Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Co to jest antykwariat?
– Co to jest antykwariat?
– To jest związek 20 letniego mężczyzny z 50 letnią kobietą.
Ona antyk, a on wariat.
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
– Co to jest antykwariat?
– To jest związek 20 letniego mężczyzny z 50 letnią kobietą.
Ona antyk, a on wariat.
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie
– Jaki jest idealny mąż?
– Taki który po powrocie z pracy zastaje żonę z kochankiem i mówi „To wy sobie dokończcie, a ja zrobię kawy”
– Jaki jest idealny kochanek?
– Taki który w tej sytuacji potrafi dokończyć…
Kawały o mężach Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie
– Ten lekarz którego mi poleciłeś to cudotwórca! Uleczył moją żonę w ciągu minuty!
– Tak? No sam nie myślałem, że jest taki dobry… A jak to zrobił?
– Powiedział jej, że wszystkie jej choroby to oznaka nadchodzącej starości…
Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Przychodzi para od seksuologa i mówi:
– Panie doktorze, jest nam ze sobą dobrze ale jednak coś jest nie tak!
Seksuolog na to:
– No dobrze, proszę się rozebrać i pokazać co jest nie tak!
Para kocha się namiętnie. Gdy skończyła seksuolog mówi:
– Proszę państwa ja nic tu nie widzę! Wszystko jest jak najbardziej ok.
Para na to:
– Nie, nie, panie doktorze, coś jest nie tak!
Małżeństwo znów zaczyna się kochać! Sytuacja powtarza się kilka razy! Zmartwiony lekarz mówi:
– Proszę państwa, ja nic tu nie widzę, wręcz uważam, że państwo robią to doskonale. Ale jeżeli coś jest nie tak, to ja zadzwonię do swojego kolegi!
Seksuolog dzwoni i mówi do kolegi:
– Słuchaj, jest u mnie taka para, która twierdzi, że coś jest nie tak, ale kochają się jak najęci!
– Taki niski, łysy i blondyna? – pyta go kolega.
– No tak i co z tego?
– Ty, stary, ty goń ich! Oni chaty nie mają!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Apteka:
– Ma pan jakiś dobry środek na porost włosów?
– Mam.
– Naprawdę dobry?
– Proszę Pana, rewelacyjny! Widzi Pan wąsacza przy tamtej kasie?
– Tak…?
– To moja żona, próbowała tubkę odkręcić zębami.
Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie
W szpitalu rozmawia dwóch pacjentów:
– Dlaczego do tej pory nie odwiedziła pana żona?
– Bo ona też leży w szpitalu.
– Tragedia rodzinna?
– Tak, ale to ona pierwsza zaczęła!
Kawały o Rudych kawały o zwierzętach Kawały o małżeństwie
Koleś postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoją matką:
– Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.
– Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
– To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
– Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę
– To ta ruda pośrodku.
– Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
– Strasznie mnie irytuje i już mi się nie podoba…
Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Co zrobić żeby kobieta krzyczała jeszcze godzinę po stosunku?
Wytrzeć małego o firankę!
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Mówi zięć do teściowej:
– Gdzie mama jedzie?
– Na cmentarz.
– A kto rower przyprowadzi?!!!
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Rano w biurze:
– Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
– A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy „ale zbaw nas ode złego”, to niechcący spojrzałem na teściową…
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie
Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
– Może pójdziemy do łóżka?
– Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
– Ja to załatwię – mówi mąż i idzie do Jasia.
– Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
– Złoty… dwa… trzy… oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła, procesja pogrzebowa idzie…
Kawały o Teściowej Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Teść wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia.
Teść pokazuje jeden kciuk „up”, na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi „węża” ręką, a zięć odpowiada tak samo, ale dwuręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają.
Tłumaczenie poniżej:
T: Mam flaszkę!
Ź: To mamy dwie!
T: Żmija w domu?
Ź: Są obie
T: To co, pijemy na klatce?
Ź: Nie, na śmietniku!