
Lekarz zadowolony biegnie do innych lekarzy powiedzieć, że pacjent wyzdrowiał.
W tym momencie pacjent zwraca się do szczoteczki do zębów:
– Te… Azor patrz jak go wykiwaliśmy.

Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Zniecierpliwiony facet czeka w szpitalu

2014-08-23

Zniecierpliwiony facet czeka w szpitalu na żonę, która miała rodzić. Nagle jakiś przechodzący facet pyta:
– dlaczego pan się tak niecierpliwi?
– moja żona ma zaraz rodzić
– i co w tym złego??
– gdy rodziła pierwszy raz przed porodem zjadła 2 pączki i urodziła bliźniaki, a gdy rodziła drugi raz zjadła 3 pączki i urodziły sie trojaczki, a dzisiaj przed porodem zjada ich 12

Kawały o lekarzach Czarny humor

Facet idzie do lekarza

2014-08-23

Przychodzi facet do lekarza.
Wyjmuje swój „interes” cały poobijany, spuchnięty, zakrwawiony.
Lekarz się pyta:
– Jezus Maria, kto pana tak urządził?
– Ja sam.
– Czemu i jak?
– Bo jestem masochistą normalnie, kładę interes na kowadle i wale
ile sil młotkiem.
– A kiedy ma pan w tym przyjemność?
– Jak nie trafie.

Kawały o lekarzach Czarny humor

Przychodzi facet do psychiatry

2014-08-23

Przychodzi facet do psychiatry i upiera się, że umie latać.
Psychiatra mu oczywiście nie wierzy ale klient się upiera.
N to psychiatra już zdenerwowany otwiera okno i karze facetowi lecieć. Facet bierze rozbieg, wylatuje.
Robi parę kółek i wraca do gabinetu.
Lekarz zachwycony pyta się czy on tez mógłby tak polatać.
Na co facet, ze i owszem tylko trzeba szybko machać rękami.
Lekarz wyskakuje i się oczywiście zabija na co facet:
– Jak na anioła stróża to ze mnie niezły kawał sku*.*

Kawały o Alkoholu Kawały o lekarzach Czarny humor

Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem

2014-08-22

Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem.
– Panie doktorze co mi jest?
Lekarz zbadał go i wydal diagnozę:
– To rak, trzeba jak najszybciej amputować.
Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi znów do lekarza.
– Panie doktorze ja się boję, mam sine drugie jądro i członka.
– No tak złośliwa odmiana trzeba natychmiast amputować.
Podobnie jakiś czas po wyjściu ze szpitala ten sam facet zgłasza się do lekarza:
– Panie doktorze, ja mam sine cale podbrzusze.
Lekarz zbadał go dokładnie po czym powiedział:
– Mam dla pana dobrą wiadomość, to nie rak to jeansy panu farbują.