Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Rozmawia dwóch kolegów
Rozmawia dwóch kolegów:
– Wiesz co? Moja rodzina przeżyła ostatnio katastrofę kolejową.
– A co się stało?
– Teściowa do nas pociągiem przyjechała.
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Rozmawia dwóch kolegów:
– Wiesz co? Moja rodzina przeżyła ostatnio katastrofę kolejową.
– A co się stało?
– Teściowa do nas pociągiem przyjechała.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mąż z żoną jedzą obiad.
Mąż mówi:
– Te grzybki są wyśmienite! Skąd wzięłaś na nie przepis?
– Z jakiejś powieści kryminalnej.
Kawały o policjantach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie:
– Józek, tam ktoś kradnie auto!
– No to co?
Po 5 minutach.
– Józek, ale to nasze auto!
Policjant wybiegł na podwórko.
Po chwili wraca do żony:
– Złapałeś złodzieja?
– Wyrwał mi się, ale zapisałem numer samochodu.
Kawały o Księżach Kawały o małżeństwie
Z kościoła wychodzi młoda para, której ksiądz właśnie udzielił ślubu i w tym momencie zaczyna padać deszcz.
– Masz Ci los! – woła pan młody – Następna przyjemność!
Czarny humor Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Właściciel przydrożnej gospody mówi do żony:
– Porcja zająca dla tego starszego pana!
– Może lepiej zaproponować mu coś innego?
– Dlaczego?
– Słyszałam jak mówił do faceta, który siedzi za nim przy stoliku, że jest myśliwym. Jeszcze pozna, że nasz zając to kot!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
W sądzie trwa rozprawa nad przyznaniem opieki nad dziećmi.
Matka swoją płomienną mową dała wszystkim na sali do zrozumienia, że to jej się należą dzieci bo to ona je urodziła.
W końcu sędzia zwraca się do męża z prośbą o jego uzasadnienia.
Po dłuższym zastanowieniu facet mówi:
– Wysoki Sądzie, czy jak wkładam do automatu 3 zl i wypada Coca-Cola to ona jest moja czy automatu?
Czarny humor Kawały o Księżach Kawały o małżeństwie
Była sobie Marysia, która ze 30 lat nie była w kościele.
Pewnej niedzieli widziała jak dużo ludzi idzie do kościoła, więc i sama postanowiła tam pójść.
Zanim się wystroiła to zaszła do kościoła spóźniona.
W kościele jeden ksiądz odprawia mszę a drugi spowiada.
wchodzi Marysia do kościoła a tam śpiew „O MARYJO WITAM CIĘ…”
Marysia myślała, że wszyscy ją tak pięknie witają, więc krzyknęła „cisza cisza”.
W kościele wszystko ucichło a ksiądz co spowiadał wychylił się z konfesjonału by zobaczyć co się dzieje.
Marysia mówi:
– za to, że mnie tak pięknie witacie zapraszam was wszystkich na libację
Dostrzegła księdza wychylającego się z konfesjonału i dodała:
– I Ciebie też, jak się wysrasz to też przyjdź.
Kawały o mężach Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie
Przychodzi facet do lekarza.
– Panie doktorze, moja baba wpadła do szamba.
– Niech się pan uspokoi – pociesza go lekarz. Na pewno się z tego wyliże!
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie
Do McDonalda wchodzi małżeństwo staruszków (ok. 90 lat).
Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw (pepsi, hamburger i frytki).
Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i patrząc nalewa do nich równiutko po połowie, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół.
Całą tą sytuację obserwuje student, żal mu się ich zrobiło podchodzi i mówi:
– Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
Babcia:
– Bardzo pan uprzejmy, ale dziękujemy, jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
Student odchodzi, ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko, a dziadek się zajada.
Podchodzi znowu i pyta:
– Dlaczego pani nie je?
– Czekam na zęby.
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Pewnego dnia mąż przychodzi zmęczony z pracy.
Żona:
– kochanie, nasza rodzina powiększy się o jedną osobę!
– Kotku! Tak strasznie się cieszę!
– Ja też się cieszę, że ty się cieszysz bo jutro wprowadza się do nas moja mamusia!
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Żona pijaka nigdy nie robiła tego o co on ją poprosił.
Pewnego dnia pijak zaplanował, że gdy dziś wróci z pracy, a żona nie zrobi tego co on będzie chciał to da jej z liścia.
Wraca do domu, a tam na stole stoi jego ulubiona zupa.
Woła żonę.
Żona przychodzi , a pijak z uśmiechem mówi do niej:
– Wejdź pod stół!
Żona wskakuje pod stół.
– Daj głos!
– Hau hau
– Zamknij się, co na swojego szczekasz!
Kawały o blondynce Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie
Przychodzi baba do ginekologa, rozbiera się i siada na fotel.
– Bardzo mnie boli tam w środku. Wyżej, jeszcze wyżej…
– Podejrzewam, że jest to zapalenie migdałów.