Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Trzy kobiety porównały mężów do samochodów

2014-09-27

Trzy kobiety (żony) urządziły sobie domową imprezkę, na której nie stroniły od alkoholu. Po paru drinkach zaczęły porównywać swoich mężów do samochodów. Pierwsza mówi:
– Mój mąż jest w łóżku jak Porsche! Szybki, wygodny, nie do zajeżdżenia, po prostu najlepszy!
Druga mówi:
– Mój mąż jest jak BMW! Również szybki, komfortowy, bardzo dobrze trzyma się drogi! Cacko!
Na to trzecia:
– A mój jest jak Polonez.
Pierwsza i druga zaskoczone pytają się, co jest przyczyną tak niskiej oceny?!
– Bez ssania nie pojedzie!

Czarny humor Kawały o małżeństwie

Wspomnienia kawalera

2014-09-27

Wspomnienia kawalera:
Gdy bywałem na weselach stare ciotki zawsze poklepywały mnie po ramieniu mówiąc: „Nie przejmuj się będziesz następny”.
Przestały tak robić, gdy ja także poklepywałem je i mówiłem to samo, tylko na POGRZEBACH!

Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie

Pewna starsza pani chce sprawdzić czy jej trzej zięciowie ją

2014-09-26

Pewna starsza pani chce sprawdzić czy jej trzej zięciowie ją szanują.
W poniedziałek gdy pierwszy zięć wrócił z pracy i wysiadał z samochodu starsza pani wskoczyła do studni ale jej zięć ją uratował.
O 22:00 obok studni stoi fiat punto a na nim tabliczka z napisem dla kochanego zięcia od kochającej teściowej.
We wtorek gdy jej drugi zięć wracał z pracy starsza pani wskoczyła do studni ale niestety zięć jej nie uratował.
Nazajutrz obok studni stoi BMW a przy nim tabliczka z napisem dla kochanego zięcia od kochającego teścia.

Kawały o Księżach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Żonaty facet przyszedł do spowiedzi

2014-09-26

Żonaty facet przyszedł do spowiedzi:
– Mam romans z pewną kobietą
– A coś bliżej? – zaciekawia się ksiądz.
– No, spotykamy się, ale tylko ocieramy się o siebie, jeszcze nie
bylo penetracji!
– Tarcie to jest to samo co włożenie! Odmówisz 5 zdrowasiek i dasz na ofiarę 100 zł.
Gość odmówił modlitwę i kieruje się do wyjścia, a ksiądz caly czas
go obserwuje.
Wybiega z kofesjonału i krzyczy:
– Widziałem! – Nie wsadził pan 100 zł na ofiarę!
– Ale potarłem stówką o puszkę. Sam ksiądz mówił, że tarcie to to
samo co włożenie!