Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie

Jeden koleś do drugiego

2014-11-01

Jeden koleś do drugiego:
– Ej czy ożenić się?
– No jak się ożenisz to masz przerąbane, a jak nie to masz dwa wyjścia. Pójdziesz do pracy lub do wojska. Jak pójdziesz do pracy to masz przerąbane, a jak pójdziesz do wojska to masz dwa wyjścia. Albo będą cię tam szanowali albo nie. Jak cię nie będą szanowali to masz przerąbane, a jak cię będą to masz dwa wyjścia. Albo wyjdziesz z wojska, albo nie wyjdziesz. Jak nie wyjdziesz to masz przerąbane, a jak wyjdziesz to masz dwa wyjścia. Albo cię złapie żandarmeria albo policja. Jak cię złapie żandarmeria to masz przerąbane, a jak policja to masz dwa wyjścia. Albo zostaniesz tam na 12h, albo na 24h. Jak zostaniesz tam 24k to masz przerąbane, a jak 12h to masz dwa wyjścia. Albo znajdziesz dom, albo nie znajdziesz domu. Jak nie znajdziesz to masz przerąbane, a jak znajdziesz to masz dwa wyjścia. Albo będzie miało ogrzewanie, albo nie będzie miało. Jak nie będzie miało to masz przerąbane, a jak będzie to masz dwa wyjścia. Albo znajdziesz dziewczynę, albo jej nie znajdziesz. Jak jej nie znajdziesz to masz przerąbane, a jak ją znajdziesz to masz dwa wyjścia. Albo będzie piękna, albo brzydka. Jak będzie brzydka to masz przerąbane, a jak ładna to się z nią ożenisz.

Kawały o Babci Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie

Starsza kobieta sprzątając strych

2014-11-01

Starsza kobieta sprzątając strych znalazła pełną, zakurzoną butelkę. Z grubsza ją przeciera i odczytuje, że na butelce napisane jest:
„Kon jak”.
Myśli sobie pewnie koniak.
Schodzi ze strychu i mówi do dziadka:
– Dziadek patrz co znalazłam. Pełna buteleczka koniaku. Pewnie stara.
Dziadek na to:
– To dawaj ją opędzlujemy.
Wypili całą butelkę, poszli do łóżka i figlowali aż do rana.
Rano dziadek mówi do babki:
– Babka co to za butla była?
Babka przeciera butelkę do końca i czyta:
– Koń jak nie może dwie krople na wiadro.

Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam

2014-10-31

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam.
Trzeba podać bilet do skasowania.
Obok stoi mężczyzna.
Jak się do niego zwrócić – per Ty, czy per Pan?
Autobus jest ekspresowy.
Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy.
Jedzie z kwiatami – znaczy do kobiety.
Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna.
W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety – moja żona i moja kochanka.
Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę.
Znaczy, że jedzie do mojej żony.
Moja żona ma dwóch kochanków – Waldemara i Piotra.
Waldemar jest teraz w delegacji.
– Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

Kawały o sąsiadach Kawały o małżeństwie

Młoda para pod prysznicem

2014-10-30

Młoda para pieści się pod prysznicem i nagle dzwoni dzwonek do drzwi.
– Ewa idź otwórz
– Nie, Adam ty otwórz
– Ewa no proszę
W końcu Ewa zawinęła się w ręcznik i poszła, a za drzwiami sąsiad. Patrzy na nią i mówi:
– Jak zrzuci pani ten ręcznik to dam pani 1000 zł
– 1000 zł piechotą nie chodzi
Zrzuciła ręcznik i dostała 1000 zł.
Wraca do męża.
– Kto przyszedł?
– Sąsiad
– I oddał moje 1000 zł?